Avatar @Renax

@Renax

107 obserwujących. 113 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj około godziny temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
107 obserwujących.
113 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj około godziny temu.

Blog

wtorek, 11 lutego 2025

Luty w ogrodzie

Cześć,

Luty w ogrodzie był piękny. Był, bo przedwczoraj mróz mi skosił i żurawki, i prymulki. Ale chwalę się zdjęciami tych przebijających przebiśniegów. Jak już skuję murek to pokażę wam nowe obejście.

, rabatkę. 

środa, 29 stycznia 2025

Nowy Rok - nowe stosy wstydu i nowe nadzieje - great expectations

Cześć,

Już od kilku dni noszę się z napisaniem tego wpisu noworocznego. Tytuł zawiera to, oczyma chciałam napisać. O stosach wstydu i o nowych nadziejach, że tym razem się uda. Czy też tak macie? W sensie, że marzenia nieadekwatne do możliwości czytelniczych? To tylko najpodręczniejsze półki:

A co macie teraz w planach do czytania, teraz,gdy ani to zima, ani wiosna? Coś lekkiego czy cienkiego? Powieści czy biografie? Ja sama nie wiem, ale brakuje mi cyklu z jednym bohaterem. Może Cussler? Zaczęłam i jest fajny. Albo książki o lękach i aAsbergerach?

Pozdrawiam ciepło

niedziela, 19 stycznia 2025

Len trwały

Cześć

Wysiałam latem len trwały. I będę go musiała rozsadzić.  Mam do was pytanie. Czy ktoś miał len? Jak gęsto go sadzić? Co lubi?

wtorek, 14 stycznia 2025

Zima w ogrodzie

Cześć,

U nas zima. Wszystko ubielone śniegiem. Ale dzielnie trzymają się lwie paszcze, goździki i lewkonie. Trzon stanowią krzewy jeszcze sadzone przez mamę. 

Wysiałam już byliny na wintersowing, a w domu pelargonie, petunie i żeniszka. 

wtorek, 14 stycznia 2025

Zima w ogrodzie

Cześć,

U nas zima. Wszystko ubielone śniegiem. Ale dzielnie trzymają się lwie paszcze, goździki i lewkonie. Trzon stanowią krzewy jeszcze sadzone przez mamę. 

Wysiałam już byliny na wintersowing, a w domu pelargonie, petunie i żeniszka. 

poniedziałek, 13 stycznia 2025

Mój ogród

Cześć.

Ciągle podsumowuję ogród. Co dobrze zrobiłam, a co źle. Ale zdjęcia w trakcie zimy przypominają, ze będzie jeszcze lato.

Na razie jeżówki były uzupełniane jednorocznymi, ale docelowo dosadzam byliny. 

niedziela, 12 stycznia 2025

Czytelnicze podsumowanie roku 2024

Cześć,

Juz od kilku lat nie robiłam takich podsumowań, ale spróbuję, skoro i @Almos takie napisał. 

Przeczytałam 57 książek. W tym 23 papierowe, z czego 9 było recenzenckich, 2 z biblioteki, 6 moich kupionych i 9 od znajomych i przyjaciół. Przeczytałam 28 ebooków i ani jednego audiobooka, chociaż lubię. Zaczęłam słuchać "Służące", czytane przez panie Seniuk i Gruszkę, ale niestety synowi nie podpasowało, że siedzę w słuchawkach. Skończyłam więc lekturę w eBooki. 

Jeśli chodzi o gatunki to przeważała powieść historyczna w postaci Cyklu Piastowskiego Bunscha. Jestem z tego zadowolona, bo lubię powieści historyczne i już od kilku lat nosiłam się z ich przeczytaniem. Następne były chyba poradniki i książki o świecie zewnętrznym i literaturze. Decydowałam się na takie z Klubu Recenzenta oraz szukałam we własnym zakresie. Przeczytałam 3 książki o pisarzach i języku i 3 książki o ogrodach. Przeczytałam 2 książki podróżnicze, 3 wspomnieniowe i dwie biografie. Jeśli chodzi o powieści to było ich poza Bunschem 21. W tym z wysokiej literatury 7 i reszta to kryminały i obyczajówki. Najwięcej mojego serca było przy Helena Lafon i ślicznej powieści obyczajowej z nurtu popularnego, rozgrywającej się w Zamościu pt. "Wieczność bez ciebie". Sięgnęłam po nią w ramach wyzwania i nie żałuję. Świetny klimat ma ta książka.Zamierzam też powrócić do Bobrowskiego bohatera książek Cusslera,a odrzuciłem je od Vigdis Hjorth ojej dylematów. Piękna była też książka Milijenki Jargovicia. Przeczytałam dwa zbiory opowiadań klasyków i dwa tomy opowiadań Pilipiuka. Były super. Fajne były też książki o kotach od @Bagatelki.  

