Agnete nie potrafi odmówić prośbie Anny. Umożliwia Nathanaelowi potajemną wizytę na pokładzie angielskiego statku, choć nie jest pewna, do czego to doprowadzi. Edvard Falchenberg dostaje list od swojego ojca. Musi teraz zdecydować, czy chce walczyć o Synne - wbrew woli jej rodziców i wbrew własnemu bratu.
Agnete wpatrywała się w parę przed ołtarzem.
- Spójrz na naszą letnią pannę młodą - szepnął Marcel i pocałował ją. - Jest prawie tak piękna jak jej matka, która do ślubu szła zimą. Uczyniłaś mnie szczęśliwym człowiekem, Agnete. Dałaś mi swoją miłość i dwoje dzieci, wszystko, o czym kiedykolwiek marzyłem.