Avatar @ksiazkanaprezent

Książka na prezent

@ksiazkanaprezent
35 obserwujących. 16 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj 2 dni temu.
ksiazkanaprezent
ksiazkanaprezent.blogspot.com
Napisz wiadomość
Obserwuj
35 obserwujących.
16 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj 2 dni temu.

Blog

piątek, 25 marca 2022

„Zakochana hrabina” Urszula Gajdowska

Dla odmiany między kryminałem a thrillerem sięgam czasem po historie, gdzie akcja toczy się w poprzednim wieku. Bohaterowie bardzo podobni do nas mimo obyczajów, które w owym okresie obowiązują, ale rozterki miłosne są tak samo emocjonujące, jak i dziś.

Nieprzeciętna uroda charakteryzuje hrabinę Aurelię Plater, co zwraca uwagę wszystkich mężczyzn. Gdy wraca z Indii do rodzinnych stron, nie może opędzić się od adoratorów. Wdowa, w dodatku z pokaźną fortuną, okazuje się doskonałą partią na salonach. Są jednak osoby, które dobrze jej nie życzą. Kto może chcieć jej zguby? Kto chce ją wrobić w próbę zabójstwa? Na pomoc kobiecie przychodzi Edmund Breza, który ma nie mniej kłopotów niźli ona. Czy zdoła pomóc, a może wręcz przeciwnie, skoro oboje pałają do siebie niechęcią.

Piękna hrabina nie ma lekko, okazuje się, że jej uroda czasem bywa przekleństwem, a zazdrośników wkoło nie brakuje. Cudownie stworzona bohaterka o nietuzinkowej osobowości i wyrafinowanym guście. To samo można również powiedzieć o mężczyźnie, z którym przyjdzie jej spędzać dużo czasu. Czarujący przystojniak o opinii pożeracza niewieścich serc. Jego cechy tak samo przyciągają, jak i odpychają, ale wśród dam ma ogromne powodzenie.

Akcja dzieje się na Podlasiu w pierwszej połowie XIX wieku, kiedy podróżowało się dorożką, a zwyczaje i codzienność elit salonowych, nie była skromna ani pobożna, a romanse na co dzień wpisywały się w ich barwne życie towarzyskie.

Jest to romans historyczny, gdzie kokieteryjne umizgi zniewalają, nieśmiały uroczy flirt niby od niechcenia, a jednak trafia w punkt. To ogromny atut autorki, że przedstawia w tak smakowity sposób piękno uczuć, między kobietą i mężczyzną. Czy to romans, czy to już miłość? Fabułę uatrakcyjnia tajemnicza zbrodnia i niebezpieczeństwo, w którym znalazła się hrabina. Do tego humorystyczne wątki, śmieszne zbiegi okoliczności, rozbrajające sytuacje, nie sposób się nie uśmiechać.

Rozwaga i stonowanie, układy małżeńskie z rozsądku i dla korzyści materialnych poprawność i to, co wypada, mierzy się z porywami serca, tworząc salonowy mezalians. Honorowi ludzie, dumni, szlachetni, ale niepozbawieni słabości, otaczają głównych bohaterów. Niedomówienia i zazdrość potrafią niejedno uczucie wrzucić w stan niepewności i zasiać ziarno zwątpienia. Na tym polu nic się nie zmieniło, również i w dzisiejszych czasach.

Urszula Godlewska wprowadza w świat romansu w bardzo finezyjny sposób, delikatnie, z wyczuciem, jak przystało na owe czasy. Wykreowała uroczych bohaterów, a wątki okrasiła dobrym humorem i wciągającymi wydarzeniami. Pięknie się czyta, a zaloty na najwyższym poziomie, dodają seksownego pieprzyka całości. Miła odskocznia od współczesnej obyczajówki, a opisany flirt, w tak stylowy sposób, wprost  urzeka, nadając historii niepowtarzalny charakter.

Więcej recenzji na blogu: https://ksiazkanaprezent.blogspot.com/

Tagi:
#ksiazki#ksiazka#literatura#romans#hrabina#zaloty#book#czytam#hobby#kobieta#dlababci
piątek, 18 marca 2022

"Pies ogrodnika" - Katarzyna Gacek

Styl pisania autorki, poznałam przy okazji czytania W jak morderstwo. Książka mnie zachwyciła. Czy najnowsza propozycja również trafi w mój gust? Chętnie sprawdzę.

Gaja odkrywa, że zdradza ją mąż. Po burzliwej konfrontacji zaczyna układać sobie życie na nowo. Z powodu braku pracy, zakłada agencje detektywistyczną Czajka. Pomagają jej przyjaciółka Matylda, która pracuje w urzędzie i rudowłosa piękność Klara, której znudził się modeling. Gaja liczyła na początek na proste zlecenia, ale los chciał, że w Milanówku zamordowano uczennice liceum i to jej agencja, na prośbę oskarżonego, ma udowodnić jego niewinność.

Autorka ma dar łączenia dobrej obyczajówki z wątkami kryminalnymi. Trzy kobiety o różnych temperamentach, jedna dopiero co po rozstaniu, druga idealna matka i żona, a trzecia co noc zaprasza do domu innego mężczyznę. To trio o tak kolorowych charakterach, dostarcza nam sporej dawki dobrego humoru, a ich dialog jest lekki i ironiczny. Emocji, oprócz podążania za tropem mordercy, dostarczą nam również zawirowania w życiu prywatnym kobiet, od problemów z dziećmi, po rozterki miłosne. Ich życie prywatne łączy praca, a relacje ze służbowych, przechodzą w przyjacielskie. Tak powstaje doskonały kobiecy team, który stanowi znakomitą konkurencję dla miejscowych policjantów.

Motyw kryminalny wciągający, autorka próbuje zmylić czytelnika i wplata sprytnie, wskazówki, które dają przyjemność z błądzenia, między faktami a domysłami. Śledztwo przedstawione czytelnie, a zaangażowanie policjantów stanowi przyjemny wątek z przymrużeniem oka. Brak krwawych scen, które wywołują u mnie zniesmaczenie jest dodatkowym atutem, dzięki temu, fabuła pozwoliła mi się zrelaksować.

Dowcipny kryminał z wyrazistymi bohaterkami, a cześć obyczajowa jeszcze lepsza. Lekka lektura, gdzie kobieca siła i nietuzinkowa intuicja, są podstawą dobrze działającej firmy detektywistycznej. Fabuła wciąga, wydarzenia wartko następują po sobie, a morderca, no cóż, na szczęście nieodgadniony, aż do samego końca. Dla mnie najmocniejszą stroną są naturalne bohaterki i ich codzienne życie, ładnie wplecione w rozwiązywanie sprawy morderstwa, aż chce się czytać.

