Cześć,
Zima w ogrodzie piękna nie jest. Jeszcze jak śnieg napada to zakrywa brzydotę, a tak to aż żal wychodzić. Z drugiej strony widać, że kwiaty są potrzebne. Póki co jest śnieg. I jedynie krzewy, w których gustowała mama, dodają uroku. Nawet tych wielkich tuj sprzed progu mi żal, które przesadziłam i nie wiem czy się przyjmą w innym miejscu. Latem ta uwolniona przestrzeń była ładna, teraz zieje smutkiem i pustką.
A te przesadzone tuje wyglądają mniej więcej tak:
Kupię może im coś na wiosnę, jakieś ;'papu', jak mawiał mój tato. Może i te świerki to zasili. One takie malutkie od lat.
A to inne krzewy też mamy. Szukałam czegoś ładnego do sfotografowania koleżance na Sycylii, która tęskni za śniegiem.
Na razie mam ten. Oby do wiosny.
Pozdrawiam,
Renax
No i tak to wygląda. Dla miłośników zimy może to i ładne. Może pasowałoby jakieś krzewy zimozielone posadzić?