Na wieść o tym, że Wilhelm August sprawia Emily spore trudności wychowawcze, Gerhard nalega, by syn przez jakiś czas zamieszkał u niego. Sam z kolei przeżywa kłopoty w małżeństwie. Między nim a Mariellą panuje wyraźny chłód. Pewnego dnia Mariella zastaje męża w niecodziennej sytuacji...
- Odejdź - Lindemann ze złością uderzył pięścią w blat biurka. Mariella wzruszyła ramionami i powiodła wzrokiem po pokoju. Na kanapie pod ścianą stał portret kobiety. Twarz wydawała jej się znajoma. Kobieta na obrazie miała długie, jasne włosy ozdobione wiankiem z białych lilii. Boże drogi, przecież to Jenny! Gerhard pije, wpatrując się w portret byłej żony!