Niektóre książki, choć niepozorne, mają w sobie coś przyciągającego lub pociągającego? Sam do końca nie wiem jak to określić, choć mój kumpel nie miałby z tym problemu i skwitowałby krótko i po żołniersku: "stary, są magiczne w chu***". No, dobra, to może faktycznie magia, bo przecież, kto jak kto, ale King, to akurat facet, który na czarowaniu zn... Recenzja książki Pudełko z guzikami Gwendy
Czasami, po lekturze starszych książek - nie żeby jakoś szczególnie często, ale jednak się zdarza - dopada mnie myśl typu: dlaczego ja tego wcześniej nie przeczytałem? Pytanie należy zaliczyć raczej do tych retorycznych, bo ciężko udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Z drugiej strony: po jakiego grzybka się nad tym zastanawiać, gdy właśnie osiągnęło... Recenzja książki Ostatnie życzenie
To było kiepskie... Co ja piszę?! Kiepska, to jest pizza z ananasem i żarcie na stołówce w gimnazjum, do którego chodziłem prawie dwie dekady temu, kiepska, to jest gra aktorska braci Mroczków i piosenki Zenka Martyniuka. BUfffO, jest po prostu liczącym ponad 350 stron literackim nieporozumieniem, w którym nie grało mi wszystko: zaczynając od fabu... Recenzja książki Bufffo
Nie wiem jak Wy, ale dla mnie nie ma nic lepszego niż wypad do lasu i możliwość odcięcia się - choć na kilka godzin - od miejskiego zgiełku, cywilizacji i ludzi. Z plecakiem na plecach, z aparatem na szyi, z busolą w kieszeni, ubrany w moro, znikam między drzewami usiłując wytropić ciekawe kadry, zmęczyć nogi i oczyścić umysł. Sami rozumiecie, jak... Recenzja książki Głusza
Dom na Wyrębach (podobnie jak jego Autor) "chodził" za mną od ładnych kilku lat. Wreszcie, w drugiej połowie lutego tego roku, powiedziałem sobie "dość tego!" i kupiłem Przebudzenie zmarłego czasu. Powrót. Kupiłem i bardzo szybko przeczytałem, gdyż czułem, że jak odłożę tę lekturę na później, znów przez kilka lat nie poznam twórczości Stefana Dard... Recenzja książki Dom na Wyrębach
Co byście zrobili, gdybyście znaleźli przed swoją klatką skatowanego człowieka? Lidia, wracając do domu, jest świadkiem pobicia. Sprawcy uciekają, zostawiając ledwo żywą ofiarę. Naturalną reakcją byłoby wezwanie pogotowia i policji, co zresztą Lidka chce w pierwszej chwili zrobić, jednak pobity prosi, aby się wstrzymała. Postanawia więc zabrać nie... Recenzja książki Nie twój interes
Niewielu jest Autorek/Autorów, których proza jednocześnie chwyciła mnie za serducho i wytrzaskała po pysku. Gdy miesiąc temu sięgałem po niepozorny, ze względu na swoje rozmiary, Kuklany las, nie spodziewałem się, że ta lektura wywoła we mnie tak wiele różnych emocji. Proza Anny Musiałowicz była moim osobistym odkryciem i wzbudziła potrzebę, grani... Recenzja książki Śnieg jeszcze czysty
Wszystko zaczyna się w styczniową sobotnią noc roku 2020. Urzędnik poznańskiego magistratu budzi się w swoim mieszkaniu i okrywa, że w jego łóżku leży dziewczyna z poderżniętym gardłem. Chwilę później ktoś do niego dzwoni i proponuje "posprzątanie" kłopotu w zamian za współpracę... Dwa miesiące później wędkarze płynący po jeziorze w Pamiątkowie, n... Recenzja książki Naga prawda
