Biorąc teraz, po latach, do ręki książkę Aleksandra Fiuta, odczuwam pewną niewygodę. Nie jest ona jednolita i składa się z rozmów prowadzonych ze mną w różnych okolicznościach.
Nikt nie chce uwierzyć, że pierwsza część pochodzi z roku 1979 i była nagrana w sześciu sesjach po godzinie każda, wcale nie w celu wydania tego w książce, ale po prostu dla wyzyskania w pracy badawczej mego interlokutora. Potem zgodziłem się na opublikowanie tych rozmów. W innych częściach profesor Fiut występuje już jako dociekliwy badacz mojej biografii, skutecznie przyciskający mnie do muru, tak że wydobywa za mnie rozmaite szczegóły biograficzne i obyczajowe, do których ujawnienia wcale bym się bez tego przymusu nie kwapił.
Czesław Miłosz fragment Przypisu po latach