Turid znajduje adresowane do siebie listy od Steina Gasbakka. Okazuje się, że to Mogens je przed nią ukrył. Turid prosi Annę, by ta pomogła jej odszukać w Kristianii Steina. Obie kobiety udają się do stolicy. Gdy docierają do majątku doktora Gasbakka, drzwi otwiera im pewna kobieta...
Anna i Turid usiadły, a kobieta zaczęła opowiadać.
- Stein ma suchoty - wyjaśniła z drżeniem w głosie. - Lekarz, który się nim opiekuje, nie daje mu żadnej nadziei.
- Suchoty...? - wyszeptała przerażona Turid.
- Tak, choruje już od dłuższego czasu - dodała tamta.
- Dlaczego nic mi nie powiedział? Ja... - Turid urwała i zasłoniła usta dłonią.