Agnete ma wizję: ubrana w suknie ślubną brnie w głębokim śniegu, gdy jednak spogląda na pana młodego, widzi jedynie postać pozbawioną twarzy. Czy to ostrzeżenie o śmierci, czy też przestroga, że to jeszcze nie ten jedyny? Szarpią nią wątpliwości, bo mimo że kocha Johannesa, czuje równocześnie dziwny pociąg do czarującego Francuza Marcela.