Gyda otrzymuje ostrzeżenie od bogów. Biegnie w stron urwiska, widzi płomienie i czuje w ustach smak krwi. W ten sposób bogowie chcą dać jej do zrozumienia, że musi działać. Dręczy j niepokój i rozczarowanie, boi się, co będzie z Torarinem. Klengowi zazdrość wciąż nie daje spokoju, w końcu z nożem w zaciśniętej dłoni staje przed drzwiami Jogeira. W tym czasie Inga leży sama w domu i w wielkich bólach zaczyna rodzi. Zrozpaczona błaga nadprzyrodzone moce, by pozwoliły jej chociaż na jakiś czas zatrzymać przy sobie to dziecko... Czy bogowie zechcą wysłuchać prośby? Finngard zbiera swój druyn i rusza w kierunku Elgtun. Równocześnie ludzie Arnvida otrzymuj polecenie bronienia dworu. Gro odczuwa wielką miłość i pożądanie do Arnvida, ale norny, boginie losu, potrafi by niemiłosierne. Nad wszystkimi wydarzeniami czuwa Asa. Ta znająca się na czarach kobieta widzi, co się ma stać, i składa ofiary jedynym istotom, które mogą jeszcze cokolwiek zrobić... bogom.