Avatar @ksiazkanaprezent

Książka na prezent

@ksiazkanaprezent
35 obserwujących. 16 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj 2 dni temu.
ksiazkanaprezent
ksiazkanaprezent.blogspot.com
Napisz wiadomość
Obserwuj
35 obserwujących.
16 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj 2 dni temu.

Blog

piątek, 8 października 2021

"W jak morderstwo" - Katarzyna Gacek

Na książkę zaczęłam zerkać, gdy pojawiły się wzmianki o ekranizacji powieści. Filmu nie oglądałam, wolałam sięgnąć do źródła i bez zaskoczenia się nie obyło.

Magda to pani weterynarz, która swoją karierę odłożyła ze względu na dzieci i od tego czasu spełnia się, jako tradycyjna kura domowa. Pewne fakty sprawiają, że zaczyna podejrzewać męża o zdradę, na domiar złego na spacerze znajduje zwłoki obcej kobiety. Czy na pewno obcej, bo na szyi denatki widnieje wisiorek jej przyjaciółki Weroniki, która zaginęła kilkanaście lat temu? Krok po kroku odkrywa coraz więcej tajemnic sprzed lat. Wspólnie z mężem przyjaciółki, który jest policjantem, analizują sprawę. Jej życie osobiste nabiera tempa, co wprowadza chaos do jej spokojnej i uporządkowanej codzienności.

Po okładce nie spodziewałam się, że zawartość tak przypadnie mi do gustu. Myślałam, że będzie to bardziej mroczny kryminał z ciężkimi scenami, na szczęście dla mnie, było inaczej.

Magda to osoba, z którą może się utożsamiać wiele kobiet z prozaicznymi problemami, ukazującymi, że w życiu pani domu nie wieje nudą, a codzienne perypetie mogą się zdarzyć każdej z nas. Bohaterowie drugoplanowi równie ciekawi, co powoduje, że całość jest doskonale skomponowana. Do tego morderstwo, zagadka sprzed lat, a intryga, którą autorka sprytnie uknuła, zaskakuje, gdy już myślimy, że wszystko wiemy. Gdyby nie było wątku kryminalnego, który cały czas przewija się przez fabułę to i tak historia by mnie zadowoliła, bo życie osobiste Magdy, autorka opisała w równie ciekawy sposób z inteligentnym poczuciem humoru i smaczną ironią.

Całość to wspaniała komedia kryminalna lekko napisana, gdyż bohaterka emanuje naturalnymi cechami, za co ją pokochamy i z zaciekawianiem śledzimy jej losy. Czytając, czekałam równie podekscytowana na dalsze losy pani weterynarz, jaki i rozwiązanie sprawy morderstwa.

Zaskoczyła mnie książka, że jest tak dobra, tak pode mnie skrojona. Znalazłam wszystko to, co lubię. Naturalnych bohaterów, tajemnicę z przeszłości, zagadkę kryminalną, codzienne życie rodzinne i poczucie humoru, które wywołuje uśmiech raz po raz u czytelnika. Dałam się wciągnąć w niepowtarzalną intrygę i ciekawą wielowątkową fabułę, tak bardzo, że książkę nie wypuszczałam z rąk, aż do jej zakończenia.

Doskonale teraz rozumiem, dlaczego powieść doczekała się ekranizacji, oby film był tak samo dobry. To dla mnie idealne połączenie wciągającej obyczajowej historii z wątkiem kryminalnym. A jeżeli dochodzą do tego dowcipne dialogi i cudowne poczucie humoru głównej bohaterki, która w pierwszej osobie opowiada o swoim życiu, to dostajemy genialną książkę z niezapomnianym klimatem. Gratuluje autorce pomysłu na sympatyczną bohaterkę i intrygującą fabułę.

Więcej recenzji na blogu: https://ksiazkanaprezent.blogspot.com/

Tagi:
#ksiazki#book#literatura#recenzja#czytam#kryminal#ksiazka#kobieta#prezent#hobby#humor
poniedziałek, 23 sierpnia 2021

"Dziedzictwo zbrodni" - Adrian Bednarek

Czy zastanawialiście się kiedyś, kim bylibyśmy, gdyby wychowywali nas inni rodzice? Jak potoczyłyby się nasze losy? Po tej lekturze ta refleksja sama się nasuwa.

Dominik wraz z ojcem są płatnymi zabójcami. Ich dobre przygotowanie do każdej akcji sprawia, że są nieuchwytni. Dostają kolejne zlecenie. Komuś przeszkadza czteroosobowa rodzina Grabowskich. Popełniają błąd i dziewczynie udaje się uciec. Marysia ma w sobie dużo sprytu i ogromną determinację, co nie ułatwia Dominikowi odnalezienie jej, by dokończyć to, za co im zapłacono. Okazuje się, że mają wspólnego wroga i tylko, gdy połączą siły, uda im się może wyjść z tego cało.

Dwoje dorosłych ludzi niesie na swoich barkach błędy rodziców. To, w jakich okolicznościach się znaleźli, w dużej mierze zależy od innych osób. Teraz, jednak gdy decydują już sami, czy za swoje wybory również mogą ich winić?

Autor stworzył bohaterów, którzy wystawiają na próbę naszą wrażliwość. Przekraczają granice między dobrem a złem, szukają usprawiedliwienia dla swoich czynów. Podobała mi się charakterna dziewczyna Marysia, a Dominik intrygował na każdym kroku. Nawet imię dziewczyny brzmi tak delikatnie, co kontrastuje, z jej silnym charakterem, tworząc ciekawą całość postaci.

Musiałam oczy zamknąć na krwawych scenach, bo sprawiało mi to trudność w odbiorze. Dla tych, co lubią mroczne klimaty to dodatkowy atut. Mimo to bardzo chciałam czytać dalej, bo wydarzenia biegną szybko, akcja wciąga, a losy bohaterów stały mi się bliskie. Miejscem akcji jest Częstochowa miasto, w którym mieszkam, co stanowiło dla mnie kolejną zaletę, gdy śledziłam losy bohaterów, którzy przemieszczali się po okolicy, którą dobrze znam.

Adrian Bednarek bardzo dobrze wykreował bohaterów i stworzył wątki, które wciskają w fotel, a chwile grozy zapadają w pamięć. Niebanalna fabuła od samego początku daje dużo satysfakcji. Mocny początek, bardzo dobre zakończenie, potoczny język, którym płynnie operuje autor, naturalne dialogi, wszystko to razem tworzy świetną książkę sensacyjną. Bardzo dobrze się czyta, dużo zwrotów akcji, a i bohaterowie wzbudzają u nas silne emocje o różnym zabarwieniu.

Pod płaszczykiem morderstw i akcji z bronią w ręku, ukryte są relacje rodzinne oraz emocje dwojga zagubionych ludzi, którzy muszą zmierzyć się ze skomplikowaną sytuacją, którą postawił przed nimi los. Trudne wybory, ryzykowne decyzje, strach, rozterki umysłu, który uczy się odróżniać zachowania etyczne oraz te pozbawione ludzkich odruchów. Ich rozterki serca, uczucia, które bolą, powodują wstyd i niechęć do samego siebie, targają czytelnikiem do końca tej historii.

