Avatar @Jagrys

@Jagrys

Bibliotekarz
72 obserwujących. 51 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj około godziny temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
72 obserwujących.
51 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj około godziny temu.
poniedziałek, 19 lipca 2021

33. Woda zdatna do picia

Niedzielne popołudnie
Żar leje się z nieba, znękany upałem Merlin rozkłada się przed wentylatorem.
Kleks(ja) włóczy się po mapie w poszukiwaniu bogactw, częściej trafiając na oddziały wroga niż skarby.
Szczęście postawił przed sobą plastikowy zbiornik z chłodziwem i z westchnieniem ulgi wstawił kulasy do miski. Pogrążając się w nirwanie zapluskał w wodzie paluchem. W tej samej chwili przy nogach Szczęścia zmaterializował się Merlin. Wsadził pycho do miski i pił, pił, pił....
Poziom wody w misce wyraźnie opadł a Merlin wciąż pił, pił, pił...
- Kleksie... Na pomoc! - zakwilił Szczęście - I co ja mam teraz...?!
Kleks(ja) łypnął na monitor  obliczając punkty ruchu do posterunku nieprzyjaciela, równocześnie zezując na osobliwą scenkę rodzajową obok.
- Coś ty do tej wody dołożył...?!?
- Ja? Nic...! Sama woda. Prosto z kranu.
- Żebyś mi się nie ważył kulasów z michy wyciągać! - zarządził twardo Kleks. -  Widać lura w rurach nabrała oryginalnych właściwości smakowych.
- Ale on mi całą wodę z miski wypije ...!
Kleks(ja) włączył tryb rozpierduchy automatycznej i zafokusował jedno oko na ukontentownym księciu a drugie na mniej szczęśliwym Szczęściu. 
- Upał jak skurczysyn, ludzie jaja na betonie smażą a ty kotu wody żałujesz...? - nastroszył kolce. 
Szczęście jakby się zachłysnął. Merlin, nieświadomy starcia bogów nad swoją głową pił, pił, pił...
Poziom wody w misce opadł jeszcze bardziej.
Gdy już uznał, że ma dość, wielce zadowolony oblizał dziób i rozłożył się przed wentylatorem.
Szczęście wyciągnął nogi z wody i sięgnął do michy. Kleks drgnął.
- Żebyś mi się nie ważył tej wody nigdzie wylewać! - zarządził głosem Hiacynty Bukiet. - Postaw gdzieś, żeby nie wejść przypadkiem, ale micha zostaje!

Tydzień później. Niedzielne popołudnie.
Złachany zaprawą kardio Szczęście ciężko klapnął na siedziszczu przed telewizorem.
Kleks(ja) przytargal do pokoju miskę z zimną wodą i ceremonialnym gestem postawił przed Szczęściem.
- Tu! - zarządził twardo. - Kulasa zamoczyć. Już! Żeby kot miał co pić! 
Szczęście zamoczył stopę w misce. Plusnął paluchem. Merlin, do tej pory obojętny na dźwięki świata, wsadził pycho do wody i pił, pił, pił....
- Słuchaj, ja mu może jutro do tej wody jakąś swoją skarpetkę wrzucę, czy coś...? - zaszemrał Szczęście nieśmiało.
- Nie wiem, jak to zrobisz, ale jutro pod skarpetkę zakładasz foliówkę. - odszemrał Kleks(ja). - Chcę mieć zapas. Z moich mu tak nie smakuje... 

Ktoś coś  o chodzi? Bo ja nie kaman.

#kleks#kot#merlin#woda
× 8
Komentarze
@BagatElka
@BagatElka · ponad 3 lata temu
Kot to nieprzewidywalna bestyja. Mój wypija wodę z podstawek(dużych),które poustawiałam pomiędzy kwiatami.Ma to służyć podnoszeniu wilgotności pośród moich habazi. Wilgotność systematycznie spada - przez kota.
Woda nalana do miski kota systematycznie zostaje wylewana ponieważ Jaśniepan Menda jej nie tyka.
× 3
@mikakeMonika
@mikakeMonika · ponad 3 lata temu
Moja pije bezpośrednio jak ciurka z kranu. Albo z zalanych brudnych garnków :)
× 2
@Jagrys
@Jagrys · ponad 3 lata temu
Zalane brudne garnki. To jest to.
Czuję się spokojniejsza.
× 5
@Airain
@Airain · ponad 3 lata temu
Widocznie lubi wywar z męskich odnóży.
× 2
@Siostra_Kopciuszka
@Siostra_Kopciuszka · ponad 3 lata temu
Mój Milu, zanim się napije ze swojej miseczki wody, zamacza swoją jedną przednią łapę, od 10 lat nie mogę pokapować po co ? Sprawdza czy woda ma właściwą temperaturę ?? Ale i tak najlepiej mu smakuje woda z kałuży która się tworzy na podwórku po deszczu. Kto za nimi nadąży za tymi naszymi milusińskimi...😉

Archiwum