Udało mi się zrealizować wyzwanie czytelnicze. 

. Książka, której fabuła łączy się ze światem sztuki (poprzez miejsce, postać bohatera lub dzieło sztuki).

 

Rafał Junosza Piotrowski, Dziadek

 

2. Biografia/wspomnienia osoby, która miała wpływ na losy świata (polityk, wynalazca, uczony, filozof, teolog, wojskowy, kobieta).

 

Friedrich Sander 'Niemiecki czołgista na froncie wschodnim"

 

3. Książka, której tytuł zawiera nazwę geograficzną.

 

Tadeusz Wodzicki 'Praga'

 

4. Książka, której akcja dzieje się w średniowieczu (V - XV w.)

 

Kazimierz Bunsch 'Dzikowy skarb' i następne z serii.

 

5. Książka autora, którego nazwisko zaczyna się na pierwszą literę mojego imienia.

 

Heather Redmond, Płonne nadzieje

 

6. Książka z gatunku "true crime'.

Mariola Kłodawska, Wokół zbrodni

 

7. Książka z oceną 10/10 z półki 'Przeczytane' wybranego Kanapowicza.

 

Kazimierz Nowak 'Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd' (@darooo ocenił ją na 10 punktów)

 

8. Książka, która ma w tytule owoc.

 

 Anne, Ed Kolczyk, Pomarańcze na śniegu

 

9. Książka poetycka - poemat, zbiór wierszy, proza poetycka.

 

Karol Wojtyła, Przed sklepem jubilera

 

10. Książka o sporcie, lub której autorem jest sportowiec.

 

Yvette Żółtawska-Darska,Messi. Mały chłopiec, który stał się wielkim piłkarzem

 

11. Książka laureata nagrody Angelusa.

 

Milijenko Jergović, Środa śpiewa o zmierzchu w Zielone Świątki

 

12. Książka, w której tytule lub treści pojawia się smok.

 

Clive Cussler, Smok

 

13. Książka o historii Polski lub z historią naszego kraju w tle. 

 

Kazimierz Bunsch 'Przełom' i inne tytuły z cyklu piastowskiego

 

14. Książka jednego z patronów literackich roku 2024 (Melchior Wańkowicz, Teodor Tomasz Jeż, Kazimierz Wierzyński, Marek Hłasko).

Teodor Tomasz Jeż, Wrzeciono

15. Książka autora z Australii lub Oceanii.

 

Mógłby spaść śnieg, Jessica Au

 

16. Książka z jednowyrazowym tytułem długim na minimalnie 4 sylaby.

 

Karol Bunsch, Bezkrólewie

 

17. Książka, która w tytule ma “jeśli" lub "gdyby".

 

Vigdis Hjorth, Gdyby tylko

 

18. Książka, która na raz spełnia dwa tematy zeszłorocznego wyzwania.

 

(z wyzwania z 2023 r. punkt 20 'Książka, której bohaterem jest zwierzę' i punkt 10 'Książka, która cieszy lub śmieszy"

Wojciech Cesarz i Katarzyna Terechowicz 'Zapiski wrednego kota'.

19. Książka wydana po raz pierwszy w 2024 (nowa książka).

 

Marcin Bień 'Na skraju"

 

20. Książka z okolicy, w której spędzaliście ostatni urlop.

 

Bożena Gałczynska-Szurek,Wieczność bez ciebie

Generalnie jak na fakt, iż mogę czytać tylko rankami, to dałam radę przeczytać sporo, a co najważniejsze cieszyć się książkami i tą miłością zarazić syna, który od pewnego czasu lubi, gdy mu czytam. 

