Cześć,
Nie wiem, czy będę miała czas na wpisy, chyba że od czasu do czasu. Wykonałam synowi Quiet book - 'Cichą książkę'. Szyłam ją przez miesiąc ręcznie. Tematem jest wieś. Starałam się zastosować wszystkie czynności manualne, jakie widziałam, że te książki ćwiczą. Jak wam się podoba efekt?
Jak Wam się podoba efekt? Czy Wasze dzieci lubiły takie zabawki DIY? Kiedy wprowadzać je, żeby syn nie zjadł elementu?
Pozdrawiam,
Renax