Dotknięty chorobą Jorgen porzuca wszelkie obowiązki i popada w apatię. Całe dnie spędza w fotelu z fajką w dłoni, milczący i przygnębiony. Mimo to Anna stara się dbać o niego najlepiej jak potrafią. Jednak jej działania nie spotykają się z wdzięcznością.
- Co się stało, Jorgen? Jesteś smutny - zaczęła. Odpowiedziało jej milczenie. - Zrobiłam coś nie tak? Poza tym, że zbyt długo byłam w sklepie?
- Jestem chory, więc mogłaś się pospieszyć - rzekł gniewnie. - Wiesz, że nie lubię zbyt długo być sam!