Jenny nie może się dłużej okłamywać. Simon ją pociąga, a uczucie między nimi staje się coraz silniejsze. Na domiar złego dostaje dwa anonimowe listy, z których dowiaduje się o zdradach Gerharda. Jej mąż jest teraz daleko, a Rzym to magiczne miasto. Targają nią wątpliwości. Czy powinna wrócić do domu? Co stanie się, jeśli tu zostanie? Emily cieszą nowe plany przebudowy hotelu. Jednocześnie jednak martwi ją uczucie, którym Sander obdarzył Andrine. Uczucie, które może zniszczyć jego małżeństwo.
- Gerhard jest bogaty, władczy i pewny siebie, ale niedługo już będzie starszym panem - powiedział Simon. - Ty i ja jesteśmy jeszcze młodzi, Jenny!
- To nie ma znaczenia - zaprotestowała. - Właściwie nie zauważyłam różnicy wieku między nami.
Simon przeszedł za nią do salonu. Jenny wzięła do ręki list i podała go przyjacielowi.
- List przyszedł dzisiaj. Przeczytaj go. Zanim zmienię zdanie.