Miałem dziewięć, może dziesięć lat, kiedy po raz pierwszy obejrzałem serial
Z archiwum X. W młodym umyśle eksplodował wówczas płomień wyobraźni i niejedną noc spędziłem z kołdrą narzuconą na głowę, zupełnie jakby ta kołdra była tarczą chroniącą przed niewidzialnym złem. Potem było
Nie do wiary. Stare pierniki - takie jak ja - urodzone u schyłku lat '80 pewnie pamiętają ten program. To było takie
The X-Files tylko na serio. Mniej więcej w tym samym czasie Marshall Cavendish Polska wypuściło dwutygodnik
Factor X, w którym również, jako nastolatek, namiętnie się zaczytywałem. Widać, aż tak bardzo nie zmieniłem się przez te lata, bowiem sięgając po
Niewyjaśnione towarzyszył mi równie duży entuzjazmem, jak wtedy, gdy wiele lat temu siadałem przed telewizorem, by po raz pierwszy zobaczyć Muldera i Scully w akcji.
Niewyjaśnione, to zbiór dziesięciu historii zebranych przez Richarda MacLeana Smitha, twórcy jednego z najpopularniejszych i najmroczniejszych podcastów w USA i Wielkiej Brytanii. Jego
Unexplained Podcast doczekał się trzech serii, które były publikowane w sieci w latach 2016-2018. Książka stanowi swoiste domknięcie całego projektu, ale jeżeli - tak jak ja - nie kojarzycie podcastu, to nic nie szkodzi, w żaden sposób nie będzie to miało wpływu na odbiór publikacji czy jej zrozumienie. To tak gwoli wyjaśnienia, a teraz może przejdźmy to samej książki...
Pierwsze, co rzuciło się mi w oczy, to piękne wydanie
Niewyjaśnionych. Mamy tu twardą oprawę, szyty grzbiet i wyjątkowo klimatyczne zdjęcie na okładce. Jako leśny włóczykij lubię wszystko, co z lasem związane, a ta okładka po prostu mnie urzekła. Ale przecież nie oceniamy książki po okładce, prawda? Owszem, jest ważna z punktu widzenia estetyki, naszego indywidualnego poczucia smaku i gustu, ale nie może być wyznacznikiem tego, czy dana publikacja jest dobra czy też nie. Co zatem znajdziecie w środku? Jak już wcześniej wspominałem: dziesięć historii z różnych części świata (choć głównie z USA i Wielkiej Brytanii), każda poruszająca inny temat, opisana z reporterską wnikliwością i opatrzona wyczerpującym autorskim komentarzem. Richard MacLean Smith opowiada m.in. o chłopcu, który ze szczegółami pamięta swoje poprzednie wcielenie, o tajemniczej skrzynce na wino, w której uwięziono dybuka, o lądowaniu UFO, którego świadkami byli amerykańscy żołnierze, o zmiennokształtnych istotach, uprzykrzających życie pewnej rodzinie, czy o nawiedzonym dworze angielskiego polityka.
Jednak myli się ten, kto sądzi, że książka
Niewyjaśnione jest tylko o zjawiskach nadprzyrodzonych. Tutaj równie ważni są ludzie - mimowolni uczestnicy i świadkowie wydarzeń, które wykraczają poza utarte schematy i klasyczne pojmowanie świata, a które niejednokrotnie wywracały o 180 stopni cały ich światopogląd. Między innymi właśnie to - ten początkowy sceptycyzm bohaterów kolejnych historii, a także ich wykształcenie oraz wykonywana praca, sprawiają, że zebrane przez MacLeana Smitha opowieści są co najmniej wiarygodne. Nie znajdziecie tu kolejnego Georga Lutza, który będąc w finansowym dołku znalazł sposób jak zarobić i się nie narobić.
Amityville Horror, bo to o nim teraz piszę, ma już blisko pół wieku i choć przedstawiono przekonujące argumenty świadczące, że rzekome przeżycia rodziny Lutzów były mistyfikacją, od cholery ludzi nadal w nie wierzy, na co niemały wpływ mają oczywiście filmowcy, sprzedający tę opowieść jako "opartą na faktach". W książce
Niewyjaśnione znajdziecie o wiele starsze opowieści, których prawdziwości wciąż nikt nie zanegował.
Prawdziwe czy nie, zebrane i opisane przez MacLeana Smitha tajemnicze, przesiąknięte niesamowitością i grozą sprawy, zwyczajnie dobrze się czyta. Autor ma lekkie pióro, a do tego ogromną wiedzę, którą potrafi się dzielić.
Niewyjaśnione, to z pewnością obowiązkowa lektura dla wszystkich miłośników opowieści niesamowitych. Ale czy tylko dla Nich? Myślę, że tę książkę mógłbym też śmiało polecić sceptykom oraz tym, którzy chcą poszerzyć swoje horyzonty.
© by
MROCZNE STRONY | 2022