Pragnieniem naszym było rzucić światło na stosunek autorów zebranych tu listów do pracy twórczej i przyszłości podczas okupacji. Wszyscy oni uczestniczyli, jak pisał Czesław Miłosz, wspominając Kazimierza Wykę, "w debacie o polskiej kulturze pojętej jako całość zagrożoną śmiertelnie przez ubytek ludzi, zakaz przedstawień, koncertów i druków"; do tej wspólnoty "wiernych kulturze, którzy uważali, że czasu okupacji nie należy marnować", zaliczał Wykę, Jerzego Andrzejewskiego i siebie... Od wydawcy