Bardzo dobra powieść z wartką akcją i bohaterami, których nie sposób nie lubić mimo ich mrocznych charakterów, wyrachowania i cynizmu w postępowaniu. Jeżeli chcecie się dowiedzieć, dlaczego polubiłam mordercę i obdarzyłam go współczuciem, koniecznie przeczytajcie!

Więcej recenzji na:

https://ksiazkanaprezent.blogspot.com/

Tagi:
#ksiazki#sensacja#kryminal#literatura#czytam#book#recenzja
wtorek, 3 sierpnia 2021

"Za ścianą ciszy" Anna Ziobro

Różnimy się od siebie wzrostem, kolorem włosów, sposobem mówienia, a co, jeśli ktoś wyróżnia się bardziej i nie wpisuje się w przyjęte kanony urody, ogólne zachowania, gdy jego inność wywołana jest chorobą, z którą boryka się na co dzień. Czy społeczeństwo jest gotowe, by zaakceptować i z niewymuszoną naturalnością traktować wszystkich jednakowo? Ta opowieść to ukłon w stronę ludzi, którzy choć raz czuli, że czegoś się wstydzą lub boją się braku akceptacji, który jest tak ważny do budowy własnej wartości.

Ida to kobieta, która od dziecka uczy się żyć ze swoją niepełnosprawnością. Próbuje budować relacje z mężczyzną, mimo że w tym związku, nie czuje się tak naprawdę szczęśliwa, nie rezygnuje jednak z obawy przed samotnością. W dniu swoich trzydziestych urodzin spotyka Adama. Mężczyzna ma za sobą bolesne przejścia i już od młodych lat czuje, że nie pasuje do tego świata. Wychowuje samotnie sześcioletnią córkę, która daje mu motywację, by się nie poddawać. Wydaje się, że tych dwoje ma ze sobą niewiele wspólnego, czy aby na pewno?

Przypadek splata losy dwojga ludzi. Oboje mają tajemnice z przeszłości i trudne przeżycia, które odcisnęły na nich piętno i nie dają o sobie zapomnieć do dziś. Borykają się z problemami, których większość ludzi nigdy nie doświadczy. Próbują się wpisać w przyjęte kanony społeczne, uczą się tuszować swoje niedoskonałości, by społeczeństwo ich zaakceptowało.

Poznajemy życie Idy od lat młodości aż po obecny czas. Kobietę, autorka przedstawia bardzo wnikliwie, dzięki czemu mamy możliwość poznać codzienność osoby niepełnosprawnej, jej obawy, codzienne lęki, myśli, które zna tylko ona sama. Jej ograniczenia nie zawsze wynikają z choroby, a czasem z braku wiary we własne możliwości i małą samoocenę. Mnie podobała się drugoplanowa, ale jakże ważna postać, jest to siostra Idy. Kolejną wartością, którą przekazuje nam między wierszami autorka, to wpływ rodziny na nasze życie. Czasem znajdujemy w niej opacie, a czasem przeciwnie, jest toksyczna jak trucizna.

 Wpleciona tajemnica dziewczyny zaciekawia, a mężczyzny intryguje. Ida i Adam są bardzo wyjątkowymi ludźmi i wręcz pragniemy poznawać ich codzienne rozterki i problemy, które szykuje dla nich życie. Nie są idealni i może właśnie dlatego tak nam bliscy. Emocje, które przerastają bohaterów, lęk przed śmiesznością, próba zadowolenia wszystkich dokoła, codzienne zmaganie się z niepełnosprawnością, samotność oraz brak wiary w siebie po wydarzeniach, które jak drzazga siedzą w ich sercach i nie chcą opuścić ich wrażliwe dusze.  To wszystko sprawiło, że doświadczyłam moc wzruszeń, a ciekawość jak potoczą się losy sympatycznych bohaterów, trwa aż do ostatniej strony.

Przejmująca historia bardzo dobrze napisana pełna emocji z wrażliwymi bohaterami i tematami społecznymi jakże ważnymi. Wymagały one analizy i przygotowania ze strony autorki, a opakowane w piękną opowieść sprawiają, że zaczytamy się w niej bez pamięci. Trochę smutna, trochę nostalgiczna, ale daje też nadzieję, wiarę w dobro i lepsze jutro. 

Bardzo wartościowa publikacja nie tylko ze względu na poruszane kwestie, ale i styl pisania Anny Ziobro, który aż prosi się o pochwałę, bo czyta się płynnie i jedyną wadą tej opowieści jest to, że się kończy. Chcemy więcej i więcej, by poznać kolejne losy bohaterów bardzo prawdziwych i wyrazistych. Nic nie pozostaje mi innego, jak czekać na kolejną propozycję autorki, a wiem, że to już niebawem.

Więcej recenzji na blogu: https://ksiazkanaprezent.blogspot.com/

Tagi:
#niepelnosprawnosc#ksiazka#book#literatura#czytam#recenzja
środa, 28 lipca 2021

"Wybaczam ci" - Remigiusz Mróz

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autora, którego książki w Polsce sprzedają się w milionach egzemplarzy. Nie miałam żadnego wyobrażenia, co mnie czeka, ale bardzo chciała się przekonać osobiście, skąd tak dobre opinie o poprzednich publikacjach.

Życie Iny Kobryn płynie spokojnie, praca, kochający mąż, z którym stara się o dziecko. W jej życiu nie ma zbyt wielu zmartwień. Przez przypadek przegląd konto męża na jednym z portali społecznościowych, z którego to mężczyzna nieopatrznie zapomniał się wylogować. Odczytuje wiadomość od kobiety „Wybaczam ci”. Próbuje się tym nie przejmować aż do momentu, gdy następnego dnia w wiadomościach słyszy, że owa kobieta popełniła samobójstwo na palcu Konstytucji w Warszawie. Świadoma, że jej mąż był w pobliżu tego miejsca, gdy to się stało, zaczyna analizować całą sytuację i jej błogi spokój oraz stabilne życie, właśnie przestaje istnieć.

Bardzo dobry początek, który od razu wciąga czytelnika. Wraz z główną bohaterką szukamy prawdy i odpowiedzi, kim jest jej mąż i dlaczego w pracy, do której rzekomo codziennie chodził, nikt go nie zna.

Dużo zwrotów akcji funduje nam Remigiusz Mróz. Bohaterowie drugoplanowi ciekawi, a sama Ina ma ukrytą tajemnice i zaskakuje swoim zachowaniem. Narracja w pierwszej osobie pozwala wczuć się w jej sytuację. Kobiecie w zbieraniu informacji pomaga Gracjan. Bardzo rzetelnie zbudowana postać mężczyzny wprowadza mętlik w naszej głowie. Niejednoznaczna, zmuszająca czytelnika do spekulacji i przemyśleń, przez co wiele razy zmieniałam zdanie co do udziału jego w zagmatwanej sprawie męża Iny.

Historia nie pozwala się nudzić, bo bohaterowie co chwilę odkrywają nowe fakty, które budują w naszej głowie historię w całość. Ironiczne dialogi, sarkazm i dobrej jakości poczucie humoru między Iną i Gracjanem wyróżniają się i nadają ich relacji szczególnej więzi. W pewnym momencie fabuła mnie zirytowała, ale wybaczyłam szybko ten wątek, bo genialne zakończenie wbiło mnie w fotel i zaskoczyło ogromnie. Finał historii przemyślany od początku ze szczegółami, by efekt końcowy był unikatowy, co w pełni mnie usatysfakcjonowało.

Niespodziewane zwroty akcji, ciekawie rozbudowani bohaterowie z przeszłością, która ich dogania i nie pozwala żyć spokojnie, dopóki się z nią nie zmierzą. Styl pisania autora bardzo przyjemny, lekki, zawiła tajemnica skrupulatnie stworzona, a dopracowane szczegóły w efekcie końcowym okazują się bardzo istotne. Czytelnik ma sporo miejsca na domysły i analizowanie przedstawionych wiadomości. Ale medal dla tego, kto przewidzi zakończenie.

Cieszę się, że poznałam twórczość Remigiusza Mroza i z pewnością sięgnę po kolejną książkę, by znowu pozwolić się wodzić za nos i dać się zaskakiwać na każdym kroku, co uwielbiam.

Więcej recenzji na blogu:

https://ksiazkanaprezent.blogspot.com/

Tagi:
#ksiazki#literatura#book#czytam#recenzja#ksiazka#prezent
wtorek, 6 lipca 2021

"Każde twoje słowo" - Marta Reich

Każdy ma jakąś przeszłość, ale nie wszyscy zamknęli ją za sobą i żyją teraźniejszością. To kim jesteśmy obecnie, zawdzięczamy naszym decyzjom sprzed lat.

Karolina ma pracę, w której się spełnia i stabilne, poukładane życie. Silna i niezależna kobieta pewnego dnia spóźnia się na spotkanie z Jackiem Stowie, który przyleciał z Londynu, by przeprowadzić kontrolę w jej firmie. Na widok mężczyzny, ożywają wspomnienia sprzed lat. Bohaterowie wracają pamięcią do 1999 roku, gdy ich drogi krzyżowały się i wydarzenia z tamtych lat zostają wskrzeszone. Pierwsze ich spotkanie, radości i zdarzenia, które spowodowały, że dziś stoją naprzeciw siebie jak zupełnie obcy ludzi. Co się stało, dlaczego los ich rozdzielił?

Fabuła poprowadzona dwutorowo, życie bohaterów toczy się pomiędzy Warszawą a Londynem. Mamy okazje poznać ich losy sprzed piętnastu lat, jak i te obecne. Z perspektywy mężczyzny oraz kobiety widzimy, jak zmienia się ich życie i kariera, która kiedyś stała przed nimi otworem, a dziś…, no właśnie, czy udało im się osiągać, to co zamierzali jako młodzi ludzie, pełni cudownych marzeń. Mieli te same możliwości rozwoju, ale realizacja celu nie zawsze tak samo łatwa i pozbawiona potknięć.

Czyta się szybko, bo fabuła skręca w różne strony, a życie bohaterów nie jest takie oczywiste i co chwilę napotykamy niespodzianki, które uszykowała dla nas autorka. Marta Reich powoli, z rozmysłem odkrywa tajemnicze wydarzenia sprzed lat, by czytelnik nie mógł oderwać się od kolejnych stron. Wciągające wydarzenia i zwroty akcji nie pozwalają się nudzić, a emocje bohaterów nam się udzielają.

Historia opisuje losy dwojga ludzi, których kiedyś coś łączyło, ale mimo silnego uczucia ich drogi się rozeszły. Piękne opisane emocje, ciekawe wydarzenia sprzed lat, które odciskają piętno na ich obecnym życiu. Przyjaźń, która rozczarowuje i miłość, która daje nadzieje. Wzruszające historia z pracą w korporacji w tle, wraz z jej wadami i zaletami. Wzruszyła mnie przyjaźni, która buduje i oddaje otuchy, a jednocześnie niszczy i jest nieszczera, a dzieciństwo Karoliny i jej pasja wycisnęły niejedną moją łzę.

Jest to emocjonalna opowieść o miłości, która musi dojrzeć wraz z doświadczeniem życiowym. Moc wzruszeń, pięknie zbudowani, wyraziści bohaterowie i życie, które nie rozpieszcza, a wręcz wytyka im błędy młodości, za które do dziś płacą zranionym sercem i niespokojną duszą. Słowa mają moc, a nieodpowiednio użyte mogą zranić lub zmienić czyjeś losy, ku przestrodze. Wartościowa fabuła zmusza do refleksji i daje niebywałą przyjemność z czytania.

Więcej recenzji na blogu: https://ksiazkanaprezent.blogspot.com/

Tagi:
#ksiazka#literatura#kobieta#prezent#czytam#recenzja#milosc#przyjazn#book
wtorek, 29 czerwca 2021

"Kąkol" - Zośka Papużanka

 

Wakacje na wsi kojarzą mi się z beztroską dla dzieci, gdzie poranna rosa kusi, by nie zakładać butów, chleb z masłem smakuje, jak wykwintne danie, a śmietana pachnie wiosennym powietrzem. Tak wyobrażam sobie sielskie wiejskie wakacje u dziadków. Czy nasi bohaterowie również takie mieli, czy może ich wspomnienia nijak się mają do moich?

Rodzina z miasta, Ojciec, Matka, dwóch synów i jedenastoletnia córka wyjeżdżają do dziadków na lato. Oczami tej nastoletniej dziewczynki obserwujemy otoczenie i relacje międzyludzkie. Myśli, które rodzą się w młodej głowie, są prawdziwe i szczere, a odczucia pozbawiają dorosłych obłudnej ochrony. Tylko dzieci mówią prawdę, jak jest, a dorośli, udając, że jest dobrze, chowają się za fałszywym „Dzień dobry”, skrywają swe myśli, by zadbać o pozory. Poznajemy życie dzieci na wsi i różnice między tymi, które tam przyjechały. Czym są obowiązki dla jednych, a czym dla drugich. Ten sam wiek, ta sama dziecięca radość, a codzienność zupełnie inna.

Piękny język autorki, barwne opisy przyrody. Każdy szczegół, każda rzecz opowiedziana w finezyjny sposób. Łąka, po której aż chce się biegać, owoce rozpływają się w ustach i pachną soczystością, a zioła swoimi niebanalnymi cechami powodują respekt i szacunek. Zewsząd unosi się zapach, z każdej strony opowieści i każdego zdania pachnie trawą, zwierzętami, ogrodem pełnym warzyw i obejściem, na którym kury dostojnie kroczą, każdy szczegół, to zapach wsi. Każdy opisany człowiek, jak przez lupę, jego wnętrze ujrzymy i pozornie nijaki, okazuje się wyjątkowy, bo tak autorka zdania utkała, że każda istota w tej historii dużo zyskała. Realni ludzie, prawdziwa wieś i problemy, których w mieście nie znamy.

