Avatar @maciejek7

Mazury

@maciejek7
175 obserwujących. 179 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 3 lat. Ostatnio tutaj 1 minuta temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
175 obserwujących.
179 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 3 lat. Ostatnio tutaj 1 minuta temu.

Cytaty

Czasem stan zapalny nie boli i rozwija się w sposób utajony, nie dając wyraźnych objawów.
Na nasilone, uogólnione procesy zapalne bardziej narażone są osoby starsze, cierpiące na choroby przewlekłe, prowadzące siedzący tryb życia i unikające wszelkiej aktywności.
W przyrodzie istnieje wiele przeciwzapalnych składników, które mogą stać się naszymi sprzymierzeńcami w profilaktyce zdrowotnej. Najczęściej występują one w roślinach.
Wszystko jest w porządku, dopóki w naszym ciele panuje równowaga.
Organizm ludzki dysponuje skomplikowanym, bardzo rozbudowanym układem odpornościowym i wieloma sprawnymi mechanizmami obronnymi, które chronią nas przed zaburzeniami tej delikatnej równowagi.
Wiele silnych przeciwutleniaczy należy do związków fenolowych, w tym polifenoli (należą do nich także wyżej wspomniane flawonoidy).
Układ odpornościowy uczestniczy nie tylko w zwalczaniu bakterii czy wirusów. To on pilnuje porządku i równowagi w organizmie, bierze udział w zwiększaniu lub zmniejszaniu odpowiedzi zapalnej czy w niszczeniu uszkodzonych komórek, które mogą dać początek nowotworom.
Wiele przypraw, takich jak rozmaryn, goździki, oregano, tymianek, cynamon, imbir, czarny pieprz, gałka muszkatołowa, kolendra, gorczyca czy kmin rzymski, stosowano przez ostatnie dziesięciolecia nie tylko w leczeniu infekcyjnych chorób zakaźnych, lecz także w ochronie żywności (jako naturalne konserwanty).
Praktycznie każde zioło i przyprawa dostarcza antyoksydantów (w tym z grupy polifenoli). Większość z nich działa też mniej lub bardziej przeciwzapalnie.
Biegła. Biegła ile sił w nogach. Choć zmęczenie i panika przenikały się wzajemnie, tworząc destrukcyjną mieszankę niemocy, coraz bardziej wwiercającą się w jej mózg i duszę.
Nie mogła się poddać. Nie teraz, kiedy w końcu miała szansę uciec, i nie teraz, kiedy potwór podążał tuż za nią. Kiedy śledził jej każdy krok, kiedy myślał, jak by ją złapać. Była wykończona.
W punkcie, w którym utknęła, miała tylko dwa wyjścia: albo ucieknie i będzie w stanie zniszczyć potwora, albo nie da rady, a wtedy to on przystąpi do dzieła.
Nie chciała przysporzyć sobie wrogów, ale przyjaciół też nie potrzebowała. Nawet jeśli zachowywała się egoistycznie, miała to w dupie.
Przeszłość wracała, pukała już do drzwi. Pytanie brzmiało: czy znajdzie w sobie siłę, by się z nią zmierzyć?
- Tu nie Ameryka - wyjaśnił. - Tu mamy zabójstwa, a nie morderstwa, i zabójców, a nie morderców - pouczał ją zachrypniętym od wieloletniego palenia głosem. - Się naoglądała CSI Miami, to nie wie, jakie zasady w ojczyźnie obowiązują.
Oficjalnie nie można ze mną rozmawiać, bo jestem wykluczona. Ale Iga była przerażona i powiedziała, że w zborze źle się dzieje, że giną ludzie, zwłaszcza młode dziewczyny, i nikt nie wie, co się z nami stało, i że ma pewne podejrzenia.
Też byłam rodzinna. Ale zostałam tej rodziny pozbawiona przez wykluczenie. Od dziesięciu lat nie mam kontaktu z matką, ojcem ani z tymi, z którymi dorastałam.
Spróbuj sobie wyobrazić, że zostajesz na świecie sam jak palec, a wszyscy których kochałeś i z którymi żyłeś, odcinają się od ciebie. To właśnie jest wykluczenie.
Żyjemy w epoce pędu za pieniędzmi, kiedy ludzie cierpią na samotność. Sekty właśnie to wykorzystują, wybierając nowych członków. Poświęcają czas tym, którzy czują się samotni, którzy chcą przynależeć do grupy wyznającej te same wartości.
."Co może pójść nie tak?" - zapytał sam siebie Tymon. "Wszystko".
Ośrodek przypominał tradycyjne, wakacyjne siedliska, tak często wybierane przez turystów nad polskim morzem.
Mieszkają tu bracia i siostry z naszego zboru, ale także turyści, którzy chcą poznać naszą wiarę i zwyczaje. Jesteśmy bardzo otwartą społecznością i zawsze chętnie gościmy ludzi z zewnątrz, o ile przestrzegają kilku prostych zasad.
Lepiej się miło zaskoczyć, niż srogo rozczarować.
Wolał nie wdawać się w niepotrzebne spory. Niby miał inne zdanie, ale w głowie zakiełkowało mu ziarenko niepewności, czy naprawdę dobrze znał swoich bliskich i czy to, co widział za każdym razem, gdy się spotykali, nie było jedynie piękną fasadą, za którą coś skrzętnie ukrywali.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl