Kilku autorów bestsellerowych kryminałów, psycholog sądowy oraz profiler, postanowiło przybliżyć nam sylwetki seryjnych morderców, którzy terroryzowali ulice polskich miast.
Według definicji mordercę można nazwać seryjnym, gdy dopuszcza się trzech lub więcej morderstw w oddzielnych epizodach. Autorzy postanowili odpowiedzieć na kilka dręczących nas pytań: Dlaczego popełniali oni tak okrutne zbrodnie? Czy czuli później wyrzuty sumienia? Gdzie szukać źródła całego zła, które czyni z człowieka bestię?
Czy można mu zapobiec?
"Seryjni mordercy" to zbiór ośmiu opowiadań opartych na faktycznych wydarzeniach. Tadeusz Ołdak, Karol Kot, Bogdan Arnold, Władysław Mazurkiewicz, Sławomir T. (wampir z Radomia), Władysław Baczyński, „Młotkarz z Torunia” (autor nie podaje jednoznacznie jego imienia i nazwiska) oraz Stanisław Stańczyk.
Oto główni bohaterowie. Najbardziej przeraża mnie fakt, że z pozoru byli zwyczajnymi ludźmi, żyjącymi obok nas.
"Ludzie wierzą w pozory. Nie rozpoznają tego, co naprawdę siedzi w drugim człowieku. Najczęściej widzą to, co chcą widzieć".
Nie będę opisywać wszystkich opowiadań, wspomnę tylko, że wszyscy autorzy są mi znani, więc mniej więcej wiedziałam, czego mogę się po nich spodziewać. Obce było mi tylko nazwisko Jana Gołębiewskiego,
profilera kryminalnego, który przedstawił bardziej naukowe podejście.
Moją uwagę zwróciło opowiadanie Adriana Bednarka, który bardz...