Tytułowy Kąkol to chwast niepotrzebny, jak wizyta rodziny. Nikt go nie chce, a który na nowo odradza, się mimo wyrwania, jak oni, którzy przyjadą na kolejne wakacje. Czytamy wolno z rozmysłem, delektujemy się bogatym słownictwem autorki. Opowieść wzrusza, a ja co chwilę podnoszę oczy znad kartek, by przemyśleć, czym autorka mnie uraczyła i dopiero po chwili mogę dalej zagłębić się w nieprzewidywalnym ciągu zdarzeń.

Dla mnie to thriller psychologiczny z wakacjami w tle, który z ust dziewczynki wybrzmiewa jeszcze bardziej dobitnie. Znajdziemy tu spory o miedze, rodzinne kłótnie, niedomówienia. Jest i kontrowersyjna postać, dziadek Antoni, który jest ponad wszystko i ludzie, którzy starają się przetrwać w tych warunkach, sprawiając, by codzienność była znośna, a może ta codzienność jest cudowna, tylko z perspektywy dziewczynki wychowanej w mieście wygląda to inaczej? Sami już wnioski wyciągniecie, a warto się o to pokusić, bo historia zostanie zapamiętana na długo.

Nie jest to jedna z wielu książek, którą czytałam nie przewertujemy jej szybko, a będziemy się nią upajać, nie wyobrazimy sobie zakończenia lub części fabuły, bo jest unikatowa. Każde zdanie ma sens, każdy bohater ważny i doskonale skrojony na miarę, a każdy kamień czy źdźbło trawy niezwykłe, jakby inne niż te, które widzimy na co dzień, bo opowiedziane doskonałym słowem autorki. Już wiem, co to humor według Zośki Papużanki, o którym tak dużo słyszałam, już wiem i poproszę o więcej.

Wiecej recenzji na blogu: https://ksiazkanaprezent.blogspot.com/

Tagi:
#recenzja#literatura#ksiazki#przyroda#book#wies#czytam
czwartek, 17 czerwca 2021

"W twoją stronę" - Karolina Winiarska

Rodzinne niedomówienia ciągną się czasem latami. Milczenie tylko potęguje tę przepaść. Czy jesteśmy w stanie wznieść się ponad żale, by cieszyć się z obecnych chwil, a przeszłość zostawić za sobą?

Dwie dorosłe siostry mają już własne życie, które nie jest pozbawione problemów. Ich różne charaktery nie ułatwiają im wzajemnych relacji i obwiniają się wzajemnie za życiowe niepowodzenia. Małżeństwo Łucji się rozsypuje, co ją przytłacza. Felicja po starcie narzeczonego i przejściu żałoby poszukuje szczęścia, ale na próżno. Obie żyją przeszłością i pielęgnują wzajemnie urazy. Niespodziewany wyjazd w rodzinne strony spowoduje zmiany, tylko czy te, na których im zależało?

 

Miłość siostrzana ma różne blaski, może rozświetlić codzienność lub ją zaślepić. Trudne rodzinne relacje są głęboko osadzone i nie da się ich naprawić bez dokopywania do samych korzeni. Dwie kobiety, które poszukują szczęścia, ale ich decyzje nie zawsze są dobre i mogą ranić innych. Obie bohaterki cudownie przedstawione, naturalne, borykają się z prawdziwą codziennością. Mężczyźni tutaj stanowią tylko tło, ale również zasługują na uwagę, bo pomagają zrozumieć postępowanie głównych bohaterek. Doskonale uchwycona smutna relacja małżeńska, której towarzyszą obojętność, milczenie, marazm.

Opowieść czyta się bardzo szybko, wciągają wydarzenia, które wzbudzają ciekawość czytelnika przez cały czas. Tajemniczy list z przeszłości jest kolejnym wątkiem, który odkrywa się z zafascynowaniem. Polubiłam zagubioną Łucję, a podkarpackie rejony dały mi przyjemność obcowania z zachwycającą przyrodą. Doskonałe dialogi, lekkie pióro autorki i biegnące wydarzenia oraz poboczni bohaterowie, stanowią dużą wartość dla całej historii. Obraz sióstr przedstawiony bardzo wyraziście ich złośliwości, zjadliwe przytyki wypadają bardzo naturalnie.

W twoją stronę to opowieść, która da nam chwile refleksji. Doskonale opisane relacje między siostrami, ale i żale między matką i córkami. Problemy małżeńskie niespełniona miłość, tajemnice rodzinne z lat wojny, to wszystko w tej jednie opowieści, którą będziemy czytać z przyjemnością. Pięknie opisane bohaterki i ciekawa fabuła wielowątkowa to atuty tej powieści. Siostrzana miłość jest trudna i ciernista, a relacje rodzinne bolesne. Nie obyło się bez łez wzruszenia, a satysfakcja z lektury nie opuszczała mnie aż do ostatnich stron. To historia o kobietach poszukujących szczęścia i niełatwej drodze do niego.

 

https://ksiazkanaprezent.blogspot.com/2021/06/w-twoja-strone-karolina-winiarska.html

 

Tagi:
#ksiazka#powiesc#literatura#rodzina#book#recenzja#siostry
środa, 2 czerwca 2021

"Porzucona narzeczona" - Magdalena Krauze

Każdy był kiedyś pod wpływem miłości i wyobrażeniu o szczęściu, które go czeka. Dla niektórych zakończyło się to happy endem, a dla innych rozczarowaniem. Miłość jest ślepa w tym przypadku, to powiedzenie pasuje doskonale do historii, którą znalazłam na kartach książki „Porzucona narzeczona”.


Zuzanna ubrana w piękną białą suknię z uśmiechem oczekuje na wyjście przed ołtarz. Dostaje SMS-a od narzeczonego, że ślubu nie będzie. Przez ten trudny okres pomagają jej przejść przyjaciele i rodzina. Zuza jest zdruzgotana tym, że została porzucona przed ołtarzem oraz kosztami, które wiążą się już z zaplanowanym przyjęciem. Czy jeszcze uśmiechnie się do niej szczęście, czy przyjaciele zapanują nad jej emocjami. A może życie planuje dla niej jeszcze jakieś niespodzianki?

Historia zaczyna się z przytupem od wydarzeń, które dla dwudziestosiedmioletniej dziewczyny są dramatyczne i bardzo bolesne. Przyjaciółki stanowią podporę dla Zuzy. Ich różnorodne charaktery nadają opowieści kolorowych barw, a zachowanie powoduje uśmiech na naszych twarzach. Dialogi pełne poczucia humoru sprawiają, że książkę czyta się lekko.

W takich sytuacjach wsparcie najbliższych i rodziny okazuje się przepustką do odzyskania równowagi emocjonalnej, co autorka pięknie ujęła w tej historii. Zaślepieni miłością nie dostrzegamy wad ukochanego, a osoby warte uwagi, mimo że są, tak blisko nie dostrzegamy.