Autorka pisze językiem naturalnym, potocznym, a jednocześnie zwraca uwagę, by nie był zbyt banalny. Czytelnik czerpie ogromną przyjemność obcowania z lekturą, gdzie Katarzyny Gacek stawia ostatnią kropkę, ale pewnie nie ostanie zadanie, bo agencja Czajka zasługuj na dalszy ciąg zdarzeń, o których chętnie przeczytam.

 

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

 

Więcej recenzji na blogu: https://ksiazkanaprezent.blogspot.com/

Tagi:
#ksiazka#literatura#kryminal#kobieta#czytam#recenzja#book#hobby#humor#komediakryminalna
poniedziałek, 7 marca 2022

"Jeszcze jeden dzień" - Kristin Harmel

Wiele razy zastanawiałam się, co bym zrobiła, gdybym wiedziała, że moje życie dobiega końca. Filmy już oglądałam, gdzie ten trudny temat stanowił trzon fabuły. A tu mam przed sobą książkę i może gotową odpowiedź na moje dywagacje, ale już po kilku stronach wiedziałam, że wnioski muszę wyciągnąć sama.

Pielęgniarka Jill Cooper pracuje na oddziale onkologii dziecięcej. Dowiaduje się, że ma raka i zostało jej kilka tygodni życia. Kobieta jest bardzo zżyta ze swoimi małymi pacjentami. Gdy sama znajduje się w podobnej sytuacji, nieoczekiwanej dostaje pomoc od dziesięcioletniego chłopca, który zdradza jej pewien sekret. Od tej pory, jej oczekiwanie na nieuchronny koniec, zamienia się w wyjątkową podróż.

Poznajemy Jill, która zajęta pracą i chorymi dziećmi, swoje życie osobiste odkłada na dalszy plan. Wiadomość o rychłej śmierci zmusza ją do przemyśleń. Jakie sprawy powinna uporządkować, co by chciała zrobić w tak krótkim czasie? Okazuje się, że to dzieci, które od dawna borykają się ze zbyt szybkim przemijaniem czasu oraz niepewnością jutra, przekazują jej cenne rady, jak przeżyć ten czas, który pozostał.

Mimo że ma tylko kilka tygodni, może zrobić tak wiele, o wiele więcej, niż przez ostatnie lata swojego życia. Na pewne rzeczy brakowało jej odwagi, ale teraz, no cóż, nie ma już nic do stracenia. Można mieć przed sobą pięćdziesiąt lat, ale mało wykorzystanych dni, a przez tych kilka, zrobić więcej, przeżyć je pełnej i sięgnąć po to, co dla nas ważne, a co odkładamy na później. Świadomość, że mamy mało czasu pozwala nam lepiej go wykorzystać, nie zmarnować ani jednej minuty, bo te krótkie chwile są teraz niezwykle cenne.

Piękno dziecięcej wyobraźni popycha nas w świat, który jest poza racjonalnym podejściem. Wiara w coś, co wydaje się niewiarygodne, potrafi unieść wysoko i odnaleźć sens istnienia. Trzymamy się kurczowo zasad i tego, co udowodnione, przez co nasze życie staje się uboższe. Czasem trzeba się poddać magii, unoszącej się w powietrzu, nierealnej, ale jakże potrzebnej, by podróż w głąb siebie, przyniosła wymierne efekty.

Opowieść trudna, wzruszająca, dająca nadzieję, ale przede wszystkim ukazuje, jak przez te ostatnie dni pogodzić się z nieuchronnością losu, zaakceptowaniem śmierci jako kolejnej dogi, a nie jej końca. Pięknie się czytało, mimo smutku i przejmujących momentów. Nie sposób być obojętnym na zakończenie, a refleksyjny stan pozostał u mnie na długo. Niebywale ciepła historia, pełna mądrych przemyśleń, ukrytych między słowami. Wyciągniemy dla siebie niejedno przesłanie, a co z nim zrobimy, to tylko od nas zależy tak, jak każdy dany nam dzień.

Więcej recenzji na blogu: https://ksiazkanaprezent.blogspot.com/

wtorek, 1 marca 2022

"Anioł życia z Auschwitz" - Nina Majewska - Brown

Istnieją książki na mojej półce, które muszą poczekać na swoją kolej, nie dlatego, że nie chce ich czytać, a dlatego, że w danym momencie nie czuje się na siłach, by zagłębić się w emocjonalną fabułę. Anioł życia to właśnie jedna z tych książek, wydaje się, że jestem gotowa, ale czy można w ogóle być przygotowanym na takie okrucieństwo?

Stanisława Leszczyńska trafiała do obozu Auschwitz wraz z rodziną. Tak jak na wolności i tu była położną. Nazywano ją Mateczką, bo za wszelką cenę niosła pomoc kobietom w ciąży. W nieludzkich warunkach odbierała porody, wspierała matki, a dzieciom dawała nadzieję na przeżycie. Nie pozwoliła umrzeć ani jednej matce, ani jednemu noworodkowi, mimo to nie wszyscy przeżyli, ale ona dała im szansę, narażając często własne życie. Jej losy przecinają się z przeżyciami młodej mężatki Magdy, która nagle trafia do tego okrutnego miejsca. To naziści przerwali jej codzienne życie, natychmiast, bez żadnego przygotowania, zabrali do innego świata, gdzie codziennością staje się walka o chleb i każdą kroplę wody.

Przerażająca historia o masowej eksterminacji Żydów i Polaków. W obliczu terroru, zła panoszącego się bezkarnie, mała iskierka szczęścia zapłonie, by za chwilę zgasił ją strach, nie tylko o siebie, ale i o drugą, osobę, co okazało się jeszcze większym koszmarem.

Narracja w pierwszej i trzeciej osobie, pozwala poznać bardzo wyraziście odczucia bohaterek. W drugiej części książki prawdziwe relacje kobiet, które urodziły w obozie koncentracyjnym, spowodują roztrzęsienie emocjonalne. Ze szczegółami opisują ich dramatyczny pobyt i cierpienie, które było im dane tam zaznać. To one, opowiadają o położnej o gołębim sercu, która z narażeniem własnego życia starała się im stworzyć, jak najbardziej godne warunki, by ich dzieci przeżyły.

Historia inspirowana życiem Stanisławy Leszczyńskiej. Relacje kobiet, które opowiadały o porodzie i o ogromnym wsparciu, jakie miały od kobiety. Położna czerpała siłę z ogromnej wiary w Boga, która pomogła przetrwać, a modlitwa dawała ukojenie w najtrudniejszych momentach. Mimo piekła, w którym przyszło im żyć, znalazła sposób, by tchnąć iskrę nadziei w wyniszczone więźniarki.

