Od wydarzeń, którymi zakończyło się "Wotum nieufności" minął miesiac. Zmiany, na które szykował się kraj nie nadeszły, nadal na czele rządu stoi skorumpowany polityk, a sytuacja na szczytach władzy jest niepewna. Międzynarodowy szczyt, który ma odbyć się w Malborku może być albo ogromną szansą dla Polski albo kolejną kompromitacją. Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, gdy do prezydent Seydy zaczynają napływać informacje o planowanym ataku terrorystycznym.
Od momentu, gdy czytałam pierwszy tom trylogii minęło już kilka lat, ale po obejrzeniu serialu na jego podstawie musiałam zapoznać się z "Większością bezwzględną". I tak jak nie jestem wielką fanką Remigiusza Mroza, tak seria "W kręgach władzy" bardzo mi się podoba. Czyta się błyskawicznie, Autor jak zwykle strasznie zamotał i do końca nie można być pewnym, co jest prawdą, co przemyślaną grą polityczną, a co zwykłym kłamstwem. Ilość tropów sprawiała, że gubiłam się we własnych domysłach i nie wiedziałam komu można zaufać. Choć przyznam też otwarcie, że momentami lektura wymagała skupienia i pewnej dawki uwagi, bo bohaterowie tak często zmieniali front, że trudno było za nimi nadążyć.
Polityki na własnym podwórku unikam jak ognia, ale w wykonaniu pana Mroza była to czysta przyjemność, chociaż biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia Autorowi można zarzucić pewien brak wyobraźni i ostrożność w podejmowanych tematach. Zakończenie zaskakujące, z gatunku tych, gdzie zastanawiamy się jak Autor mógł nam to z...