Diana została wychowana przez ciotkę, której wiele zawdzięcza, a ona wiecznie jej o tym przypomina. Brat ją zostawił, nie widziała go od lat i chociaż nadal ją to bardzo boli, postanowiła przyjechać do niego na prośbę jego żony. Jest jednocześnie ciekawa i przerażona, całą drogę myśli jak potoczy się to spotkanie po latach. Jednak zamiast brata lub szwagierki, na lotnisku zjawia się Caine, brat Sereny. Od początki coś między nimi iskrzy, jednak pomimo że nie znają się osobiście, Diana wiele o nim słyszała. Skończyła tę samą szkołę prawniczą co on, tylko kilka lat później. Mężczyzna był tam legendą, zarówno ze względów na sukcesy zawodowe, jak i podboje sercowe. Diana nie zamierza być kolejną kobietą w jego życiu, jednak on ma inne plany i pomysł jak je zrealizować. Jakie? Czy Diana da mu szansę? Jak potoczy się spotkanie kobiety i jej brata?
Książka jest drugim tomem z serii i chociaż nie uważam jej za arcydzieło, była ciekawa i wciągająca. To historia kobiety która żyła w kłamstwie wiele lat, to opowieść o tajemnicach, sekretach, miłości. Dobra na leniwy wieczór jest niezbyt długa (226 stron), taka na jedno podejście.
Bohaterowie dający się lubić, jednocześnie mający wady i zalety. Bardzo polubiłam Dianę, chociaż na początku wydawała mi się taka wyniosła, jednak poznając jej historię, byłam, w stanie zrozumieć pewne zachowania.
Moim zdaniem książka pt.: „Caine” jest ciekawym pomysłem na leniwy wieczór. Mnie się podobała i polecam.
Rec...