Arizona, 1975 rok. Wspaniały dom, który opisywał ojciec w listach, okazał się byle jak skleconym barakiem, a złotodajna kopalnia zwykłą dziurą w ziemi, oznaczoną tabliczką „Duma Sarah”. To właśnie ten napis sprawił, że pannie Sarah Conway puściły nerwy. Płakała nie nad sobą, chociaż była wycieńczona długa podróżą i rozgoryczona. Ogarnął ją wielki smutek, bo zrozumiała, że ojciec żył płonną nadzieją i że cokolwiek zdobył, przekazywał na pokrycie kosztów jej pobytu w przyklasztornej szkole w Filadelfii. Właśnie aby uhonorować trud nieżyjącego ojca, postanowiła zostać tu, gdzie miał stanąć wymarzony dom rodziny. Tą decyzją zadziwiła rewolwerowca Jake’a Redmana, który nie pojmował, czego na Dzikim Zachodzie szuka młoda dama ze Wschodu...