Cisza przed burzą Pensjonat ciotki Tabby wydawał się idealny. Leżący nad jeziorem i w zupełnym odosobnieniu, obiecywał ciszę i spokój – tak potrzebne podczas urlopu. Jednak po przybyciu na miejsce Autumn Gallegher ogarnia irytacja. W pensjonacie przebywa sporo sławnych, wywołujących zamieszanie gości. Wśród nich również Lucas McLean – mężczyzna, którego kiedyś kochała. Gdy dochodzi do kilku niepokojących zdarzeń, w których Lucas McLean odgrywa niejednoznaczną rolę, atmosfera się zagęszcza. Sytuacja staje się naprawdę groźna, kiedy jedna z osób goszczących w pensjonacie zostaje zamordowana. Zwłaszcza że wokół szaleje potężna burza i goście zostają odcięci od świata w domu na pustkowiu. Skazani na siebie, zadają sobie tylko jedno pytanie: komu można zaufać? W kręgu podejrzeń Charity Ford prowadzi niewielki zajazd na wyspie. Pewnego razu pomocy udziela jej zupełnie obcy mężczyzna, który podobno przyjechał tu w poszukiwaniu pracy. Spontaniczna Charity bez zastanowienia proponuje mu posadę złotej rączki. Nie wie, że w rzeczywistości Roman DeWinter to agent FBI badający, czy jest zamieszana w puszczanie w obieg fałszywych pieniędzy oraz w przerzucanie przez granicę poszukiwanych przestępców. Ślady wyraźnie prowadzą do zajazdu, to dlatego jego właścicielka jest główną podejrzaną. Lecz im lepiej Roman ją poznaje, tym bardziej jest nią zauroczony i tym mniej wierzy w jej winę. Jednak jeśli to nie Charity, to kto? Harlequin, 2012