Wątek, który najbardziej wzbudził u mnie emocje, to szpital przedstawiony oczami chorych kobiet, które potrzebują troski i wsparcia, ale czy je dostają? Czy pacjentki są dobrze traktowane, czy może bolesne przeżycia, wstyd niekomfortowe uczucie i zażenowanie zostaną w ich pamięci na zawsze? Ten temat zdecydowanie zasługuje na rozwinięcie, a autorka na uznanie, że miała odwagę go podjąć.

Czytając, nie miałam momentu zaskoczenia, nie było wielu zwrotów akcji, ale to był pozytywnie spędzony czas. Ciekawie napisana powieść o złamanym sercu i ślepej miłości, która przydarzyła się większości z nas. W takich sytuacjach przyjaciele i rodzina są nieocenionym elementem życia osoby zranionej, by ta mogła z powrotem uwierzyć, że szczęście jeszcze kiedyś nadejdzie.

Opowieść, która podnosi na duchu zranione serca i optymistycznie nastawia do świata. Ukłon w kierunku autorki za trudny temat o warunkach kobiet w szpitalu, a wartości takie jak przyjaźń, rodzina zastały tu słusznie docenione. Mimo ciosu, jaki dostała już na początku główna bohaterka, całą historię czyta się z uśmiechem, dzięki poczuciu humoru bohaterów oraz dowcipnie skonstruowanych dialogów z nutką ironii.

Więcej recenzji na blogu: https://ksiazkanaprezent.blogspot.com/

Tagi:
#ksiazka#czytam#recenzja#book#milosc#ksiazki#kiteratura#kobieta#prezent
piątek, 21 maja 2021

"Malowane henną" - Alka Joshi

Opowieść zabrała mnie do kraju, gdzie tradycja i kultura są tak różne, od miejsca, w którym mieszkam, ale ludzie tacy sami, z marzeniami i pragnieniem szczęścia. Czy ta podróż okaże się przyjemnością i czy wspomnienia przywiozłam miłe?


Lakszmi wychowuje się w małej wiosce, po aranżowanym małżeństwie ucieka, by chronić się przed agresywnym mężczyzną. Przyjeżdża do miasta Dżajpur, w którym to otwierają się dla niej nowe możliwości. Posiada niesłychany talent malowania henną, a jej niepowtarzalne wzory zyskują dużą popularność wśród zamożnych klientek. Kobieta jest ambitna i pracowita ma ustalony cel, do którego dąży, ale przeszłość pewnego dnia zapuka do jej drzwi i wtedy wszystko się zmieni.

Ta zdolna hennistka to bohaterka, która oprócz talentu wykazuje się ogromną mądrością i sprytem. Wyjątkowo traktuje swojej klientki, co owocuje jej większymi zarobkami. Jej talent i pracowitość zasługują na uznanie, ale wykorzystuje go nie zawsze w sposób etyczny. Posiada ogromną wiedzę o ziołach i chce pomagać kobietom ulżyć w ich cierpieniu. Czy jednak droga, którą obrała, nie okaże się dla niej zgubna?

Odwaga, wytrwałość i charakter bohaterki, jak najdrobniejszy wzór złożyła z pojedynczych linii jej życia autorka w całość, by ta mogła w pełni zaznać szczęścia. Kobieta nie ma łatwo w tym świecie, który dyskryminuje płeć piękną na każdym kroku. Poniżenie i usłużność to codziennością tych, którzy wywodzą się z nieodpowiedniej kasty i nie mogą liczyć na przychylność ogółu społeczeństwa. Dążenie do samodzielności, brak uzależnienia od mężczyzny, to powinno być naturalne dla kobiet na całym świecie, niezależnie od wiary czy pochodzenia. Nie tylko postać Lakszmi może fascynować, ale i bohaterowie drugiego planu. Doskonale przedstawieni, z paletą naturalnych cech, za co ich pokochamy, bo każdy z osobna dołożył ważną cegiełkę do tej historii, by zbudować tak doskonałą całość.

Powieść przenosi nas w cudowne miejsca, do Indii, gdzie majestatyczne Różowe Miasto zachwyca. Poznajemy odmienną kulturę, codzienne życie kobiet z elit społecznych, jak i tych wywodzących się z biednych domów. Fabuła mocno nasycona kolorami, jak tkaniny ubrań bohaterów w barwach purpury i soczystej pomarańczy. Złoto, które ozdabia ich domy oraz dźwięk brzęczącej biżuterii, którą w nadmiarze noszą zamożne panie, a kolory mozaik ich domów i posadzki ze wzorami, jak ze snów pobudzają naszą wyobraźnię i zapierają dech w piersiach.

Historia, która poruszy nasze serca i otworzy umysły na kraj, który jest tak daleko, a jednocześnie blisko, bo ludzie, którzy tam żyją, pragną tego samego co my. Opowieść o sile kobiet, o ich dumie, wytrwałości w dążeniu do celu i trudach, którym przyszło im stawić czoła, bo pochodzą z kraju, gdzie tradycja jest piękna, ale jednocześnie okrutna względem nich.

Dotknęłam jedwabnych strojów, widziałam misternie utkane wzory na dłoniach i stopach kobiet indyjskich, a kolory do teraz w moje głowie układają się w intensywną mozaikę, aromatyczne olejki i pachnące zioła pozostaną w pamięci, jak ta wyjątkowa historia, która mnie urzekła. Alka Joshi w pięknym stylu, wręcz malowniczym, pełnym obrazów tak rzeczywistych, że nie sposób nie pokusić się o zamknięcie oczu, by odnieść wrażenie, że są tuż obok nas, zabiera nas w podróż, którą zapamiętamy na długo.
Więcej recenzji na blogu:
https://ksiazkanaprezent.blogspot.com/
Tagi:
#ksiazki#book#literatura#Indie#kobieta#czytam#kultura#polecam#recenzja
wtorek, 4 maja 2021

"Szczęśliwy los" Małgorzata Starosta

Gdy nagle wygrywa się dużą kwotę, można oszaleć lub spełnić marzenia z młodych lat. Tę druga opcje wybrały bohaterki „Szczęśliwego losu” i wyjechały na Podlasie w poszukiwaniu szczęścia.


Basia, Ala, Julka i Lilka trafiają szóstkę w totolotka, a że każda z nich jest na zakręcie swojego życia, postanawiają zrobić odważny krok, by zrealizować marzenie z lat szkolnych. Siedlisko, którego chcą stać się właścicielkami, wydaje się idealne do momentu, gdy poprzednia właścicielka nie zostaje znaleziona martwa. Czy kobietom uda się zrealizować marzenie, a może zostaną oskarżone o zabójstwo? Takiego rozwoju wypadków się w ogóle nie spodziewały przyjeżdżając na Podlasie.

Poznajemy cztery przyjaciółki, które są gotowe na zmianę w życiu. Różnią się osobowością, wyglądem, poglądami, ale od lat wspierają się wzajemnie. Bohaterki i ich cech charakteru oraz sposób, w jaki wykreowała je autorka, są niewątpliwie atutem książki. Naturalne prawdziwe, niepozbawione problemów i wad, co powoduje, że są nam bliskie. Poznajemy również wiele postaci drugoplanowych i tu od nadmiaru możemy się delikatnie pogubić, ale wszystkie starannie dopracowane i wyraziste, co ułatwia nam ich rozpoznanie.