To lektura, gdzie wzruszenie pojawia się na każdej karcie, emocje emanują z każdego zdania, a to, co czytam, wydaje się takie nieprawdziwe. Ale tak było, to się zdarzyło naprawdę. Człowiek, człowiekowi zgotował taki los. Warto wspominać, warto poznawać tych dzielnych ludzi, by pamięć o nich oraz o wydarzeniach, które do dziś przerażają, nie umarła. Pamiętajmy, by robić wszystko, by to się nigdy nie powtórzyło.

Więcej recenzji na blogu: https://ksiazkanaprezent.blogspot.com/

Tagi:
#ksiazki#recenzja#literatura#czytam#czytanie#ksiazka#book#wojna#Auschwitz#kobieta
poniedziałek, 14 lutego 2022

„Pokrewne dusze” Lesley Lokko

Do książki przyciągnął mnie kraj o odmiennej kulturze i zapowiedź rodzinnych losów. Liczyłam na ciepłą lekturę, a to, że autorka wychowywała się w Ghanie i mieszka w RPA, to tylko dodatkowy atut, bo jej doświadczenie nie tylko literackie, ale i osobiste zostało wyryte na kartach tej książki.

W rodzinnym domu Jen nie słychać śmiechów ani atmosfery miłości i szczęścia, gdzieś dawno uleciała. Niedopowiedzenia powodują milczenie, z którego rodzi się choroba psychiczna przytłaczająca jej matkę Alice. Niespodziewanie przyjeżdża do nich młodziutka Afganka, której rodzice są przetrzymywani jako więźniowie polityczni. Dziewczynki zaprzyjaźniają się, mimo że tak bardzo się różnią, jedna rudowłosa, wysoka Jen o jasnej cerze i niska ciemnoskóra, czarnowłosa Kemisa. Są jak siostry, lecz pewne wydarzenia zmieniają ich dobre relacje, a przyjaźń została poddana trudnej próbie.

 

Miejscem akcji jest Anglia i Afryka Południowa. Poznajemy historię rodziców dziewczynek, by następnie zagłębić się w losy ich dzieci. Od momentu, gdy się poznały do lat, gdzie są już dojrzałymi kobietami po trzydziestce. Bohaterki różnią się od siebie nie tylko kolorem skóry, ale i charakterem, sposobem wychowania, mimo to wspierają się przez lata w swych życiowych wyborach. Między nimi pojawia się mężczyzna, bardzo wyrazisty drugoplanowy bohater, Solam.

Losy tych trzech osób, w bardzo intrygujący sposób opisuje autorka, rozciągając je na przestrzeni lat. Płynie się z fabułą, a kolejne wydarzenia następują szybko po sobie. Kraj, który poznajemy, wciąga nas, kusząc swoją różnorodnością, innością i pięknym krajobrazem.

Jednocześnie uczestniczymy w przemianie tego gorącego kraju, w walce żyjących tam ludzi o prawa Afryki ich zmagania z apartheidem, gdzie segregacja rasowa odbiera ludziom podstawowe prawa i depcze godność osobistą. Polityka, która unosi się w tle tej powieści obyczajowej, pokazuje prawdziwe oblicze, jest nieczysta, a zagrywki polityczne są nieetyczne, jak na całym świecie.

 

Piękna opowieść nie tylko o Jen i Kemisie, ale również o ich rodzinach, które walczyły o wolność dla swoich dzieci, ceną za tę odwagę było więzienie. Miłość, przyjaźń, polityka, zdrada, ludzkie dramaty oraz tajemnice rodzinne okraszone fascynującą Afryką i brudną polityką. Historia o dwóch kobietach bardzo różnych, ale jakże potrzebujących siebie nawzajem. O mocy przyjaźni, ale też i zdradzie emocjonalnej i tej fizycznej, która tak boli, że serce aż płonie żywym ogniem, a rozczarowanie może uleczyć tylko czas.  

Tak, to książka dla mnie, nie mogłam wypuścić jej z rąk, ciepła, kojąca, dająca mnóstwo satysfakcji z czytania. Moc rozterek, emocji zawartych w powieści, oprawiona pięknymi słowami autorki, powoduje, że książkę czyta się jednym tchem. Mój ulubiony cytat z tej pięknej opowieści: „My wszyscy jesteśmy pasażerami, Bóg jest kierowcą”.

Więcej recenzji na blogu: https://ksiazkanaprezent.blogspot.com/

Tagi:
#ksiazka#literatura#ksiazki#czytam#recenzja#polecam#afryka#przyjazn
poniedziałek, 7 lutego 2022

"Implikacja" - Tomasz Brewczyński

To już drugie spotkanie z autorem Tomaszem Brewczyńskim. Zaczęłam jakby od drugiej części „Retorsji”, a teraz w ręce mam „Implikację”. Bardzo przypadła mi do gustu, pomimo że główni bohaterowie się powtarzają, to każda z tych książek tworzy oddzielną historię, którą można czytać samodzielnie.

Jan Poniatowski, bankowiec znajduje na ulicy nagą zmasakrowaną kobietę, którą jak się okazuje, znał. Od jakiegoś czasu dostaje listy i wiadomości z pogróżkami. Niebawem ginie w niewyjaśnionych okolicznościach jego przyjaciel Sebastian, czy to przypadek? Okazuje się, że wszystkie te osoby wiążą wydarzenia sprzed dwudziestu lat, w których również mężczyzna uczestniczył.

Historia przeplata losy kilku bohaterów, na początku wydają się sobie obcy, ale przy kolejnych zdarzeniach widzimy, jak autor sprytnie łączy ich wszystkich, ukazując, jak istotną rolę każda z osobna spełnia. Toczy się wiele wątków, które prowadzą do bardzo ciekawej całości. Miejscem akcji jest Piła, lata obecne oraz Chodzież wspomnienia z wydarzeń sprzed lat.

Znajdziemy tu dreszczyk strachu, perypetie małżeńskie, pogmatwane życiorysy ludzkie i psychopatów, którzy w swym gniewie są nieobliczalni. Skomplikowane relacje damsko - męskie oraz dobrze scharakteryzowane postacie. Jest ich tak dużo, że każdy znajdzie dla siebie taką, którą polubi i tę, którą znienawidzi. Każda z nich na swój sposób ciekawa i mogłaby stanowić odrębna opowieść. Od energicznej Anny Sass po rozchwianą emocjonalnie, moją ulubienicę Julię Węgorzewską.

