Agnete zostaje wbrew swojej woli zatrzymana na pokładzie statku, który właśnie wypłyną na morze i kieruje się w stronę Risor. Ma pomóc chorej kobiecie, do której wolałaby się jednak nie zbliżać. Odkrywa, że w tym przypadku w grę wchodzi coś znacznie gorszego niż choroba. Nathanael i Marcus podejrzewając, że nie pojechała tam dobrowolnie, chcą za wszelką cenę ją odnaleźć, zanim Marcel zacznie coś podejrzewać.
Wyspa zmniejszała się w jej oczach, wkrótce stała się zaledwie szarym paskiem. Mewy skrzeczały w górze, lecąc za statkiem. Powiedział, że płyną do Risor. Trzeba stamtąd posłać wiadomość do domu. Znaleźć kogoś, komu można zaufać. Marcel musi się dowiedzieć, gdzie ona jest...