Dużo ciekawych pomysłów miała autorka, tworząc fabułę z morderstwem w tle, jego motyw i całą otoczkę, która doprowadza nas do rozwikłania sprawy. Miejscowa społeczność, policjanci, sołtysowa, to wszyscy poboczni bohaterowie, ale każdy z osobna jest ważny, bo autorka cudownie ich wykreowała, by czytelnik się nie nudził, a zwroty akcji go zaskoczyły. Wiele dialogów, gdyż każda z czterech przyjaciółek ma coś do powiedzenia, a i mieszkańcy nie są oszczędni w słowach i interesują się każdym wydarzeniem. Na szczęście ich rozmowy są dowcipne z dużą dozą ironii, a humorystyczne porównania powodują uśmiech na twarzy przez cały czas. Dzięki nim poznajemy fakty z życia kobiet i bohaterów małej miejscowości.

Miejscowość, w której zamierzają kupić kobiety siedlisko to Babibór Podlaski, charakteryzujący się piękną okolicą. Ponadto mamy okazje poznać kulturę ludzi z Podlasia, ich język i legendy towarzyszące im od wieków. Duże uznanie dla wydawnictwa za pięknie wydaną publikację. Wyraziste kolory okładki, wypukłe litery, skrzydełka z notką o autorce i jej wcześniejszymi publikacjami, a każdy rozdział zaczyna duża ozdobna litera. Całość prezentuje się doskonale.

Ta komedia kryminalna wpisuje się w historie o morderstwach z przymrużeniem oka. Bohaterów, których stworzyła autorka, zapamiętamy na długo. Siedlisko tętni życiem i można tam spotkać ludzi z ogromnym temperamentem i ognistymi charakterami, co powoduje śmieszne sytuacje, zabawne niedomówienia, mimo powagi sytuacji. Sądzę, że autorka na stałe się już wpisze w literacki świat komedii, bo doskonałe pióro i predyspozycje do lekkiego przedstawiania rzeczywistości, zapewnią jej miejsce na szczycie autorów lubiących ten gatunek.

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Tagi:
#humor#ksiazka#recenzja#komedia#kryminal#podlasie#czytam#hobby
środa, 28 kwietnia 2021

"Winny" - Joanna Opiat - Bojarska

Osądzony przez sąd, ale i przez społeczeństwo. Wiele lat temu podjął złą decyzję, dlaczego więc płaci i za nią nawet dziś? Czy jego kara będzie trwać całe życie?


Życie trzydziestoletniego Marcina wydaje się poukładane, do momentu, gdy odwiedza go kolega z dawnych lat. Jego pojawienie się rujnuje mu rodzinną harmonię, a przeszłość wywraca obecne szczęśliwe życie. Zostaje sam z demonami z dawnych lat i postanawia się wreszcie z nimi z mierzyć, by oczyścić swoje dobre imię.

Wkraczamy w życie Marcina i w jego, skomplikowaną osobowość z mnóstwem natręctw, które utrudniają mu codzienność. Emocje w nim buzują i tylko czekają, by nim zawładnąć. Nauczył się panować nad złością, ale musi działać szybko, by bodźce z zewnątrz, na które jest tak wrażliwy, nie wniknęły zbyt głęboko w jego umysł. Te cechy utrudniają mu życie, a wspominanie wydarzeń sprzed lat tylko potęguje to niekomfortowe uczucie, które może w każdej chwili przerodzić się w ogromną frustrację i złość.

Autorka stworzyła emocjonalnego bohater, którego wyróżnia niebanalna osobowość. Jego rzeczywistość jest bardzo prawdziwa, a sytuacje i wydarzenia, w których uczestniczy bardzo realnie przedstawione. Bohaterowie drugoplanowi również z wyraźnymi cechami charakteru, dzięki którym nie da się ich pomylić nawzajem, mimo ich dużej ilości. Powoli przemierzamy drogę do przeszłości Marcina, by razem z nim odnaleźć prawdę i odnaleźć ludzi, którzy milczą, by wydarzenia sprzed lat nie ujrzały światła dziennego.

Dużo się dzieje od samego początku. Akcja biegnie, a my z ciekawością przyglądamy się poczynaniom głównego bohatera i razem z nim rozwiązujemy tajemnice, które na nim ciążą od lat. Doskonale poprowadzona fabuła pozwala czytelnikowi snuć domysły i uczestniczyć w wydarzeniach. Dialogi konkretne, naturalne, bardzo życiowe. Styl pisania autorki sprawia, że pochłaniamy książkę, a uczucie niepewność i strach nachodzi nas do końca historii, którą tak doskonale wymyśliła Joanna Opatowska- Bojarska.

Genialna umiejętność kreowania bohaterów, czytelna konstrukcja fabuły, która powraca do przeszłości i miesza się z teraźniejszością w sposób bardzo czytelny, zaciekawiając czytelnika. Akcja poprowadzona w Inowrocławiu, to ukłon w stronę mniejszych miast, które są piękne i równie ciekawe, jak te większe, a życie w nich na pewno nie gorsze. Tajemnica, zbrodnia, powrót do przeszłości i skomplikowana teraźniejszość, to wszystko w wyrafinowany sposób skomponowane w całość, a przemyślenia bohatera mocno zarysowują się w całej historii.

„Winny” to historia mężczyzny, którego błędne decyzje z młodości nie dają o sobie zapomnieć również w dorosłym życiu. Bezduszne otoczenie, przypięta łątka złego jest zmorą niejednego człowieka, próbującego wyjść na prostą. Wyrok wydało społeczeństwo, a młody chłopak jest winny nawet po wielu latach. Milczenie najbliższych było przyzwoleniem na jego los i bolało, bardziej niż kara. Ile można zrobić dla dobra rodziny, czy warto się tak poświecić. Czy to, co dziś wydaje się szlachetne i dobre, to z perspektywy czasu nie będzie głupie i nierozsądne?
Więcej recenzji na blogu: https://ksiazkanaprezent.blogspot.com/
Tagi:
#ksiazka#literatura#recenzja#book#czytam#winny#thriller#powiesc#kryminal#mezczyzna
środa, 21 kwietnia 2021

"Samotność twórcy. Klątwa" - Marta Grzebuła

Czy zastanawialiście się kiedyś, jak praca pisarza wpływa na jego życie osobiste? Historia, którą tworzy, ma w głowie i wdziera się w jego codzienność, dając poczucie spełnienia lub przeciwnie, niszczy życie i nie pozwala na normalne funkcjonowanie. Jak to jest, gdy świat literacki miesza się z rzeczywistym, a umysł zatraca tę granicę i nie nadąża za twórcą.