Historię poznajemy z perspektywy kilku osób, wiemy co myślą, jaką mają przeszłość. Fabuła skręca w różnych kierunkach i zaskakuje mnogością spraw, w którą uwikłani są bohaterowie. Dobrze, że autor każdy podrozdział oparzył nagłówkiem, o którym bohaterze mowa. Bardzo to wyraziście prezentuje zachowania postaci oraz przejrzystość fabuły, która przenosi się dwadzieścia lat wstecz do ważnych wydarzeń, mających wpływ na obecną sytuację.

Mroczna wielowątkowa powieść jest owiana tajemnicą sprzed lat, co dodaje jej smaczku. Czyta się płynnie, a ja podążałam po śladach razem z Janem Poniatowskim, który na własną rękę próbował rozgryźć tajemniczego psychopatę, zagrażającego rodzinie. Implikacja to debiut autora i to bardzo dobry. Nie zabrakło mocnych emocji, a wpleciona ciekawa fabuła, opisująca życie bohaterów, zapewniła wciągającą historię aż do samego końca.

Więcej recenzji na blogu: https://ksiazkanaprezent.blogspot.com/

Tagi:
#ksiazka#literatura#czytam#book#recenzja#kryminal#mezczyzna
środa, 2 lutego 2022

"Przeczucie" - Ludka Skrzydlewska

Bardzo chciałam przeczytać jedną z książek Ludki Skrzydlewskiej, bo wiele dobrych opinii słyszałam o twórczości autorki. Zwykły romans to nie dla mnie, dlatego zdecydowałam się na najnowszą książkę, która ma być połączeniem mrocznego thrillera i gorącego romansu, a jak było?

Roxanne Sherwood dziennikarka śledcza z Nowego Jorku naraziła się wysoko postawionym niebezpiecznym ludziom. Musiała wyjechać pod fałszywym nazwiskiem do czasu rozprawy, na której ma być ważnym świadkiem. Spokojna okolica, sympatyczni ludzie, miasteczko Belleville, wydaje się idealne. Ochrania ją mrukliwy agent FBI Wesley Blake, który jest na przymusowym urlopie związanym z jego kontuzją. To ciche miasteczko ma jednak swoje tajemnice, które ciekawska Roxanne wyciąga na wierzch, a wierzenia ludzi tam zamieszkujących, mają ogromne znaczenie.

Roxanne nie umie bezczynnie usiedzieć w tym urokliwym miasteczku i znajduje pracę w miejscowej gazecie Belleville Daily. Okazuje się, że jej poprzedniczka zaginęła w dziwnych okolicznościach, choć wszyscy twierdzą, że po prostu wyjechała. Mamy więc świetne rozpoczęcie, które kusi, by poznać dalszą część zdarzeń.

Bohaterowie dobrze scharakteryzowani. Ona – niespokojny duch przyciągający kłopoty, a on – stanowczy, spokojny, choć mrukliwy mężczyzna. Naturalne dialogi, czasem przydługie, ale pewnie po to, by stworzyć wyczuwalną chemię między mężczyzną i kobietą. Zakończenie może zaskakiwać, a na pewno jest żywiołowe i pełne napięcia.

Bardzo podobało mi się miejsce akcji. Doskonale ujęte szczegóły, by nadać miejscowości mroczny klimat, a mieszkańcy nieco dziwni, lekko przestraszeni. Pojawiają się wątki voodoo, które mają niebanalne znaczenie dla fabuły, są bardzo trafione, przyciągają swoją magiczną siłą. W powietrzu unosi się zapach mocy nadprzyrodzonych.

Ja szukałam tajemnicy, zagadki, sensacji i to otrzymałam, dodatkowo napisane lekkim piórem, które powoduje, że czyta się bardzo płynnie. Dla miłośników erotycznych uniesień również znajdą się sceny, które wywołają rumieniec na twarzy, bo agent Blake jest dobrze zbudowanym, bardzo seksownym mężczyzną, a o jego uwodzicielskie cechy charakteru zadbała już autorka.

Miasteczko, które skrywa sekrety ciekawie ujęte przez autorkę. Bohaterowie naturalni, a gdy ich temperamenty się zderzą, to iskry tak lecą, że tworzy się ogień pożądania. Zwroty akcji i elementy sensacyjne nie pozwolą się nudzić. A magia unosząca się w powietrzu i rytuały voodoo wciągają nas w świat, gdzie to, co zrozumiałe miesza się z mistycyzmem.

 

Więcej recenzji na blogu: https://ksiazkanaprezent.blogspot.com/

Tagi:
#ksiazka#ksiazki#recenzja#literatura#thriller#kobieta#romans#czytam#czytanie#prezent
wtorek, 25 stycznia 2022

"Dziewczyna z Paryża" - Kristy Cambron

To już trzecia książka z wojną w tle Kristy Cambron, którą mam w rękach. Autorka zachwyciła mnie powieścią „Motyl i skrzypce” i od tej pory wyczekuję jej kolejnych publikacji.

Sandrine Paquet była szczęśliwą mężatką i matką nim wybuchła wojna. Jej mąż wcielił się w szeregi armii, by bronić kraju. Ona z polecenia nazistów kataloguje kradzione dzieła sztuki żydowskich rodzin. Orientuje się, jak ważne są to informacje i zaczyna pracować dla francuskiego ruchu oporu. Pewnego dnia otrzymuje skrzynie, która zawiera olśniewającą suknię Chanel z ukrytą wiadomością. Z ofiarnością próbuje znaleźć właścicielką owej sukni.

Gdy w Paryżu Niemcy zaczynają się panoszyć, Lila de Laurent w związku z zamknięciem firmy, z dnia na dzień traci pracę w domu mody Chanel. Jej krawiecki talent zostaje doceniony przez żony i kochanki niemieckich żołnierzy. Dzięki temu zbiera informacje, które mogą pomóc Francji w starciu z wrogiem. W jej sercu jest jeden mężczyzna, ale jeszcze przed wybuchem wojny odwrócił się od niej i zostawił z nieznanych powodów. Jej René wiele ukrywa, a ona będzie chciał poznać prawdę.

Dwie kobiety w czasie wojny we Francji. Dwie historie okraszone bólem, niesprawiedliwością wojennej codzienności. Miłość odchodzi na dalszy plan, a zastępuje ją walka o przetrwanie, o chleb. Pod delikatnością kobiecej urody, skrywają silny charakter i mądry umysłu. Swój spryt wykorzystują do walki z okupantem. Bez broni, a z uśmiechem i udawaną służalczością. Zaskarbiają sobie zaufanie, które umiejętnie wykorzystują do uzyskanie niezbędnych informacji, tak ważnych w czasie wojny.

