Receptura wszechmocy recenzja

ZABAWY W BOGA

Autor: @mrocznestrony ·2 minuty
2022-03-20
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Dziś chciałbym zaprezentować Wam najnowszą powieść Łukasza Piotrowskiego - Autora Demonów Dominiki. Receptura wszechmocy, to ostra jazda bez trzymanki, a zatem zapnijcie pasy i w drogę.

Łukasz Lijewski wiedzie nudne, monotonne życie psychoterapeuty. Jego pacjentkami są, w większości, kobiety pragnące się po prostu wygadać. Nie są to szczególnie zajmujące przypadki, nie stanowią wyzwania dla naszego bohatera, ani też nie nastręczają mu kłopotów. Większe zmartwienia ma z własną siostrą - narkomanką, która właśnie przechodzi kolejny kryzys. Rodzice proszą Łukasza o pomoc, ten nie odmawia. Przyjazd Wiktorii zbiega się w czasie z pierwszą wizytą nowej klientki Lijewskiego. Ta okazuje się być jego dawną przyjaciółką. Z Sarą Wilk łączy go pewien sekret. Kobietę jednak nie interesuje ani leczenie, ani też przeszłość lecz przyszłość. Sara wynalazła specyfik, który wpływa na ludzki mózg, uaktywniając jego nieczynne fragmenty. Wilk jako pierwsza przyjęła preparat i dzięki niemu może teraz kontrolować cudze myśli i zachowania. Sara wydaje się lubić zabawy w boga. W ten sposób kontroluje między innymi Wiktorię, którą może zmusić np. do okaleczenia się lub popełnienia samobójstwa. I zrobi to, jeżeli Łukasz nie będzie współpracował i wykonywał jej poleceń. Sara właśnie dała mu pierwsze zadanie - Lijewski musi zabić jedną ze swoich pacjentem...

Receptura wszechmocy, to lektura szybka jak bolid Formuły 1 i emocjonująca niczym wizyta u fryzjera w czasie lockdownu. 😉 Pościgi, strzelaniny, płatni mordercy, firma medyczna, która za wszelką cenę chce ukryć swoje tajemnice... - to wszystko znajdziecie w tej skromnej objętościowo powieści będącej ciekawą kompilacją powieści sensacyjnej, thrillera i fantastyki. No właśnie, fantastyka... Piotrowski umiejętnie wplótł do swojej opowieści wątki, które śmiało podciągnąć można pod fantastykę, właśnie. Mamy tu nie tylko w sugestywny sposób przedstawioną teorię kontroli umysłu, ale i - zupełnie jak w Podpalaczce Kinga - telekinezy. Choć superspecyfik uaktywniający nieużywane partie mózgu nie jest w literaturze niczym nowym (mamy przecież Dawkę geniuszu Alana Flynna, na podstawie której Neil Burger nakręcił w 2011 roku film Jestem bogiem z Bradleyem Cooperem i Robertem De Niro), to jednak Piotrowski zdołał w sposób, moim zdaniem, przekonujący przenieść temat na polskie podwórko.

Przed lekturą Receptury wszechmocy, przejrzałem opinie innych czytelników i Ci bardziej krytyczni zarzucali Autorowi stworzenie mało rozbudowanych postaci. Owszem, tak rzeczywiście jest, z tym, że ja tę powieść odbieram przede wszystkim jako utwór sensacyjny. Sięgając po sensację nie szukam złożonych psychologicznie bohaterów z ciekawą historią. Chyba wszyscy się zgodzimy, że w tym gatunku postaci ustępują miejsca szybkiej akcji i tak właśnie jest w przypadku powieści Receptura wszechmocy. Ta książka to czysta rozrywka i tak trzeba do niej podejść. Jeśli więc szukacie chwilowej odskoczni od bardziej ambitnych lektur, to myślę, że powieść Łukasza Piotrowskiego jest w sam raz.

© by MROCZNE STRONY | 2022

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-03-19
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Receptura wszechmocy
Receptura wszechmocy
Łukasz Piotrowski
6.8/10

Odwieczna żądza władzy nad światem we współczesnej odsłonie. Łukasz Lijewski wiedzie uporządkowane zwyczajne życie, praktykując jako psychoterapeuta. Do swojej pracy podchodzi poważnie i metodycznie...

Komentarze
Receptura wszechmocy
Receptura wszechmocy
Łukasz Piotrowski
6.8/10
Odwieczna żądza władzy nad światem we współczesnej odsłonie. Łukasz Lijewski wiedzie uporządkowane zwyczajne życie, praktykując jako psychoterapeuta. Do swojej pracy podchodzi poważnie i metodycznie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

“Receptura wszechmocy” to bardzo poprawna książka na jeden, bądź dwa wieczory, która potrafi zaciekawić Czytelnika i porwać w wir wartkiej akcji, niczym dobry film sensacyjny. Dzięki szybkiemu rozwoj...

@liber.tinea @liber.tinea

„Pewien mędrzec powiedział, że człowieka nie można uczynić, bardziej wolnym niż jest sam z siebie. Żaden las, żadne więzienie nie uczyni nikogo bardziej lub mniej wolnym niż był przedtem”. Pierwsze ...

@Mania.ksiazkowaniaa @Mania.ksiazkowaniaa

Pozostałe recenzje @mrocznestrony

Ziemia obiecana
POLSKA KLASYKA W NAJLEPSZYM WYDANIU

Moje spotkania z klasyką polskiej literatury pięknej, były do tej pory raczej sporadyczne i często przypadkowe, chociaż ostatnio pomyślałem sobie, że może to zmienię. Mo...

Recenzja książki Ziemia obiecana
Bursztynowy miecz
MARTA MROZIŃSKA CZARUJE PO RAZ DRUGI

Marta Mrozińska debiutowała ledwie pół roku temu "Jelenim sztyletem" - zachwycającym słowiańskim fantasy, stanowiącym kobiecą odpowiedź na wiedźmina Sapkowskiego. Zapowi...

Recenzja książki Bursztynowy miecz

Nowe recenzje

Zanim zasnę
Trudne przywracanie pamięci
@almos:

Thriller psychologiczny pani Watson zaczyna się jak film 'Dzień świstaka'. Bohaterka książki, Christine, kobieta w śred...

Recenzja książki Zanim zasnę
Przygody Binki i Bąbelka
Recenzja
@Iwona_Nocon:

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl Nie pamiętam bym jako mała dziewczynka poza klasycznymi pozycjami taki...

Recenzja książki Przygody Binki i Bąbelka
Skrzep
Skrzep
@monika.sado...:

Życie często doskwiera i trudno oczekiwać, że wyjdziemy bez żadnych zadrapań. Zło kroczy bezustannie za człowiekiem, ni...

Recenzja książki Skrzep
© 2007 - 2024 nakanapie.pl