Emily udaje się do Bergen, by uniknąć kontaktów z architektem Hvidstenem. Niestety mglista noc, którą kobieta spędziła w jego domu, okaże się brzemienna w skutkach. Jenny czuje się w Rzymie coraz bardziej samotna, podczas gdy Simon staje się nowym ulubieńcem artystycznego światka. Szczególnie interesuje się nim piękna wnuczka hrabiny, bezwzględna Mariella.
Emily zacisnęła powieki. Biel śniegu raziła ją w oczy. Światło było zbyt intensywne. Chciała się schować w ciemnym kącie, ale to niemożliwe. Ze względu na dzieci powinna zachowywać się zwyczajnie. Jutro doktor przyzna, że się pomylił. A ona nie dopuści, by coś takiego mogło się powtórzyć. Nigdy!