Paryski styl życia stał się mglistym wspomnieniem. Represje spadły na mieszkańców Miasta Świateł. Wyrafinowana moda, bezcenne dzieła sztuki i zabytki stanęły naprzeciw zachłanności okupanta. Poznajemy losy bohaterów przed oraz w trakcie wojny, co daje nam pełen obraz ich życia. Obserwujemy zmianę, która dokonał się w ich życiu oraz w sercach.

Autorka przekazał sporo faktów o napaści nazistów na Francję, ale i poczynaniach wojennych w Europie. Cudowny literacki język dostarcza moc wzruszeń i na każdym kroku wyzwala wiele emocji.

Piękna historia, pomyślałam, zamykając ostatnią stronę książki. Może to dziwne, bo czas akcji to wojna. Ale tu urzeka Paryż, osobowość kobiet francuskich, a przede wszystkim piękno ludzi o walecznych sercach, dumni i odważni gotowi umrzeć za kraj. To nie żołnierze wygrywają walkę, a zwykli ludzie, którzy wszystkimi sposobami ośmieszają Niemców, przechwytują strategiczne informacje. W podziemiach i pod osłoną nocy z determinacją pokazują, że Francuzi się nie poddali.

Wyjątkowa historia dwóch kobiet z szykowną modą i magnetycznym Paryżem w tle. Zwykli ludzie, a robili tak wiele, każdy dołożył swoją cegiełkę, by odzyskać wolność, tylko dzięki temu można pokonać wroga. Autorka połączyła te dwie kobiety suknią z domu mody Chanel, pokazując, że najważniejsza jest jednostka, a każdy nawet najmniejszy wkład pojedynczego człowieka, świadczy o wielkości Narodu.

Więcej recenzji na blogu: https://ksiazkanaprezent.blogspot.com/

Tagi:
#ksiazka#ksiazki#literatura#recenzja#kobieta#wojna#paryz#walka#odwaga#book#czytam#polecam
poniedziałek, 3 stycznia 2022

"Zapomniany" - Adrian Bednarek

To już moje kolejne spotkanie z autorem, dlatego świadomie sięgnęła po tę książkę. Nie gustuję w mrocznych scenach, ale spodziewałam się dobrej, wciągającej fabuły i nie zawiodłam się.

Patryk i Jędrek podróżują po Polsce, szukając okazji do zabawy z młodymi dziewczętami. Ich Łowy, tak nazywają te eskapady, dostarczają im emocji i doznań seksualnych, które są dla nich istotne w wieku osiemnastu lat. Oszukane dziewczyny myślą, że spędzają czas z chłopakami, którzy załatwią im angaż w branży rozrywkowej. Kilka miesięcy po ostatnich Łowach, Patryk budzi się w ciemnym pomieszczeniu. Nie wie kto go więzi i dlaczego. Porywacz dostarcza mu jedzenie, a sam skrywa się pod maską. Gdy tam trafia, jest rok 2005. Mijają miesiące i lata, mężczyzna popada w obłęd. W pewnym momencie jego oprawca przestaje przychodzić, a on zostaje skazany na pewną śmierć głodową. Gdy już jest na granicy życia i śmierci, nieoczekiwanie zjawiają się obcy ludzie.

Akcja książki rozgrywa się dwutorowo. W roku 2005, gdy dwóch kumpli prowadzi luźne życie towarzyskie, oszukując młode dziewczyny i dziesięć lat później. Czy po latach ich życie jest spokojne i stabilne, a może przeszłość upomni się o zadośćuczynienie?

W tej historii seks został zniżony do zwierzęcych instynktów, które drzemią w bohaterach, co przeraża i nadaje powieści zatrważającą aurę. Jak daleko jest w stanie posunąć się osoba nastawiona na zaspakajanie tylko własnych chorych potrzeb seksualnych? Gdy przestają kontrolować nieokiełznany popęd seksualny, wyzwalają się najgorsze instynkty, w konsekwencji niszcząc człowieka od wewnątrz. Przyjaźń między bohaterami jest szorstka i interesowna. Czyny, których dopuścili się w młodości, nie będą zapomniane, a kara może dosięgnąć ich w każdej chwili.

Adrian Bednarek stworzył doskonałą fabułę, intrygującą i nieprzewidywalną. Mroczne wydarzenia, emocje towarzyszące bohaterom, opisuje bardzo dosadnie, wszedł w ich głowę i stworzył postacie, które mrożą krew w żyłach. Jest strasznie, ekscytacja miesza się z obrzydzeniem, strach z przerażeniem. Rozpracowanie postaci pod względem psychologicznym jest bardzo dużym atutem powieści. Autor wielokrotnie pokazał również przy innych publikacjach, że jest to jego bardzo mocną stroną.

Wszystkie elementy fabuły pasują idealnie, narracja prowadzona w pierwszej osobie powoduje, że czujemy to, co w głowie bohaterów narasta, ból, strach, złość. Poznanie szczegółowo psychiki bohaterów powoduje, że rozemocjonowani wchodzimy w ich skórę i przeżywamy ich tragedie. Popaprana psychika nie bierze się znikąd. Człowiek nie rodzi się zły, ale pewne okoliczności i wydarzenia powodują, że jego instynkty ewoluują, niestety nie zawsze w dobrym kierunku, wszystko zależy od napotkanych ludzi.

Już sam początek wciska w fotel, a później jest jeszcze lepiej. To doskonały thriller psychologiczny, kolejny w wykonaniu Adriana Bednarka. Doceniłam pomysł na fabułę, lekkość czytania i zwroty akcji, a zakończenie jak zawsze u autora zaskakuje i jest wisienką na torcie, na którą czekam. To książka, przez którą zarywa się noc i pozostaje w pamięci na długo.

 

Więcej recenzji https://ksiazkanaprezent.blogspot.com/

poniedziałek, 20 grudnia 2021

"Likwidacja" - Nadia Szagdaj

Zaskakujące to moje pierwsze spotkanie z twórczością Nadii Szagdaj. Wrocławianka, autorka świetnych książek, nominowanych do wielu nagród literackich dostarczyła mi sporo emocji.

Kaja poznaje przez aplikacje randkową Daniela z Opola. Po raz pierwszy spotykają się w realu. Niestety plany dziewczyny o namiętnych chwilach w ramionach mężczyzny, niweczy fakt, że on ma żonę. Nieudana randka kończy się wieczorem w klubie, a poznana Monika, okazuje się bratnią duszą Kai. Nowa przyjaciółka ma problemy z byłym mężem. Kaja ofiaruje swoją pomoc, ale czy o taką pomoc tamtej chodziło? Ich znajomość zaczyna się rozkręcać, ale czy w odpowiednim kierunku, czy to przyjaźń, czy może coś więcej?

