Moją pierwszą "nieobowiazkową" lekturą, przeczytaną w wieku 13 lat, było "Milczenie owiec" Thamasa Harris'a (zdecydowanie za wcześnie). Ze względu na olbrzymi sentyment wracam do tej powieści regularnie i za każdym razem robi na mnie te same, elektryzujące wrażenie.
Uważam, że na książkach powinny się znajdować ostrzeżenia do treści i ograniczenia wiekowe.
Kocham zwierzaki (szczególnie pieseczki, koteczki i koniki) i nie potrafię przejść obojętnie obok ich krzywdy.