Pozdrawiam,

Renax 

 

poniedziałek, 9 grudnia 2024

Grudzień, a u mnie kwitnie

Cześć.

Mamy grudzień, a u mnie jeszcze kwitnie gailardia oraz goździk, lwia paszcza i chryzantemy. Mam też zimozielone. No i czekam na ciemiernika, którego małą sadzoneczkę kupilam latem, ale chyba powinnam była dać nawozu. Poza tym, co napisałam, mam w ogrodzie szaro i buro. Pozdrawiam

 

piątek, 1 listopada 2024

Tegoroczna złota polska jesień

Czesc.

Nie lubię jesieni, bo zaraz zima, ale w tym roku jest wspaniała.

poniedziałek, 28 października 2024

Ostatnie kolory jesieni

Dzien dobry,
Mój ogród już wymieciony, ale jeszcze kwitnie kilka kwiatów. Z bylinchryzanteny, gailardie, rozchodnik i marcinki, a z jednorocznych lwie paszcze, gailardie, smagliczka i kocanka. Prezentuje się też zurawka. I to tyle. Reszta czeka na przyszły rok. 
Pozdrawiam was cieplo

czwartek, 17 października 2024

Ostatnie kwiaty

Ogród juz uprzątnęłam. Kolory jesieni u mnie to dwubarwne marcinki, rozchodniki, chryzantemy, gailardie, celozje, kocanki i ostatnie aksamitki - te niewyrwane. Dzis był juz przymrozek i już się zbliza zima. Odpocznę i pomyslę o planach na przyszły rok.
Czy sialiscie jakies kwiaty? A szpinak? Ciepło was pozdrawiam

niedziela, 6 października 2024

Mój ogród w październiku

Cześć,

Pokażę wam ogród w październiku, chociaż chwalić się nie mam czym, gdyż przez cały wrzesień zajmują mnie sprawy synka i nie mam ochoty na nic. Jednakże skoro kupiłam cebulki za 260 zl, to je trzeba posadzić. Uczyniłam to szybko. Jeszcze zostało mi 6 czosnków oraz dac kompost i prxekopać. Zrobiłam tez wielkie przesadzanie bylin, żeby tę od frontu rabatę zostawic jako bylinową. Warzywa jeszcze czekają: marchew, buraczki, szparagówka, kapusta, maliny, brukselka

Pozdrawiam was serdecznie.

 

czwartek, 29 sierpnia 2024

Kolory późnego lata

Cześć,

Że to późne lato to widać, słychać i czuć. Ale coś tam kwitnie. Zaczęłam juz zbierać nasiona i trochę wycinam przekwitłe. Poza tym to pora zbiorów warzyw i owoców. 

Ale ogród wciąż cieszy, chociaż trochę juz jestem zmęczona. 

środa, 17 lipca 2024

Kwiaty babuni - cieszą i są niezawodne

Dzień dobry,

Dawno mnie tu nie było, a kwiaty rosną, albo i nie rosną. Życie się toczy swoim nurtem. Troszkę przeżyłam rozczarowanie lub zderzenie marzeń z rzeczywistością, bo marzy mi się ogród jak z Pinteresta. Natomiast bywa różnie. Przełykam więc porażki i staram się nie poddawać. Niedawno oprowadzałam po ogrodzie znajome. Dostały oczopląsu. Widać było mętlik w oczach. No i to muszę przemyśleć. 

W każdym razie w lipcu w moim ogrodzie jest mnóstwo żółtego i kwiaty babuni: cynie, nagietki, malwy, aksamitki, złocienie, lwie paszcze, floksy drummonda i nasturcje. Nagietków i aksamitek chciałam unikać, ale pewna koleżanka z Na kanapie mnie do nich przekonała. Okazało się, że samymi nagietkami można stworzyć piękną rabatę, bo to kwiat w wielu odmianach. Pięknie wyglądają też żółte aksamitki. Są duże, małe, różne. Nasturcje też są najróżniejsze. Mam też bylinki, ale one dopiero zaczynają rosnąć, więc uzupełniam to jednorocznymi. 

