W ten piękny chłodny dzień, przełamałem kryzys czytelniczy. Czytanie znów sprawia przyjemność.
Nie ma jak seria "Dzieci Starych Bogów" jako lekarstwo. Wszystkim borykającym się z kryzysem - a lubiącym fantasy - polecam :D
Moja dziewczyna kupiła parę nowych książek. Żyć nie umierać :D