Avatar @Jagrys

@Jagrys

Bibliotekarz
72 obserwujących. 51 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj około 17 godzin temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
72 obserwujących.
51 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj około 17 godzin temu.
sobota, 7 listopada 2020

Rów dnia

W mieście, w którym mieszkam, zapadła decyzja o przebudowie przejść dla pieszych: W punktach newralgicznych zainstalowano sygnalizację świetlną a w miejscach szczególnie niebezpiecznych, niechlubnych "czarnych punktach" - bezpośrednio w nawierzchni podświetlane brody z mrugających światełek. Żeby kierujący pojazdem mechanicznym z daleka widział, że zbliża się do przejścia dla pieszych i żeby zachował szczególną ostrożność.
A ja, jako kierujący pojazdem się pytam: Na cholerę to wszystko, jeśli pięć metrów za tym przejściem wyłazi mi przed maskę jakaś wpatrzona w smartfon dziunia z małym dzieckiem przy boku, babulka tachająca za sobą wózeczek zakupowy , rowerzystka w kurteczce barbie-róż lub inny hiroł typu "batman" i pomyka na azymut środkiem skrzyżowania. Bo ich coś takiego jak zasady bezpieczeństwa na drodze nie dotyczą. Wszak oni mają pierwszeństwo! Zawsze i wszędzie. Przykład: Pieszy wtargnął na ulicę obok przejścia dla pieszych i siłą rzeczy wjechał w niego samochód. Zrobiło się zamieszanie, ofiarę zabrało pogotowie. Policja zdążyła odjechać i nim dojechali do komendy (na drugim końcu ulicy) znów ktoś wlazł pod samochód. Tym razem obok przejścia po drugiej stronie skrzyżowania. Z tego powodu też, dobrzy ludzie - inni kierowcy pojazdów osobowych, pomagali mi dzisiaj wysiąść i wyciągać samochód, gdy przez takiego mądrego inaczej pieszego hamowałam w przydrożnym rowie, żeby nie zabić durnia, który wybiegł mi przed samochód. Bo 1,5km od najbliższych pasów - on miał pierwszeństwo! Po czym czmychnął w pola po drugiej stronie ulicy a ja zostałam z przechylonym samochodem w rowie, z którego sama nie byłam w stanie wyjechać. I nie, wcale nie gnałam jak do pożaru, zamykając zegar. 60km/h w terenie niezabudowanym to tyle co nic. Ale wystarczająco, by wyrządzić krzywdę sobie i innym. Dla zachowania równowagi - nie zabrakło też dzbana w dostawczaku - który nas wszystkich: mnie i moich ratowników - mimo wystawionego trójkąta obtrąbił, bo tamujemy ruch a on jedzie! Póki co, jeszcze nikogo nie zabiłam, lecz - odpukać - przy tym, co się dzieje na drogach, to tylko kwestia czasu. Lecz jeśli oprócz co raz bardziej wyśrubowanych sankcji nakładanych na kierowców za wykroczenia nikt nie weźmie w karby pieszych - wszelkie światełka i sygnalizacje można sobie zwyczajnie wsadzić w... A gdy dojdzie do nieszczęścia, kto będzie winien? Oczywiście kierowca. Bo zrobił z pieszego jesień średniowiecza w miejscu, gdzie pieszy znajdować się nie powinien.
#jagrys#przypadki
× 9
Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · około 4 lata temu
Przecież takie pasy, czy światła to ograniczenie wolności, to samo co z maseczkami. Ja jednak kiedyś zapłaciłam mandat za przejście na czerwonym świetle. Tyle tylko, że w zasięgu mojego wzroku nie było żadnego samochodu, ulica była pusta.
× 1
@Jagrys
@Jagrys · około 4 lata temu
Nie była, skoro cię złapali i wycenili. A gdyby jechało coś z prędkością fabryczną?

× 2
@jatymyoni
@jatymyoni · około 4 lata temu
Nawet jeżeli by jechał z prędkością fabryczną samochód na B nie miałby szans mnie potrącić. Droga była na bardzo długim odcinku prosta i pusta. Był koniec miesiąca. Trzeba po prostu uważać pod koniec miesiąca. Ciekawym jest, że będąc w Monachium oczywiście byłam bardzo grzeczna, wystarczyło przeliczyć mandaty na złotówki. Stawałam jak osioł przed czerwonym świetle na pustych ulicach i byłam przeciągana siłą przez moją córkę. Okazało się, że jeżeli nie stanowi to żadnego zagrożenia można tam przechodzić na czerwonym świetle. Podam inny przykład. Na mojej osiedlowej ulicy zainstalowano światła na przycisk. Podchodzę do pustej ulicy i naciskam przycisk. Czekam, pusto, w tym czasie mogłabym wielokrotnie ją przejść. Jednak jeden miał pecha i podjeżdża w momencie kiedy światła się zmieniają i teraz on sterczy przed już pustym przejściem, bo ja już dawno przeszłam.
× 1

Archiwum

© 2007 - 2024 nakanapie.pl