Debiut literacki Alana stał się bestselerem, ale kolejne jego powieści już tak dobrze sobie nie radziły. Chłopak swoją frustrację przelewa na papier, co nie wróży dobrze jego przyszłym publikacjom. W pamięci ma ciągle historię pradziadka, który również był pisarzem, a jego życie jest owiane rodzinną tajemnicą. Wyjeżdża do chaty, gdzie mieszkał pradziadek, by odkryć krok po kroku tajemnice, które mają wpływ na jego obecne życie. Zaszywając się na odludziu, próbuje zrozumieć motywy jego postępowania. Skazuje się przy tym na izolacje w głuszy i samotności, pozostając sam na sam z własnymi lękami, strachem i wątpliwościami, próbując odnaleźć dalszą motywację do pracy i zajrzeć w głąb siebie.

Autorka dała nam bohatera bardzo prawdziwego, obdarowała go talentem, ale i wieloma wadami. Jego słabym punktem był jego umysł i ciągłe psychologiczne rozterki, które nie dawały mu spokoju i odbierały radość z codziennego życia. Okazuje się, że rodzinne więzy i tajemnice z przeszłości doganiają teraźniejszość i nie da się przed nimi ukryć, a trzeba stawić im czoła, by poczuć spokój w obecnych czasach. Dużo analizowania własnych myśli, emocji, doznań przez głównego bohatera. Jego skomplikowana osobowość nie daje mu szczęścia, a ucieczka jest jego obroną przed tym, co go przerasta.

Akcja powieści umiejscowiona jest w małym miasteczku i pięknej okolicy, gdzie dzika przyroda daje chwile ukojenia i poczucia piękna. W fabułę wpleciony został świat pisarzy, emocje i cierpienie, które towarzyszy im przy tworzeniu. Przemycono postacie Jacka Londona i Ernesta Hemingwaya, w których to zaczytywał się Alan. Niewątpliwie tajemnice rodzinne, czynią tę historię ciekawą, pchają do przodu czytelnika, ku rozwikłaniu zagadek z przeszłości. Zatajenie prawdy niesie za sobą przykre konsekwencje dla nowych pokoleń. Znajdziemy tu też zakazaną miłość dwojga ludzi, która ma wpływ nie tylko na szczęście ich, ale i całej rodziny. Autorka porusza również trudny temat rasizmu, który niestety i po dziś dzień jest nadal aktualny, mimo upływu lat.

To interesująca opowieść o mężczyźnie, który nie umie funkcjonować w otaczającym świecie, bo fikcja literacka miesza mu się z rzeczywistością. Rodzinne tajemnice wkradają się podstępnie do jego życia, raniąc go, a dramat, który rozgrywa się w jego głowie, wciąga go w przepaść własnych lęków. Dużo psychologii i analizy bohatera, ale tajemnice pradziadka napędzają go do działania. Gdy ktoś lubi, kiedy autor zagląda w duszę bohatera i jego myśli rozkłada na czynniki pierwsze, to niewątpliwie będzie zachwycony, czytając najnowszą książkę Marty Grzebuły.
Więcej recenzji na blogu:
https://ksiazkanaprezent.blogspot.com/
Tagi:
#ksiazki#literatura#czytam#samotno#pisarz#prezent#book#mezczyzna#premiera
czwartek, 8 kwietnia 2021

"Moja droga Emmie Blue" - Lia Louis

Ile razy rozmowa z kimś bliskim pomogła nam przetrwać trudne chwile. Często ogromne problemy pod wpływem przyjacielskich rad stają się mniejsze, a na sercu robi się lżej. Los przewrotnie splata ludzi i sprawia, że osoba, którą nazywamy przyjacielem, jest dla nas jak rodzina.

Książka na prezent

Emmie Blue mając szesnaście lat, wysyła list balonem, stojąc na szkolnym boisku. Znalazł go pewien młody człowiek i to we Francji. Przystojny i zabawny Lucas, stał się od tej pory częścią życia dziewczyny, a ich przyjaźń przetrwała wiele lat. Co za przypadek, że balon trafił właśnie do chłopaka, który ma urodziny w tym samym dniu co Emmie. Uczucia dziewczyny z przyjacielskich przeradzają się w coś więcej. Gdy spotykają się w trzydzieste urodziny, by uczcić te chwile, Lucas zadaje jej ważne pytanie, ale niestety nie takie jak sobie wymarzyła dziewczyna. Jak poradzi sobie z tak ogromnym rozczarowaniem Emmie, które funduje jej życie?

Pięknie opisana przyjaźń, widzimy dokładnie, jak relacje bohaterów zmieniają się wraz z wiekiem. Chłopak ma kochającą rodzinę i zamożnych rodziców, a dziewczyna tylko matkę, od której nie otrzymała za wiele wsparcia. Różnice te nie przeszkadzają im, by rozumieć się doskonale. Wzruszająco przedstawione więzy rodzinne, przyjaźń, która pokona najczarniejsze chmury i rozświetli niebo, gdy będzie taka potrzeba i smak miłości tak niespodziewany, wytęskniony i wyczekiwany.

Sporo zwrotów akcji i piękne opisy sytuacji, które ściskają za serce. Trzydziestoletnia Emmie wraca pamięcią do wydarzeń sprzed czternastu lat, dzięki czemu mamy pełen obraz jej życia i łatwiej zrozumieć jej rozterki i postępowanie. Ta tajemnica sprzed lat zmieniła jej życie, a traumatyczne wydarzenia są w niej żywe aż do dziś. Nieodpowiedzialni rodzice mają destrukcyjny wpływ na życie dzieci i nawet już, gdy te wkroczą w świat dorosłych, to smutne doświadczenia zabierają ze sobą.

To historia trochę romantyczna, a trochę smutna i przewrotna jak los, który ofiarował balon w przypadkowe ręce. Bardzo ciekawie napisana fabuła, opowieść wciąga, a prosty i dowcipny język sprawia, że książkę chłonie się szybko z wypiekami na twarzy.

Miło byłam zaskoczona tym, co znalazłam w książce, bo jest o wiele ciekawsza, niż sugeruje opis. Bohaterowie prawdziwi, a ich uczucia czasem skrywane tak głęboko, że trudno im się stamtąd wydostać i uwierzyć, że mogą wznieść się ku miłości. Strach przed odrzuceniem, prawdą, ogranicza niejedną osobę. Historia z różnorodnym wachlarzem emocji i przesłaniem. Nie zauważamy czasem kogoś lub czegoś pięknego, co jest blisko na wyciągnięcie ręki. Po przeczytaniu sama miałam ochotę wysłać balon w świat z liścikiem w środku. Emmie Blue poprosiła w nim o przyjaźń, a co by znalazło się na Waszej kartce?
Więcej recenzji na blogu:
https://ksiazkanaprezent.blogspot.com/

Tagi:
#ksiazka#book#literatura#recenzja#nowosc#premiera#kobieta#dziewczyna#czytam#prezent
poniedziałek, 29 marca 2021

"Weekend" - Sherri Smith

W życiu codziennym mam wrażenie, że słowo przyjaźń jest nieco nadużywane, bo na to miano zasługują naprawdę nieliczne osoby. Po lekturze już inaczej spojrzycie na swojego przyjaciela. Czy aby na pewno jest tym, za kogo się podaje?

