Cześć,
Prawie 2 miesiące dłubałam synkowi quiet book ( książeczkę manipulacyjną) na jego drugie urodziny. I uf. Wyrobiłam się tydzień przed terminem. Chłopak już większy i nie zjada co popadnie, to już można poszaleć z pomysłami. Na razie spodobały mu si€ najbardziej rzepy.
Całość wygląda tak.
Elementy można przyczepiać na rzepy, przesuwać, zasuwać i zapinać. W sercu na stronie tytułowej kryje się zdjęcie.
Synowi podoba się pizza i serduszka. Wszystko, co może odczepiać i przyczepiać.
No. Jestem zadowolona z efektu.
Jeszcze o filcu. Tym razem kupiłam w markecie. Gruby. Fajny. Poprzednio zamówiłam w księgarni internetowej. Był cienki.
Jak wam się podoba?