Stan Jorgena wciąż się pogarsza i Holm nalega, aby wezwać księdza. Anna musi być teraz silna. W tym trudnym momencie bardzo brakuje jej ojca i babci. Anna nie wie, że ojciec, Frederik i Borgny zmierzają do Tonset, a los postawi na ich drodze watahę wilków oraz szalejącą śnieżycę i mróz.
- Frederik! - szepnęła Anna. - Słyszysz mnie? Odezwij się do mnie, Frederik.
- Trzeba go przewieźć do szpitala - rzekł nagle Holm. - Ma rozległe odmrożenia. Powinien znaleźć się w szpitalu, ale chyba nie zdążymy na czas. I przy tym mrozie to beznadziejna sprawa. Jestem zmuszony wykonać amputację tutaj - oznajmił.