Seryjni mordercy stanowią zagadkę dla reszty społeczeństwa. Próbujemy zrozumieć, dlaczego dopuszczali się najcięższych przestępstw wielokrotnie, jak mogli czerpać z tego przyjemność i uzależniać się od tego uczucia. Mimo rozwoju nauki wciąż nie wydaje się to możliwe, ale próby są podejmowane nie tylko przez specjalistów, ale też przez literatów.
"Zodiak" to kolejna książka, w której Max Czornyj wciela się w bestię. Dzieli się z czytelnikami swoim wyobrażeniem wewnętrznych przeżyć mordercy, usiłuje pokazać nam codzienność takiego człowieka. Miałam sporo uwag do dotychczasowych kreacji, ale tym razem dałam się ponieść wizji autora. Może dlatego, że w tej powieści przedstawił postać najbardziej enigmatyczną w historii kryminalistyki.
Zodiak nigdy nie został schwytany, co niewątpiliwie przyczyniło się do powstania jego legendy. Jednak na wyobraźnię dodatkowo działały zaszyfrowane listy, które po nim pozostały i przez wiele lat stanowiły tylko ciąg znaków. Wciąż nie udało się całkowicie poznać jego przekazu. Mam wrażenie, że nigdy nie pojawił się nawet żaden mocny trop, to uderza mnie najbardziej.
Fabuła, którą stworzył Max Czornyj, to całkiem intrygująca, a jednocześnie niepokojąca koncepcja. Nie chcę wchodzić w szczegóły, by za wiele nie zdradzić, ale całościowo to naprawdę historia przeszywająca na wskroś. Są w niej pewne luki, kilka mało logicznych zwrotów akcji, trochę niezręczności wynikających z prób wpasowania wizji w te nieliczne znane f...