Anna żałuje, że pozwoliła Abigail wraz z Odą wprowadzić się do letniego domu. Jest też poruszona, bo wdowa zarzuca jej, iż zbyt dużo czasu poświęca Odzie. A i sama Oda wyraźnie od niej stroni...
- Smutno ci, mamo, że Oda nie chce być twoją córeczką? - spytała Siri.
Anna poczuła ukłucie w piersi.
- Tak, bardzo mi smutno.
- Kochana mamusia. Gdyby mnie ktoś zabrał, nigdy bym cię nie zapomniała.