Książka na prezent


Przyjaciółki z college starają się choć raz na rok spotkać, by podzielić się swoimi problemami, wyrzucić narastające frustracie i poczuć się lepiej. Pomysł weekendu wysunęła narzeczona brata Katie, piękna i sympatyczna zakochana w zdrowej żywności i ekologii Ellie, ale ich relacje nie są idealne. Katie, jakby obawiając się tego sam na sam, z przyszłą bratową zaprasza przyjaciółki. Ariel, która marnuje sobie życie zadając się z żonatym facetem i Carmen, której los nie rozpieszcza, bo opiekuje się rodzeństwem i schorowanym tatą a na dodatek tonie w długach. Tym razem wybierają się do SPA, za które płaci właśnie Katie Manning, niegdyś dziecięca gwiazda filmowa, która do dziś odcina kupony po wielkim sukcesie komercyjnym filmu, z jej udziałem. Jej kariera została drastyczni przerwana, co ma wpływ na obecne już dorosłe życie.

To miał być weekend, który będą długo wspominać, bo też miejsce było wyjątkowe, a cudowna moc podawanej tam herbatki gwarantowała pozbycie się wszelkich problemów. Niejedna osoba już wróciła stamtąd zupełnie odmieniona.

Bohaterki bardzo prawdziwe z wieloma naturalnymi wadami, a ich charaktery opisane w drobnych szczegółach. Autorka stworzyła intrygujące profile kobiet z rozterkami życiowymi. Brak samoakceptacji powodował ich niską samoocenę, a zalety, które niewątpliwie też miały, umykały w tym świecie chełpiącym się pięknem i bogactwem. Podatne na wpływ otoczenia kobiety były przesiąknięte zazdrością o życie przyjaciółki i jej status materialny. Zawiść w środku, a słodki uśmiech na zewnątrz. Oto pełny obraz przyjaciółek. Jak bardzo można udawać kogoś innego, jak myśli, które mamy w głowie, różnią się od tych wypowiadanych? Czy szczerość jeszcze jest pożądana, a naturalność i prawdomówność bronią się przed inwazją zakłamania i robienia rzeczy na pokaz?

Genialna wielowątkowa fabuła, którą czyta się płynnie, naturalne slogany i barwne metafory powodują uśmiech. Dużo drobnych uszczypliwości pomiędzy przyjaciółkami oraz niebanalna intryga, stopniowane napięcie i chwile grozy. Zabawne sytuacje i ironiczny dowcip, dopełniają doskonale całość, sprawiając, że czytelnik zostanie kompletnie pochłonięty historią. Wielu bohaterów, ale dobrze podzielona fabuła dająca spojrzenie z perspektywy wszystkich kobiet, co nadaje jej dodatkowej atrakcyjności.

Powieść, która obfituje w zaskakujące wydarzenia, zwroty akcji. Tajemnice z przeszłości mieszają się z teraźniejszością, a bohaterowie popadają w coraz większe kłopoty. Historia niewątpliwie pozostanie w mojej pamięci na dłużej, jako jeden z ulubionych thrillerów, gdzie zemsta zawsze unosi się w powietrzu.

„Weekend” to historia, której nie można odłożyć i chcemy bardzo poznać zakończenie, bo czujemy, że nie będzie ono takie, jak sobie wyobrażamy. Wypieki od nadmiaru emocji gwarantowane. To thriller, w którym bardzo dobrze zbudowano napięcie, a droga do rozwiązania kolejnych sekretów jest kręta i wyboista, ale warto nią przejść, bo na końcu czeka na nas zaskakujące zaskoczenie.
Więcej recenzji na blogu: https://ksiazkanaprezent.blogspot.com/

Tagi:
#ksiazki#literatura#recenzja#thriller#premiera#czytam#polecam#weekend#book
poniedziałek, 8 marca 2021

"Stroiciel" - Daniel Mason

O tym, że muzyka łagodzi obyczaje wiadomo już od dawna, a ta historia wydobywa najpiękniejsze dźwięki z otaczającej przyrody w Birmie. Co wspólnego może mieć fortepian z konfliktem, który się zaognia w tym regionie? I jaki będzie miał wpływ na życie ludzi?

Książka na prezent

Edgar Drake jest uznanym stroicielem fortepianów. Dostaje zlecenie od armii, by się stawić w Birmie w celu przestrojenia fortepianu. Sprawa jest poważna i uznana jako najwyższej wagi państwowej. Mężczyzna opuszcza Londyn i wybiera się w długą i trudną podróż do kraju, o którym nic nie wie, zostawiając w domu swoją ukochaną żonę.

W czasie podróży stroiciela podążamy urokliwą trasą zwaną „osią świata”. Poznajemy kulturę i obyczaje Dalekiego Wschodu, które obowiązywały w tamtym okresie. W prowincji Szan panuje anarchia, a spokój w tej części regionu ma ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa wschodnich granic kraju. To niewiarygodne, że to właśnie fortepian i muzyka mają pomóc w utrzymaniu pokoju oraz zapewnić dobre stosunki z żyjącymi tam ludźmi.

Daniel Mason wprowadza nas w sytuacje polityczną panującą w Birmie w latach 1880 – 1886 ukazując problemy, które tam zaistniały w owym czasie. Za sprawą głównego bohatera poznajemy historie fortepianu Erarda oraz na czym polega praca stroiciela. To czasy, gdzie ludzie umierali na choroby, które teraz są w pełni wyleczalne. Sam autor prowadził badania nad malarią na granicy tajlandzko - birmańskiej i wiele z jego doświadczeń zawarte zostały w tej książce.

Opowieść uwrażliwia na piękno otaczającego świata oraz przekazuje wiedzę o odległych krajach i ludziach tam zamieszkujących. Zabiera nas w niesamowitą podróż, a za sprawą pióra autora mamy wrażenie, że w niej uczestniczymy. Obrazowe opisy przekazują najdrobniejsze detale, pozwalając, by nasza wyobraźnia miała wiele do zrobienia. Zachwycamy się magicznym teatrem ulicznym, delektujemy faszerowanymi liśćmi bananowca wśród szumu spadającej wody, odbijającej się od błyszczących skał i śpiewu kolorowych ptaków. Znajdziemy ogromną ilość opisów przyrody, kraju, trochę historii o malowniczych zakątkach, które dla jednych będą zachwycające, a dla innych trochę nużące.

Historia jest wyrazem szacunku do odmiennej kultury, z miłością do muzyki w tle oraz zachwytem nad pięknem przyrody. Wolno, delikatnie utkane zdania z barwnymi opisami ukazują czytelnikowi walory tego dalekiego zakątku, wprowadzając refleksję, podziw i nostalgię. Nie ma tu szybkiej akcji, lecz spokojnie płynąca opowieść, a sceneria urzeka na każdym kroku, byśmy mogli poczuć klimat tamtych lat oraz trudy życia z dala od cywilizacji.
Więcej recenzji na blogu:https://ksiazkanaprezent.blogspot.com/
Tagi:
#ksiazki#literatura#podroz#przyroda#book#powiesc#recenzja#premiera#bestseller

Archiwum

2020

© 2007 - 2025 nakanapie.pl