Zastanawialiście się kiedyś, po co komu pepsi czy cola z dodatkiem cytryny? Brzmi dziwnie, smakuje okropnie a w stanie ciepłym nawet nie jest to spożywcze. Więc po jaką cholerę...? Ano po temu, że w zamierzeniu twórców, ma to być odchudzona o promile wariacja na temat Cuba Libre. Ma to tyle samo sensu, co schabowy z soi. :/ Drink sam w sobie prosty jak konstrukcja cepa, serwować można zawsze i wszędzie a z rzeczy wymyślnych potrzeba do niego aż kawałka limonki... Może być coś mniej skomplikowanego? Składniki kruszony lód 40ml białego rumu 1/4 limonki cola do dopełnienia
Wykonanie Szklankę, obojętnie jaką, uzupełnić lodem do ok. 1/2 wysokości. Do środka wycisnąć sok z ćwiartki limonki. Wlać rum. Dopełnić colą. I to wszystko.
Rada praktyczna: Limonkę, cytrynę, innego cytrusa dobrze jest przed skrojeniem powałkować trochę dłonią po desce lub blacie. Owoc puści wtedy więcej soku.