Cześć ponownie,
Jak pewnie się chwaliłam na lewo i prawo, to mówiłam, że synek ma 2 latka. Ostatnio nakupiłam mu gier i układanek, bo sama takie lubię:
Te miał wcześniej oraz domino obrazkowe:
Ale synek nie lubi. Lubi grę właściwe miejsce i drewniane układanki.
Jakie macie doświadCZENIA~? Czy warto zmuszać do układanek, skoro nie lubi?
Pozdrawiam
Hej,
Chwalę się cichą książeczką dla Iryska. Ma 12 stron, starałam się, żeby dziecko mogło wykonywać różne czynności: przyklejać puzzle, ruszać, układać dom, pociągać za sznurki. Nawet zrobiłam pacynki na palce. Na szczęście dostałam do tego multum kolorowego filcu, więc mogłam poszaleć:
Cześć,
Prawie 2 miesiące dłubałam synkowi quiet book ( książeczkę manipulacyjną) na jego drugie urodziny. I uf. Wyrobiłam się tydzień przed terminem. Chłopak już większy i nie zjada co popadnie, to już można poszaleć z pomysłami. Na razie spodobały mu si€ najbardziej rzepy.
Całość wygląda tak.
Elementy można przyczepiać na rzepy, przesuwać, zasuwać i zapinać. W sercu na stronie tytułowej kryje się zdjęcie.
Synowi podoba się pizza i serduszka. Wszystko, co może odczepiać i przyczepiać.
No. Jestem zadowolona z efektu.
Jeszcze o filcu. Tym razem kupiłam w markecie. Gruby. Fajny. Poprzednio zamówiłam w księgarni internetowej. Był cienki.
Jak wam się podoba?
Cześć,
Jak ocenicie moje pierwsze rymy częstochowskie? Strach wobec tego co się dzieje jest realny. A ja 50 km od granicy. Mickiewiczem nie jestem, ale marny wiersz zbrodnią nie jest.
Oto pierwszy:
Oto drugi:
Cześć.
Prezentuję mój najnowszy wyrób - dywanik do łazienki. Zrobiony ze starego prześcieradła. Jak Wam się podoba?
Przed chwilą skończyłam szyć cichą książeczkę dla synka koleżanki. Spodobała jej się ta, którą uszyłam synkowi i zamówiła. Chciała, żeby były samochody, bo Antek lubi samochody. Mam nadzieję, że się spodoba:
A ja zaczynam myśleć o książeczce na drugie urodziny Szymonka. Będzie już trudniejsza.
Witajcie,
Chciałam jakoś podsumować ten miniony rok. Nie przeczytałam tyle książek co przez kilka ostatnich lat, ale i tak starałam się chociaż rano sięgać po coś do czytania. W efekcie wysłuchałam 5 audiobooków i przeczytałam 42 książki plus, to co z synem. Ale liczę 47 przeczytanych książek. Nie czytałam nowości, tylko 3 nowe, które wygrałam, ale to sprawdzeni autorzy. Raczej w tym roku nastawiałam się na przyjemne lektury. Najwięcej było kryminałów (16), kobiecych 10, tzw. mądrych 7, 4 historyczne, 3 dziecięce, 3 biografie i wywiady-rzeki, 2 poradniki i 3 humorystyczne.
Większość uznałam za ciekawe i 'fajne', ale mało której dałam maksimum gwiazdek.
Oto te najciekawsze, moim zdaniem:
Bardzo wiele frajdy sprawiło mi czytanie serii o Mocku oraz o Kacprze Ryksie. Z wywiadów-rzek to ten o Wojciechu Mannie odnosił się do rzeczywistości i był ciekawy.
W książkach dla dzieci musiałam przystać na gust syna i zrezygnować z głośnego czytania książek, które sama chcę. To on sobie wybiera książeczki, a ja mu opowiadam obrazki. Ale i lubi audiobooki.
Miniony rok to rok kupowania książek, które planowałam wcześniej. Kupiłam sobie 21 książek
i synowi 35.
Dostałam 33 książki, a Szymonek 20. Syna książki zostawię, ale swoje będę jakoś segregować, które zostaną, a które pójdą dalej.
W każdym razie cieszę się, że książki i czytnik towarzyszyły mi każdego dnia, jak i synowi. Oby wyrósł na pięknego Mola jak mama.
Na Na kanapie bywam niestety w zasadzie raczej z poziomu smartfona, ale cieszę się że jestem w tej społeczności. Musicie mi wybaczyć, że nie zawsze odpowiadam i nie zawsze czytam recenzje i opinie. Najbardziej lubię grupy Kupiłam i Co mnie rozśmieszyło. Cieszę się, że Almos i Jatymyoni, których tu sprowadziłam, tak się rozgościli. I że grupa docenia ich.
Pozdrawiam,
Renata
Witajcie,
Dziś skończyłam szyć książeczkę manipulacyjną dla mojego synka. Od sierpnia szyłam. Miała być na roczek, ale nie zdążyłam. Oto moje dzieło:
Tam można czyścić zęby, ciągnąć za trąbę, kłapać uszkiem, zamykać oczko itd. Misio w pościeli może wstać.
Jak Wam się to podoba?