Zobaczyłam ją rano. Minęłyśmy się na ulicy. Nawet mnie nie widziała. Wystarczyło, że ja widziałam ją.
I co? Pojechałam do mechanika zmienić opony. Przy zdejmowaniu koła wylał amortyzator. Amortyzatory wymienia się parami.
Mówiłam: Nie dość, że urok to jeszcze ruina finansowa.