❗TW: morderstwa, przemoc
W recenzji poprzedniego tomu napisałam, że ,,mordercę da się przewidzieć" i niby miałam w tym trochę racji, tylko że zupełnie zgubiłam gdzieś fakt iż teoretycznie było ich dwóch i przewidzieć da się pomocnika. Główny morderca nadal w tym tomie (który jest kontynuacją) skutecznie ucieka przed policją. Aż zbyt skutecznie, bo jest mistrzem manipulacji, hipnozy i zagrań psychologicznych - dokładnie przewiduje każdy ruch policji (nie zdziwię się jeśli sprawcą okaże się np. psycholog policyjny). I tak jak w pierwszym tomie realizmu brakowało na zakończeniu, tak tutaj brakuje go w kreacji przestępcy, który robi bardzo dużo rzeczy i każda wychodzi perfekcyjnie - wmawianie wspomnień za pomocą hipnozy, porwanie kobiety autobusem, włączenie Deryło do sprawy.
W tej części pojawia się więcej rodziny Deryło i ich życia, co mi się podoba, bo w poprzedniej było tego za mało.
W zakończeniu dzieje się coś nieprzewidywalnego, co zachęca do sięgnięcia po kolejny tom, ale ja sobie (przynajmniej na razie) odpuszczę, bo cała sprawa nie jest na tyle ciekawa czy oryginalna, żeby rozciągać ją na 3(?) książki. Serio, niektóre jednotomówki mają w sobie więcej akcji i są bardziej angażujące niż te dwa tomy łącznie.