Pewnego wieczoru siedzącą przed domem Annę zagaduje Kaja. Obie w milczeniu obserwują kręcącego się nieopodal Atlego. Anna, jak zawsze w jego obecności, czuje przypływ mieszanych uczuć. Atle bardzo przypomina Nikolaia.
- Jesteś dla niego ważna - rzekła matka.
- Uważasz, że powinnam traktować Atlego jak kandydata na męża?
- A dlaczego nie? Kobieta potrzebuje w domu mężczyzny, a ty nadal jesteś młoda.
- Mam wszystko czego mi potrzeba, nie zamierzam znowu wchodzić za mąż.
- Nawet za takiego mężczyznę jak Atle?
- Nawet za takiego.