Właściwie nie ma o czym mówić. Ot, wpadł mi w oko trailer filmu:
Nie powiem: Zajefajne obrazki, moje klimaty i najulubieńsze bajki, ale: Nie tylko ruchome obrazki robią tu atmosferę.
Jeszcze raz:
Szał!
Bomba motyw! Co je to?
Oto przed wami:
I to jest muza.
Po takiej zachęcie poczułam się zanęcona.
P.S. Było warto. Nie żałuję.
Doric jako sowodźwiedź rządzi, lecz bądźmy szczerzy: to Themberchaud wiesza system. ;p
Ale wiecie... Dungeons&Dragons to nie tylko planszówka, RPG czy kilka fatalnych w sumie filmów (o których lepiej nie pamiętać, że istnieją).
Tytuł doczekał się również własnego serialu animowanego
Dlaczego o tym mówię?
Ponieważ, w "Złodziejskim honorze" - między innymi - zawarty jest taki oto smaczek:
XD
I teraz, za każdym razem, w scenach Igrzysk na Arenie, zaciesz mam wkoło głowy.