"Spadek Barbary Tryźnianki" - Andrzej F. Paczkowski
Autor powieści debiutował w 2011 r. i od tego czasu wydał już ponad dwadzieścia książek. W jego dorobku znajdują się powieści obyczajowe oraz młodzieżowe. Pozycje te znalazły duże grono wiernych odbiorców.
Andrzej F Paczkowski pisząc „Spadek Barbary Tryźnianki”, inspirował się twórczością Marii Rodziewiczówny. Akcja powieści rozgrywa się na polskiej wsi oraz w Warszawie, która jeszcze nie została wyniszczona przez wojny. Umiera ojciec, który pozostawia ogromny majątek. Trójka dorosłych już dzieci oczekuje ze zniecierpliwieniem na odczyt testamentu, ale nie dostaje ani grosza. W zamian należną im część dostaje nikomu nieznana Barbara Tryźnianka. Rodzeństwo podejmuje próby znalezienia owej damy, by ją podać do sądu i odebrać majątek. Jednak nikt nie wie, kim ona jest i gdzie przebywa. Czy uda im się odzyskać bogactwa po ojcu i odkryć tajemnicę Barbary Tryźnianki ?
W powieści poruszany jest niezwykle ważny temat dziedziczenia. Czy dzieciom należy się majątek rodziców, bez względu na ich zachowanie ? Rodzeństwo w powieści zapatrzone w pieniądze nie odnajduje w sobie winy. Chciwość przysłania wartości rodziny, tradycji, ojcowizny, domu, w którym się wychowali. Żyją w Warszawie, zapominając o matce, która została sama i o swoim pochodzeniu. Są skupieni wyłącznie tylko na sobie i swoich potrzebach. Relacje i różnice między pokoleniami również dziś odgrywają dużą rolę w życiu społecznym. Brak szacunku do ciężkiej pracy, do ziemi i natury jest obecny w naszym codziennym życiu.
Wprowadzony wątek Barbary Tryźnianki jest doskonały, gdyż czytelnik ciągle oczekuje informacji o niej. Kobieta, której nikt nie zna, przewija się przez całą powieść i wprowadza duży element zaciekawienia.
Opisy polskiej wsi i przyrody są dla mnie dużym atutem tej powieści. Z ciekawością zostały przedstawione czasy, gdy jeździ się powozem, a życie na wsi toczy się zgodnie z porami roku. Przypomniano wartości, jakie stanowi ziemia, wiara w Boga i dbałość o tradycję. Ludzie żyjący z pracy rąk, kontra życie wielkomiejskie w Warszawie. Czy to drugie jest lepsze ? Czy więcej zarobionych pieniędzy stanowi o szczęściu ?
Na początku z lekkim ironicznym uśmiechem zaczytywałam się w poczynaniach bohaterów. Czym jednak dalej, uśmiech mój zamieniał się w smutek i zadumę. Wciągająca powieść z wartościowym przekazem do społeczeństwa. Porusza ważne tematy i kieruje ukłon w stronę ludzi ciężkiej pracy.
Autor uzyskał swój cel i zainteresował mnie Marią Rodziewiczówną, którą się inspirował, pisząc tą powieść. Czeka na mnie około pięćdziesięciu powieści tej autorki, więc jest w czym wybierać.