Lato 2019 roku. W swoim mieszkaniu w Szamotułach zostaje znaleziony powieszony emerytowany nauczyciel. Oględziny zwłok oraz miejsca zdarzenia, nie pozostawiają śledczym wątpliwości - starszego mężczyznę ktoś zamordował. Tymczasem Aneta Nowak - już podkomisarz - po skończeniu studiów, zostaje oddelegowana właśnie do swoich rodzinnych Szamotuł. Jest... Recenzja książki Szybki szmal
Słyszycie ryk motocyklowego silnika? To przyjemne dudnienie? Jeśli tak, to może to oznaczać, że do akcji wkracza, czy raczej wjeżdża Aneta Nowak. Może, ale nie musi, bo przecież ten dźwięk równie dobrze może pochodzić zza Waszych okien. Tak czy inaczej, chciałem Wam trochę opowiedzieć o Ostrej jeździe, czyli drugim tomie cyklu z Anetą Nowak, będąc... Recenzja książki Ostra jazda
Odkąd wciągnęła mnie fabuła cyklu o milicjantach z Poznania, czyli właściwie od bardzo pierwszego tomu, chciałem poznać dalsze - współczesne - losy bohaterów tej serii. Ale pomyślałem sobie: powolutku, najpierw zalicz, chłopie, jeden cykl, a potem przejdź do następnego. I tak też zrobiłem. Kilka dni temu sięgnąłem wreszcie po Jedyne wyjście, czyli... Recenzja książki Jedyne wyjście
Pamiętam babciny syrop z cebuli, którym raczyła mnie, w czasie choroby. Byłem wtedy jeszcze dzieckiem, ale ten smak pozostał niezapomnianą traumą i - z perspektywy czasu - był gorszy od samej choroby. Wiele lat później, a konkretnie w listopadzie 2021 roku inna mikstura z babcinego repertuaru lecz zrobiona już przez moją mamę, pomogła mi w walce... Recenzja książki Zdrownik
Lubię poznawać nowych Autorów, również takich, którzy dopiero wchodzą w to literackie hmmm... bagienko. Napisałem "bagienko", bo bardzo łatwo w tej branży ugrzęznąć i się utopić. Dlatego tak ważne jest, aby debiutantom wyciągnąć rękę i pomóc przejść. To jest między innymi nasza rola - blogerów książkowych, recenzentów, bookstagramerów. Oczywiście,... Recenzja książki Śmierć nad jeziorem
Dziś chciałbym zaprezentować Wam najnowszą powieść Łukasza Piotrowskiego - Autora Demonów Dominiki. Receptura wszechmocy, to ostra jazda bez trzymanki, a zatem zapnijcie pasy i w drogę. Łukasz Lijewski wiedzie nudne, monotonne życie psychoterapeuty. Jego pacjentkami są, w większości, kobiety pragnące się po prostu wygadać. Nie są to szczególnie ... Recenzja książki Receptura wszechmocy
Poznajcie Pattium - miasto przyszłości, gdzie woda jest reglamentowana, obywatele kontrolowani, a władze nad całością sprawuje, de facto, firma Empathy na czele, której stoi tajemniczy Inżynier. To właśnie w tej firmie produkują tytułowe empatajzery - urządzenia, na których można oglądać empki - nagrania z życia zwykłych ludzi. Empki są takim futu... Recenzja książki Empatajzer
Miałem dziewięć, może dziesięć lat, kiedy po raz pierwszy obejrzałem serial Z archiwum X. W młodym umyśle eksplodował wówczas płomień wyobraźni i niejedną noc spędziłem z kołdrą narzuconą na głowę, zupełnie jakby ta kołdra była tarczą chroniącą przed niewidzialnym złem. Potem było Nie do wiary. Stare pierniki - takie jak ja - urodzone u schyłku la... Recenzja książki Niewyjaśnione
Jestem świeżo po lekturze Kuklanego lasu, więc emocje jeszcze nie do końca opadły. Trzeba Wam jednak wiedzieć, że ta powieść, jak na tak skromnych rozmiarów lekturę, dostarczyła mi więcej wrażeń, niż niejedno opasłe tomiszcze, niż niejedna powieść okrzyknięta objawieniem, bestsellerem, niż niejedna pozycja nad którą recenzenci prześcigali się w "a... Recenzja książki Kuklany Las