Początek zwykły, momentami nawet nudny, ale gdy tylko przebrniemy przez te kilkadziesiąt stron, robi się bardzo ciekawie. Z każdą stroną oczy otwierały mi się coraz szerzej, a pomysły autorki na fabułę wciskały w fotel. Miałam wrażenie, że ten senny początek specjalnie zafundowała autorka, by za chwilę z mocnym uderzeniem trafić w nas, ogromem zwrotów akcji, intensywnymi wydarzeniami i emocjami, od których aż kipi powieść.

Kaja, Monika, Daniel, trzy osoby uwikłane w intrygę. Kto pociąga za sznurki, kto wodzi ich za nos, a może żadne z nich, może jest ktoś jeszcze. Profil psychologiczny Kai jest bogaty, a jej zachowanie odbiega od wielu standardów. Monika krucha, uległa, poddaje się przemocy byłego męża, a Daniel chłopak o wielkich ambicjach, który tkwi w zakłamanym związku.

To, w jaki sposób autorka potrafi tę trójkę ze sobą połączyć, zaskakuje  i fascynuje. Od zwrotów akcji, aż wiruje w głowie, a zakończenia nie da się odgadnąć ot tak, co wróży bardzo dobrze tej powieści oraz kolejnym częściom. Czyta się płynnie, dużo się dzieje i mimo spokojnego początku, który może zmylić czytelnika, dostajemy satysfakcjonującą całością.

Bardzo dobry thriller. Bohaterowie prawdziwi z wyrafinowanymi cechami, skomplikowanymi charakterami. Ich psychika zbrukana wydarzeniami z przeszłości, trudami życia. Do końca nie wiadomo, kto jest ofiarą, a kto katem. Dobro miesza się ze złem, zemsta z wymierzaniem sprawiedliwości, nie dając jednoznacznej odpowiedzi, które góruje, kto wygrywa. Mnóstwo odmian szarość, nic nie jest takie, jak nam się wydaje.

Doskonała fabuła, charakterystyczni bohaterowie i napięcie, które funduje nam autorka, jest mocno wyczuwalne. Intryga, rujnuje życie niejednej osobie, wciąga i nadaje powieści sporej dawki tajemniczości. Dostajemy wszystko to, czego oczekujemy od thrillerów. Po sporej dawce zaskakujących wydarzeń czeka nas jeszcze niebanalne zakończenie.

 

Więcej recenzji na blogu: https://ksiazkanaprezent.blogspot.com/

czwartek, 2 grudnia 2021

"Retorsja" - Tomasz Brewczyński

Mam przed sobą kolejną część kryminalnych przygód bankowca Jana Poniatowskiego. Mimo że bałam się krwawych scen, bo okładka to sugeruje, dostałam satysfakcjonującą lekturę, która ukazuje różnorodność emocji w człowieku, źle potraktowanym przez życie.

Jan Poniatowski i jego przyjaciółka Anna Sass znajdują zwłoki młodego mężczyzny dobrze im znanego, który niebawem miał wziąć ślub. Sprawa wydaje się prosta – samobójstwo. Oboje mają pewne wątpliwości, a osoba, która się do nich zgłasza z prośbą o pomoc, tylko ich w tym utwierdza. Zaczynają na poważnie przyglądać się rzekomemu samobójstwu, przez co nieświadomie ściągają na siebie niebezpieczeństwo.

Fabuła mnie zaskoczyła swoją złożonością. Wątki różnych osób, jak nici przeplatają się ze sobą, by na końcu stworzyć doskonały węzeł intrygi, nad którym pracują barwni bohaterowie. Autor prowadzi nas zręcznie przez wydarzenia sprzed dziewięciu lat, co bardzo wzbogaciło fabułę i nadało jej tajemniczości. Z dużym zaciekawieniem czekałam właśnie na te powroty do przeszłości.

Trudne tematy opisane tak, że chwytają za serce, złożone emocje kipią w bohaterach, a ich wybuch jest nieunikniony. Pojawiający się motyw obyczajowy wzrusza, morderstwo i intrygi utkane z taką pieczołowitością, że ze smakiem wprowadzają nas w kryminalną ucztę. Precyzyjnie zbudowana intryga, wielowątkowa fabuła z bohaterami, których się kocha i nienawidzi. Autor doskonale uchwycił, fakt, że zło, które czai się w ludziach, nie bierze się znikąd, a stoi na mocnych fundamentach.

Postać bankowca Jana Poniatowskiego dobrze scharakteryzowana, ale Anna Sass, cudowna wraz ze swoimi prostymi, infantylnymi cechami. Moją ulubienicą stała się Julia Węgorzewska, mocny charakter, spryt, przebiegłość i poszarpana psychika. Bardzo ciekawa postać bez lukru obchodzi się z życiem. Tak wiele bohaterów i wątków z nimi związanych, że każdy znajdzie dla siebie, tego najbardziej intrygującego.

Książkę nie można szybko czytać, trzeba spokojnie się delektować informacjami, powoli dawkowanymi przez autora, by nie pogubić się i nie przeoczyć, tych ważnych dla rozwiązania tajemniczego morderstwa. Nie czytałam pierwszej części, autor co prawda wracał do tych wydarzeń, ale nawet niepotrzebnie. W tej części, nowi bohaterowie i kolejna sprawa do rozwiązania, bronią się doskonale swoją odrębnością.

Świetny kryminał z zabawną parą przyjaciół, a akcja trzyma w napięciu do końca. Na strasznych scenach zamykałam oczy, kto lubi będzie usatysfakcjonowany, bo autor malowniczo je przedstawił. Emocji nie zabraknie, a przerażające wydarzenia ścielą się gęsto, by dostarczyć czytelnikowi niezapomnianych wrażeń.

Więcej recenzji na blogu: https://ksiazkanaprezent.blogspot.com/

 

środa, 17 listopada 2021

"Milcząc jak grób" - Małgorzata Rogala

Kryminał na jesienny wieczór, dlaczego nie, a jeżeli jeszcze taki, że chłonie się go bez opamiętania, to tym bardziej polecam. Małgorzata Rogala, zapisałam to nazwisko, bo po tej lekturze jestem już pewna, że sięgnę po kolejne książki autorki.

