"Kochałam go.
Ale czasami, jak uczyło mnie życie, miłość to po prostu za mało".
"Miłość nie jest łatwa. Szczególnie ta naprawdę dobra. Jest trudna i będziesz chciała wyrywać sobie włosy z głowy tak samo często, jak będziesz czuła w nich wiatr. – Przerwała, uśmiechając się do siebie. – Ale to uczucie jest tego warte. Warte, by o nie walczyć. Nie pozwól, aby to, co nie jest prawdziwe, zaślepiło ci to, co jest. Życie nie jest idealne, my nie jesteśmy doskonali, więc dlaczego mielibyśmy oczekiwać, że miłość taka będzie?".
▪️Tytuł: Clash. Tom 2
▪️Seria: Crash
▪️Autor: Nicole Williams
▪️Wydawnictwo: NieZwykłe
▪️Premiera: 25.04.2024 r.
Jak reagujecie gdy w życiu pary Waszych ulubionych bohaterów pojawia się ktoś, kto zaczyna mieszać i mącić w ich związku? Lubicie to poczucie adrenaliny kiedy ów mężczyzna bądź kobieta mogą doprowadzić do sytuacji z której już nie będzie odwrotu i która spowoduje, że wspomniana para rozejdzie się na amen? My śmiemy twierdzić, że w takich sytuacjach mamy ciśnienie podniesione 100% ponad normę a o ochocie wejścia do książki i zrobienia porządku z taką osobą już nie wspominając...
"Clash" to drugi tom serii Crash podczas czytania którego czułyśmy zarówno złość kiedy do życia bohaterów zaczęły wtrącać się osoby trzecie co i rozbawienie kiedy bohaterka potrafiła używać ciętych ripost w stosunku do innych osób 😎
Lucy i Jude to para która widać, że kocha się bezgranicznie i absolutnie uwielbia ❤️ niestety niekiedy jednak może okazać się tak, że to nie ktoś a coś i mamy tu na myśli brak zaufania oraz stała niepewność względem drugiej osoby spowodują, że ich koniec okaże się nieunikniony...
"Miłość to nie tylko kwiaty, blask świec i romans, kochanie. To ciężka praca, zaufanie, łzy i cierpienie. Ale jeśli na koniec każdego dnia wciąż patrzysz na osobę u swojego boku i nie możesz sobie wyobrazić nikogo innego, kogo wolałabyś mieć przy sobie, ból serca oraz miłosne wzloty i upadki są tego warte.
I chmury zamieszania zaczęły się rozchodzić.
– Miłość jest w takim samym stopniu cierpieniem, co słodyczą. Gdyby była idealna, tak by o niej nie mówiono. Nie nazywano by jej słodko-gorzką".
"Clash" to powieść osadzona w realiach młodych dorosłych, którzy żyją jeszcze imprezami, studiami i miłością. Jude jest rozgrywającym uniwersyteckiej drużyny futbolowej. Ów drużyna, gra oraz jego dziewczyna jaką jest Lucy to priorytety o których chłopak nie wstydzi się mówić wszem i wobec. I choć teoretycznie wszystko jest dobrze to oboje borykają się z pewnymi indywidualnymi problemami, które spowodować mogą w ich związku wiele zamieszania a być może nawet okażą się barierą niedoprzeskoczenia? Tego dowiadywać się będziecie stopniowo wraz z biegiem historii.
Książka jest krótka mając 238 stron i tak naprawdę zanim się zorientujecie już będziecie lekturę tę kończyć. Jedynymi momentami, które będą w stanie Was od niej oderwać są potrzeby fizjologiczne oraz wysoki poziom irytacji a także chęć rozszarpania niektórych bohaterów w pewnych sytuacjach zwłaszcza tych gdy uważają, że pozjadali wszystkie rozumy... nic jednak nie dzieje się bez przyczyny i będzie miało to swoje pewne wytłumaczenie, przez co nerwy zaczną stopniowo opadać... 😁
Czy zatem polecamy ją Wam? Jak najbardziej! Kochamy książki z motywem sportu a tu taką właśnie historię dostaniecie 😍 intrygi, imprezy, namiętność, futbol a przede wszystkim miłość, która będzie potrafiła uskrzydlać ale i ranić do żywego to tylko kilka ze wszystkich elementów, które składają się na tę powieść 💜 naszym zdaniem zdecydowanie warto aby po nią sięgnąć 🥰 ilość erotyki jako takiej jest znikoma więc nikt nie poczuje się zgorszony a autorka bardzo mocno pokazuje czytelnikom jak kończą się brak rozmowy, brak zaufania a przede wszystkim brak wiary w siebie oraz życie w poczuciu, że nasze szczęście w końcu i tak się skończy gdyż ukochana osoba w końcu się ocknie i zda sprawę z tego, że jesteśmy dla niej niewystarczająco dobrzy. Polecamy <3