"...kiedy się kogoś kocha, daje mu się możliwość zranienia nas, jednocześnie jednak wierząc, że tego nie zrobi".
Co powiecie na odwrotność bohaterów, jakich zazwyczaj spotykacie w książkach? Co powiecie, aby tym razem śledzić losy nieśmiałego, młodego mężczyzny i pewnej siebie młodej kobiety? My zostałyśmy tym zabiegiem przez autorkę totalnie zaskoczone i wiecie co? Uważamy, że był to strzał w dziesiątkę! 😍 poza nieszablonowym pomysłem na fabułę dzięki inności bohaterów poczułyśmy powiew świeżości, który jedynie spotęgował nasze doznania 😁
Aurora Roberts i Russ Callaghan jak już mogliście sami wywnioskować z powyższej wzmianki, są swoim totalnym przeciwieństwem. On raczej spokojny i nieśmiały ona zaś bardziej przebojowa, pewna siebie i nieustraszona. Wydawać by się mogło, że zbyt wiele ich dzieli, aby mogło cokolwiek połączyć, ale czy na pewno…? I co w sytuacji, gdy po jednej namiętnej, niezobowiązującej nocy, spotkają się ponownie na obozie letnim, na którym będą pracować jako opiekunowie…? 🤔
Choć wiemy, że jest wiele osób, którym cykl Maple Hills już pierwszym tomem nie do końca przypadł do gustu to my kolejny raz jesteśmy niezwykle zadowolone, że mogłyśmy sięgnąć po kolejną jego część miejsca w którym zapomnicie o otaczającym Was świecie a przede wszystkim wszystkich problemach i niskich temperaturach, jakie obecnie panują na dworze! 😊
Autorka ponownie stworzyła powieść, która urzekła nas lekkością jej pióra, swoją „innością” oraz świetnym humorem. To, co nam jednak podoba się najbardziej to fakt, że podczas czytania czujemy się jakbyśmy same były uczestniczkami toczącej się historii. Niemalże zaraz po tym, jak sięgniemy po tę powieść zostajemy wciągnięte w jej wir i widzimy wszystko oczyma wyobraźni niezwykle dokładnie, a nie oszukujmy się, o to przede wszystkim w książkach chodzi. O dobrą zabawę, a także możliwość „poczucia” danej historii.
W „Wildfire” spotkacie także ponownie bohaterów, których mieliście okazję już poznać w książce „Icebreaker” i dowiecie się co nieco jak potoczą się losy niektórych z paczki przyjaciół.
Nie myślcie sobie jednak, że będzie tu tylko słodko i uroczo! Tak jak i w poprzednim tomie Maple Hills, Hannah Grace w fabułę potrafiła wpleść istotne kwestie dotyczące problemów, z jakimi borykają się nasi bohaterowie, dzięki czemu, historia ta może się dla Was zrobić nieco bardziej realna ale przede wszystkim pokazać jak z pewnymi kwestiami można sobie radzić.
Dla nas była to świetna, ciepła historia do której chętnie jeszcze kiedyś wrócimy ❤️ polecamy! #mustread #musthave 🥰