Lśnienie... Chyba każdy z Was zna ten tytuł. Nawet jeśli nie czytaliście książki, to z pewnością kojarzycie adaptację z Jackiem Nicholsonem w reżyserii Stanleya Kubricka, czy wersję telewizyjną w reżyserii naczelnego ekranizatora twórczości Stephena Kinga - Micka Garrisa, a nawet jeśli nie, to z pewnością gdzieś, kiedyś ten tytuł obił Wam się o us... Recenzja książki Lśnienie
Już chyba kiedyś o tym wspominałem, a może i nie... W każdym razie przez lata siedzenia w książkach wyrobiłem w sobie jakiegoś rodzaju instynkt, który pozwala mi omijać złe lektury. Niestety, tak jak czasem sarna przez przypadek wpadnie do dołu, z którego nie może się wydostać, tak i ja niekiedy trafię na książkę, która całkowicie nie współgra z m... Recenzja książki Aszantuiri. Tom 1. Dziecko odrodzenia
Pamiętam, kiedy po raz pierwszy sięgnąłem po tę książkę. To było w lutym 2016 roku, czyli sześć lat temu. W dniu premiery pobiegłem z samego rana do saloniku prasowego i kupiłem pierwszą część kolekcji Jack Reacher - Ponad prawem. Muszę powiedzieć, że wtedy kompletnie nie wiedziałem czego się spodziewać, a Lee Child był dla mnie Autorem znanym jed... Recenzja książki Poziom śmierci
O Stefanie Dardzie po raz pierwszy usłyszałem ładnych kilka lat temu i już wtedy chciałem poznać jego twórczość. Ale wiecie jak to jest: człowiek by coś chciał, ma nawet jakiś tam plan, czy zarys planu, a potem zajmuje głowę czymś innym i zwyczajnie zapomina. Ostatnio jednak, podczas zakupu książek w jednym z antykwariatów na allegro, brakowało mi... Recenzja książki Przebudzenie zmarłego czasu. Powrót
Jako, że jestem leśnym włóczykijem, często marzy mi się mieć swój domek w lesie. Wiecie, takie miejsce, w którym mógłbym spędzać wolne chwile, miejsce wypełnione książkami, niekoniecznie zelektryfikowane. W dzień oddawałbym się leśnym wędrówkom, a wieczorami, przy świecy czy lampie naftowej niszczyłbym sobie wzrok czytając kolejną powieść. Nie zmi... Recenzja książki Milczenie lasu
Lubicie powieści postapo? Mają coś w sobie, prawda? Ostateczny upadek ludzkości, jego reset, fascynuje wielu i pewnie wszyscy choć raz zadawaliście sobie pytania: co bym zrobił, gdybym został jednym z nielicznych ocalałych? Gdzie bym się ukrył? Jak zdobywałbym pożywienie i wodę? Jak się bronił przed innymi? Czy aby przetrwać, gotów byłbym zabić? I... Recenzja książki W ciemności
Gdy dowiedziałem się, że "ojciec chrzestny" polskiego kryminału retro przygotował powieść grozy, nakręciłem się jak impotent na wiagrę, ewentualnie jak przysłowiowy "szczerbaty na suchary". Bardzo lubię styl pana Krajewskiego oraz Jego opowieści zarówno te z dawnego Wrocławia, jak i z Lwowa. Można nawet powiedzieć, że jestem fanem, choć nie stało ... Recenzja książki Demonomachia
Są takie miejsca, w których przebywanie wywołuje bliżej niesprecyzowany niepokój. Sam znam jedno takie. Nawet nie jest specjalnie straszne, ot niewielki fragment zbocza leśnej góry, nie różniący się od pozostałej jej części, a jednak ilekroć tamtędy przechodzę, mimowolnie przyspieszam kroku, bo nie chcę tam przebywać dłużej niż muszę, choć tak nap... Recenzja książki The World of Lore. Straszne miejsca