Podkomisarz Monika Gniewosz przeprowadziła się z Warszawy do małego miasteczka Pełnia, gdzie życie płynie wolniej i każdy zna się choćby z widzenia. Kobieta się rozwodzi i chce zostawić przeszłość za sobą, a to miejsce wydaje się idealne dla niej i nastoletniej córki Neli. Już pierwszego dnia w komisariacie ma pełne ręce roboty, bo ktoś napadł młodego mężczyznę. Dowiaduje się też o tajemniczym zaginięciu sprzed dwóch lat, gospodyni pensjonatu, w którym się zatrzymała, a opowieści o duchu topielicy nad jeziorem, okazują się, nie do końca źródłem fantazji mieszkańców.

 

Monika Gniewosz to ciekawa bohaterka z traumatycznymi wydarzeniami z przeszłości. Mamy okazje poznać jej życie osobiste, relacje z mężem, mamą i córką. W pracy harda kobieta, prywatnie, krucha, nieradząca sobie z życiem osobistym walczy o swoje dobre imię. Genialnie skonstruowana postać, którą chcemy poznać dogłębnie. To bohaterka, która dostarcza wiele emocji i chętnie przeczytam o niej w kolejnych seriach. 

 

Akcja toczy się szybko, wydarzenia następują jedno po drugim, a wplecione życie osobiste pani komisarz tylko dodaje smaczku. Mamy wiele wątków pobocznych, postaci drugoplanowych. Mieszkańcy miasteczka dobrze opisani, nie pogubiłam się, czekałam na wydarzenia z ich udziałem. Informacje, które podaje autorka z finezją i gracją, smakujemy i chcemy więcej, snujemy domysły uczestniczymy razem z komisarz Moniką w śledztwie. Wszystkie wątki połączone ze sobą płynnie, a powieść czyta się doskonale.

 

W książce czuć, że na każdej stronie znajdziemy coś ciekawego i gdy docieramy do kolejnego rozdziału, to znowu nie możemy odłożyć książki. Styl pisania autorki bardzo mi odpowiada, duży plus za wykreowanie intrygującego miasteczka, którego mieszkańcy są niewątpliwe jego atutem.

To doskonały kryminał z interesującą bohaterką, a wydarzenia wzbudzają wiele emocji. Zawroty akcji i bohaterowie, nie pozwolą nam się nudzić. Polecam wszystkim miłośnikom tego gatunku, ale i fani powieści obyczajowych też powinni być zadowoleni, bo życie bohaterki jest równie bogate i ciekawe. Gratulacje dla wydawnictwa za okładkę, nie mogłam się napatrzeć, jest jeszcze ładniejsza niż na zdjęciach. Pięknie wydana pozycja z intrygującą treścią.

Więcej recenzji na blogu: https://ksiazkanaprezent.blogspot.com/

środa, 10 listopada 2021

"Czerwony kalendarz" - Sylwia Markiewicz

Czy zdarza się Wam kłaść spać z poczuciem, że Wasze życie nie jest takie, o jakim marzyliście? Jaki sposób znalazła bohaterka „Czerwonego kalendarza”, by zaliczyć każdy dzień do tych szczęśliwych i czy to w ogóle możliwe?

Amelia codziennie wieczorem zaznacza w kalendarzu na czerwono dni, gdy była nieszczęśliwa. Po kilku miesiącach okazuje się, że tych dni jest bardzo dużo, za dużo. Dobrze zarabiający mąż, wygodny dom i upragnione dziecko, szczęśliwa rodzina – tak ją widzą sąsiedzi. Dlaczego więc jej kalendarz jest pełen czerwonych kropek? Kobieta podejmuje decyzje, która zmienia jej życie już raz na zawsze. Wyprowadza się i odchodzi z bezpiecznego domu, chce, by jej kalendarz wreszcie zapełnił się zielonym kolorem szczęścia. Czy jej się to uda, a może brak pieniędzy okaże się przeszkodą trudną do przejścia?

Kobieta podchodzi bardzo rozsądnie do zmiany w swoim życiu i planuje wszystko dokładnie. Opuszcza męża wraz z dzieckiem i dlatego chce mieć wszystko dopracowane. Ale życie weryfikuje szybko jej plany. Decyzja, by poradzić sobie samej z dzieckiem w nowym miejscu, była trudna, a jej wyobrażenie samodzielnej i zaradnej kobiety, którą chciała się stać, nie pokryło się z rzeczywistością. Spotyka wielu ludzi, którzy wyciągają do niej pomocna dłoń, ale i takich, którzy chcą ją wykorzystać.

Przyjaźń, romans, proza życia, zmagania z brakiem pieniędzy i problemy z dzieckiem. Do czego ją to wszystko doprowadzi i jak zareaguje jej mąż na te zmiany?

Z pozoru szczęśliwe małżeństwo, jakich wiele obserwujemy, ale czy na pewno? To, co się dzieje za zamkniętymi drzwiami i między nimi, wiedzą tylko oni sami. Samotność, gdy jesteśmy sami, jest trudna, ale samotność w związku, potrafi być nie do zniesienia.

Powieść zmusza do refleksji nad własnym życiem. Czy jest ono szczęśliwe, czy możemy wieczorem postawić przysłowiową zieloną kropkę? Jeżeli się na tym zastanawiamy, to sprawdźmy, co możemy zmienić w życiu tylko przez tydzień, bo tyle czasu dała sobie Amelia. Okazuje się, że to, co zapisane bardziej dociera do naszej świadomości, staje się faktem, także nasze smutki, które często bagatelizujemy, przyzwyczajamy się do nich.

Kilka ważnych tematów porusza historia, a wartość przyjaźni okazuje się nieoceniona. Najważniejsza jest zmiana kobiety, jej myślenie i poczucie własnej wartości, które próbuje odnaleźć. Bo to, że kobiety są matkami i żonami, to nie znaczy, że muszą przestać być sobą. Własne pragnieniach są tak samo ważne, jak rodziny, nie dla wszystkich jest to takie oczywiste, ale to od nas zależy, czy ulegniemy oczekiwaniom, czy tupniemy nogą, powalczmy o siebie i osobiste szczęście.

Chwila refleksji po przeczytaniu może nadejść, bo życie bohaterki może otworzyć oczy i zmobilizować do zmiany. Okazuje się, że nie pieniądze, nie piękny dom dają szczęście, a życie w zgodzie z własnymi pragnieniami i marzeniami.

Więcej recenzji na blogu: https://ksiazkanaprezent.blogspot.com/

czwartek, 4 listopada 2021

"Podróż do Carcassonne" - Agnieszka Janiszewska

Agnieszka Janiszewska, wraz z rodziną Leszczyńskich zabiera nas w podróż z historią w tle. Jako pasjonatka oraz nauczycielka historii, doskonale przedstawia rzeczywistość Polaków w okresie międzywojennym.