Dokupiłam znów kilka bylin. Chciałabym na jednej rabacie stworzyć leśny zakątek, ale to chyba kwestia lat. 

Z kolei w warzywniku ogórki dopadła zaraza. Inne warzywa rosną, ale walczą z upałami i szkodnikami. 

Pozdrawiam was ciepło i wakacyjnie,

Renax

poniedziałek, 17 czerwca 2024

Ogród w czerwcu

Cześć,

Niespodziewanie szybko upłynął mi czas od ostatniego wpisu. Jednak ogród to dużo pracy. Na szczęście w warzywniku pomaga mi mąż. Z kolei ciągle nie zdążam z czymś. W każdym razie rabatki rozkwitają coraz bardziej, a posiane kwiaty wschodzą jak same chcą lub nie chcą. Dokupiłam cebul i bylin oraz dostałam od koleżanki nakanapowej i nie powtórzę jak mąż się wyraził o obfitości kwiatów, bo to niecenzuralne. Fakt, nogi nie ma gdzie wsadzić. Ale dokupił 5 kręcących się kwiatków wiatraczków, które świetnie się komponują, a syn jest nimi zachwycony. 

Tak jak napisałam, bylin mam sporo, ale wszystko małe. Te ubiegłoroczne już ładnie porozkwitały. Szał to szałwie i rudbekia, która jeszcze trochę, a wyskoczy za siatkę. Ładnie też rosną jeżówki i złocień. W tym roku dokupiłam kilka uroczych maleństw na allegro, które już mi zakwitły: mini gaury i nachyłek. Inne będą kwitły, na przykład mini werbena. Z pnączy udała mi się fasola ozdobna oraz groszki, prezent od koleżanki.  To cudowne kwiaty. Z jednorocznych wybijają się ostróżki. Sprawdzają się też maczki i nagietki. Mam też łąkę kwietną, która jest bardzo fajna. 

Zamierzałam każdą rabatę robić całoroczną, ale to mi chyba nie wyjdzie. Na przyszły rok trzeba zrobić poprawki. Być może trzeba też będzie przesadzić pięciornika. Zachwyciłam się też u koleżanki słonecznicami. W efekcie przekonałam się do roślin zadarniających i posadziłam je koło siatki pomiędzy krzewami. Nowa rabata. Z kolei ocieniona rabatka pod lipą na razie mało co przyjęła. Posiałam tam sporo, a na razie wyrosły tylko złocienie. No i rośnie turzyca od koleżanki. Za rok może się szarpnę na jakiegoś miskanta albo inną potężną trawę. Coś tam trzeba wymyślić. 

Ogród to świetna terapia, gdy człowiek próbuje znów uwierzyć w siebie. To świetna metoda na spędzanie czasu z trzylatkiem. No i to coś pięknego, co daje ziemia. To niesamowita moc natury. Zdumiewa mnie to każdego ranka, gdy idę na obchód rabatek. Wszystko ma swoje potrzeby. Ale i potrafi z ziarenka rozrosnąć się w piękny kwiat. Ma w sobie zapisane, czy będzie żółtym kwiatkiem, czy czerwonym. Dużym czy małym. Ale i dużo zależy od warunków. Jest sucho, więc onętek jest malutki. Rok temu były ogromne. A dlaczego nie mam łanu lewkonii i dzwonków, chociaż siałam? Nie wiem. Czekam. 

Te rośliny to coś mojego, ale i pamiątka po rodzicach, ale układana po mojemu. Niedawno podwiązywałam groszki. Patrzę, a to gwoździe wbite przez mamę. Faktycznie, chciała mieć klematisa, ale nie starczyło sił i pieniędzy... Udało mi się. Posadziłam trzy. Groszki to prezent od przyjaciółki. Gdy piję kawę koło piaskownicy, to myślę o niej. No i tak to jest, że każda roślinka to cała opowieść.... Może by tak popełnić książkę? 

Mogłabym tak opowiadać godzinami. 

Zostawiam kilka zdjęć. Pozdrawiam ciepło, pa.

Renax

Archiwum

© 2007 - 2025 nakanapie.pl