"Kiedyś stanowiłyśmy jedność. Ja byłam nią, a ona mną.
Trwałyśmy zawieszone w macicy naszej matki, a potem nagle rozdzieliłyśmy się na dwa życia - nowe, choć identyczne w każdym szczególe."
"Będę tobą" to dość ciekawe połączenie psychologicznego thrillera z powieścią obyczajową. Jest to moje pierwsze spotkanie z autorką i cieszę się, że miałam okazję przeczytać jej najnowszą książkę.
To połączenie dwóch gatunków literackich jest ostatnio coraz bardziej stosowane, powoduje bardziej wciągającą fabułę, nie można się oderwać od lektury. Tu fabuła prowadzona jest niespiesznie, lecz coraz bardziej jesteśmy wchłonięci w całą tę opowiadaną nam przez autorkę historię.
Janelle Brown ma bardzo dobry lekki w czytaniu styl, narracja prowadzona jest na zmianę z perspektywy dwóch sióstr-bliźniaczek oraz w dwóch płaszczyznach czasowych, teraźniejszych i zdarzeń z przeszłości.
Ciekawie przedstawiona historia o tym, jak mogą się zamieniać rolami jednojajowe, niemal identyczne bliźnięta. Mam w rodzinie trzy pary takich bliźniąt. Moje kuzynki również trudno było odróżnić, lecz one same zmieniały swój wygląd fryzurami i nie ubierały się identycznie. Chociaż w czasach szkolnych zdarzało im się zamieniać, bo mimo podobieństwa to charaktery mają inne i upodobania i talenty również odmienne. Nastoletni natomiast kuzyni są tak trudni do odróżnienia, że nawet ich rodzice czasem mają z tym problem. Jednak oni nie próbują i nie chcą nawet się zamieniać rolami...
W tej powieści mamy dwie dorosłe już siostry, Sam i Elli. Gdy były jeszcze dziećmi, na plaży dostrzegła je kobieta z telewizji i zaproponowała im rolę w filmie. Gdy ich matka się na to godzi, dziewczynki są zachwycone i przerażone jednocześnie zbliżającą się w ich mniemaniu sławą...
Jednak po pewnym czasie, dorastające już dziewczyny miały zupełnie inny pogląd na karierę aktorską. Elli wyraźnie nie ma chęci być aktorką, a Sam takie życie bardzo odpowiada. W rezultacie tylko ona próbuje swoich sił w tym zawodzie. Nie jest to jednak szczyt jej marzeń, tak zwana "pojedyncza" bliźniaczka nie jest już tak chętnie brana do ról w filmach...,
"Z drugoligowej aktorki dziecięcej przeobraziłam się w malującą mleczkiem modelkę instagramową. Tak w skrócie wyglądała trajektoria mojego życia- równia pochyła, gdzie upadek przyspieszało nadmierne upodobanie do substancji odurzających."
Sam bardzo szybko wpadła w nałogi. Nie tylko alkohol , ale również różne specyfiki, które jej chwilowo pomagały. Elli wyszła za mąż, lecz problemy małżeńskie spowodowały prawdopodobnie jej zainteresowanie tajemniczą organizacją. Sam dostaje niespodziewaną wiadomość od rodziców, żeby przyjechała pomóc im w opiece nad córką Elli...
Chociaż obie siostry polubiłam, wyobrażając sobie w ich rolach moje kuzynki, to jednak Sam skradła bardziej moje serce. Taka bardziej niepokorna, ale jednocześnie bardziej realistyczna. Elli wykazała się słabym charakterem, dająca sobą zbytnio manipulować. Lecz rozumiem zamysł autorki, bo przecież mimo identycznego niemal wyglądu to są dwie różne osoby, zachowanie, myślenie i charakter nie mogą być jednakowe.
W tej książce najbardziej irytującą postacią jest ich matka. Bo chociaż wydaje się, że obie córki kocha, to jednak potrafiła stworzyć jakąś barierę rozdzielającą obie kobiety. Nie będę opisywała treści książki, bo trzeba samemu ją poznać. Dodam tylko, że to bardzo emocjonująca lektura. Na pewno zostanie w mojej pamięci. To była naprawdę fascynująca dla mnie lektura, zakończenie okazało się trafione w punkt.
Polecam, bo warto poznać tę niebanalną historię.
Książkę przeczytałam dzięki Wydawnictwu AGORA, za co bardzo dziękuję.