Warszawa 1921 r. Hrabina Stefania Leszczyńska aranżuje synowi Ksaweremu małżeństwo, które wprowadzi go do odpowiedniego towarzystwa i ułatwi mu drogę do kariery dyplomaty. Jednak romans Ksawerego z początkującą aktorką Natalią Moore i jej ciąża, są przeszkodą w realizacji planów Hrabiny. I z tą sytuacją sobie radzi, pod jej wpływem, kobieta wyjeżdża z miasta i znika. Ksawery układa sobie życie na nowo, jednak dawna ukochana nie może mu wyjść z pamięci. Czy ich losy jeszcze kiedyś się zbiegną?

Akcja toczy się w latach 1921-1956 w Warszawie oraz w Krakowie, dzięki temu poznajemy, jak wygląda życie ludzi w tych miastach w czasie wojny. Co prawda powieść składa się z dwóch tomów, ale by mieć w pełni obraz wydarzeń, powinno się czytać je razem. Wojna, która na początku wydaje się być tłem, wysuwa się na pierwszy plan, bo życie zupełnie inaczej wygląda w czasach okupacji. Walka o przetrwanie i podstawowy byt stają się ważniejsze, niż rodzinne tajemnice i niedomówienia.

Losy rodziny Leszczyńskich są rozciągnięte w czasie i obserwujemy ich życie na przestrzeni trzydziestu lat. Poznajemy historie Natalii Moore, która uwikłana w romans z zamożnym mężczyzną z innej sfery, musi ponieść tego konsekwencje. Trudne życie samotnej matki jest również przedstawiana oczami jedenastoletniej córki, a później już dorosłej dziewczyny, co daje zupełnie inne spojrzenie na całą historię.

Możemy się spodziewać dużo emocji i poszarpanych więzów rodzinnych. Miłość matki do syna, okazuje się być zbyt natarczywa, chęć kontroli nad nim, dominuje inne uczucie. Kontakty między kuzynami, rodzeństwem nie zawsze są przyjacielskie. Głęboka relacja matki z córką, ich samotne życie jest pełne wyrzeczeń, wzruszeń i matczynego strachu o swoją latorośl.

Autorka opisuje losy ludzi, którzy borykają się nie tylko z rodzinnymi problemami, tajemnicami, ale i walczą o przetrwanie w czasie wojny. Pięknie napisana historia z wojną, która się wdziera w codzienny spokój. Doskonale oddaje rozterki w owych czasach młodych ludzi, którzy szanując wartości patriotyczne, miotają się między tym, co słuszne dla kraju, a tym co dobre dla bliskich. Każda książka z historią w tle, uzmysławia mi, jak wojna jest okrutna i mam wrażenie, że nie ma wygranych, tylko sami przegrani.

Dobrze napisana powieść wielowątkowa z ciekawymi bohaterami, rodzinnymi koligacjami, emanująca dużą dawką wzruszeń. Miłość, rodzinne więzy, trudy wojny, to wszystko w tych dwóch tomach, podszyte skrajnymi emocjami i prawdziwą historią.

Więcej recenzji na blogu: https://ksiazkanaprezent.blogspot.com/

środa, 20 października 2021

„Dom pod Czerwonym Dębem” - Grzegorz Skorupski

Autor zabiera nas ponad siedemdziesiąt lat wstecz, by pokazać życie ludzi, ich poglądy oraz scenę polityczną w Polsce i na świecie. To trzecia część z prokuratorem Karskim i mimo że nie czytałam poprzednich, zupełnie tego nie odczułam, co świadczy o dobrze skrojonej fabule.

Jest rok 1930. Zygmunt Korniłowski członek BBWR, biznesmen, hotelarz urządza kolację, zaprasza kilka osób, które niekoniecznie darzą go sympatią, czego jest dokładnie świadomy. Całe grono wydaje się dziwnym wyborem, zważywszy na ich działalność polityczną, ale tylko gospodarz wie, dlaczego chciał zebrać ich wszystkich razem. Niestety, do końca kolacji nie doczeka. Prokurator Karski ma wielu podejrzanych, a inteligentny morderca szanuje go jako przeciwnika, ale nie spoczywa na laurach.

Przede wszystkim dostajemy zarys historii z lat 1918-1930, by czytelnik mógł lepiej zrozumieć czasy, w których mają miejsce wydarzenia. Gostyń nie bez powodu jest miejscem akcji, bo sam autor tam mieszka i zna dobrze okolicę, a jego historyczne wykształcenie czuć na każdym kroku.

Fabuła i morderstwo wplecione w wydarzenia historyczne. Wszelkie koneksje, układy, dopełniają obraz polskiej sceny politycznej, a rola kościoła pozostaje nie bez znaczenia. Niektóre fakty przerażają, bo przytaczają niewinny rozwój partii Hitlera i jak się to wszystko zaczęło, a wszyscy wiemy, jak się okrutnie skończyło. Życie ludzi w owym czasie nie należy do najłatwiejszych, a Żydzi nie czuli się wtedy bezpieczni.

Bohaterowie bardzo dobrze scharakteryzowani i przefiltrowani przez prokuratora Karskiego. Wszyscy będący na kolacji są podejrzani, dzięki temu uczestniczymy w wielowątkowym kryminale, a każda z tych postaci mogła mieć dobry motyw.

Dostajemy świetny kryminał, ciekawe postacie, inteligentnego mordercę i prokuratora Karskiego, którego polubimy za naturalność i spryt. Wspaniale się czytało i byłam zaskoczona, że nie tylko zagadka kryminalna mnie wciągnęła, co było oczywiste, bo intryga jest zbudowane genialnie. Zafascynowana, połykałam fakty historyczne na każdym kroku i czułam ogromną satysfakcję z czytania i wiedzy, która została mi przekazana.

Doskonała fabuła z polityką w tle oraz historią, która niby tak odległa, a jednak bliska, bo scena polityczna jakby znajoma. Przerażająca myśl mnie nachodziła, że historia lubi się powtarzać i niestety to powiedzenie bardzo wydało mi się aktualne. Książka skłania do refleksji, bo mimo postępu cywilizacji i rozwoju gospodarczego świata nie jest takie oczywiste, że to, co się kiedyś wydarzyło, już się nie powtórzy. Polecam nie tylko miłośnikom historii, ale i wszystkim, którzy lubią poszerzyć wiedzę lub przypomnieć sobie wydarzenia sprzed wielu lat, bo warto.

Więcej recenzji na blogu: https://ksiazkanaprezent.blogspot.com/

Tagi:
#ksiazka#ksiazki#literatura#czytam#kryminal#retro#historia#morderstwo#recenzja#book#gift#dladziadka#dlamezczyzny

Archiwum

2020

© 2007 - 2025 nakanapie.pl