znalazłam cię między kratami
żelazo paliło twoją magiczną skórę
twoje oczy niczym studnie żalu
młody i stary; pełen nadziei i zrezygnowany
znalazłam cię spragnionego ciepła i bezpieczeństwa
zagubionego wśród ponurych ścian
twoje oczy zamknięte na świat i otwarte - widzące poprzez sny
twoje serce krwawiące odrzuceniem
zobaczyłam w tobie płonące gwiazdy i jasne księżyce
kiedy twoje czoło dotknęło mojego
i oboje wyszeptaliśmy,
„ten jest mój”
- wiersz dla mojego piecha <3 -