Konstanse kocha swoją pracę, ale wciąż napotyka nowe wyzwania. Są ludzie, którzy chcieliby czerpać korzyści z sukcesów, jakie odnosi Dom Mody Lind i próbują to robić również w nielegalny sposób. Jenny odkrywa coś, co skłania ją do opuszczenia Nicei. Wraca w towarzystwie Petera do Bergen zdecydowana rozpocząć nowe życie.
- Jesteś królową wieczoru - powiedział Peter, siadając przy niej.
Jenny pokręciła głową, rozgrzana i zdyszana po tańcu.
- Budzę zainteresowanie, bo jestem tu nowością, to wszystko. - Zmarszczyła czoło. - Bawiłabym się jednak lepiej, gdyby wszyscy nie pytali mnie wciąż o Simona.
- Pytają, by chcą mieć pewność, że naprawdę ze sobą zerwaliście - uśmiechnął się. - Nie ma tu chyba mężczyzny, który nie żywiłby nadziei, że jesteś znowu wolna.