Do Tonset przybywa siostra Abigail i przynosi Annie niezwykłe wieści. Anna jest poruszona do żywego. Natychmiast wyjeżdża do Tretten z przekonaniem, że jej kłopoty dopiero się zaczynają. I rzeczywiście...
Anna uklękła nad skuloną dziewczynką.
- To smutne, że musisz przeżywać coś takiego.
- Wcale nie myślisz, że to smutne - burknęła Oda.
- Ależ tak! Chciałabym, żebyś była szczęśliwa w Garmo.
- Ale ja chcę wrócić do Tretten!
Anna pogładziła dziewczynkę po włosach, lecz Oda odtrąciła jej rękę.
- Nie musisz być dla mnie miła. I tak nigdy cię nie pokocham!