Klątwa utopców

Iwona Banach
6.6 /10
Ocena 6.6 na 10 możliwych
Na podstawie 22 ocen kanapowiczów
Klątwa utopców
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
6.6 /10
Ocena 6.6 na 10 możliwych
Na podstawie 22 ocen kanapowiczów

Opis

Dagmara musi zająć się dziadkiem przez kilka dni. Nic prostszego? Nie w tym przypadku! Starszy pan zafunduje jej wakacje w zrujnowanym szpitalu psychiatrycznym na Roztoczu. Ludzie są tu mili i spokojni, szkoda tylko, że akurat ktoś postanowił wymordować pół wioski. No cóż, są miejsca, gdzie nawet najbłahsze urazy starannie się pielęgnuje, by z czasem wyrosły na porządne spory sąsiedzkie, i Utopce to jedno z tych uroczych miejsc. Warto je odwiedzić! Tutaj można się zakochać... na zabój! Ta książka to ostrzeżenie! Nieodpowiedzialne zachowanie może spowodować katastrofę w ruchu lądowym i kłopoty matrymonialne, nieboszczyk w płynie nie wpływa dobrze na cerę, a konkursy esemesowe mogą być przyczyną śmiertelnego zatrucia…
Data wydania: 2015-09-23
ISBN: 978-83-10-12930-7, 9788310129307
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Seria: Babie Lato
Kategoria: Komedia kryminalna
Stron: 400
Mamy 2 inne wydania tej książki

Autor

Iwona Banach
Urodzona w 1960 roku w Polsce (Bolesławiec)
Pisarka i tłumaczka, ukończyła filologię romańską na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim oraz resocjalizację na Akademii Pedagogiki Specjalnej. Tłumaczy literaturę z języków francuskiego i włoskiego, autorka 10 powieści ( tym sześciu komedii kryminal...

Pozostałe książki:

Niedaleko pada trup od denata Głodnemu trup na myśli Stara zbrodnia nie rdzewieje Królowa Śniegu nie żyje Klątwa utopców Do zakopania jeden trup Geriatryczne biuro śledcze Lokator do wynajęcia Gdzie diabeł nie może, tam trupa pośle Morderstwo na śniadanie Wigilia ze skutkiem śmiertelnym Czarci krąg Białe święta, zimny trup Pewnej zimy nad morzem Upiór w moherze Chwast Seks, książki i pieniążki Szczęśliwy pech Świąteczne duchobranie Zajazd pod Szalonym Mnichem Szczęśliwy pech Maski zła Śmierć żonokrążcy Wakacje z truchłami Zemsta na lokacie Kocha, lubi, morduje Mord w Las Vegas Przeklęta rzeźba i klątwa pasztetu Śmierć na blogowisku How do you trup? Rzeźnik Gnomon i tajemnica starego domu Pocałunek Fauna Tango z rożnem Wieczór kawalerski Za drzwiami Agatowa komnata Gość Papieża Tarnowskie Góry kryminalnie Kosmitek Mistycy i magowie Tybetu Florencka gra Gość papieża Rodzicielstwo i dzieciństwo w rozwoju dziejowym Trup nocy letniej
Wszystkie książki Iwona Banach

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Spadek – dobrodziejstwo czy przekleństwo?

30.08.2023

Wielu stroni od komedii kryminalnych. Jedni obawiają się, że dany autor „nie wstrzeli się” w ich poczucie humoru, inni mają na ten gatunek uczulenie, a jeszcze inni uważają, że albo trup, albo śmiech. Każdy ma swoje gusta i czytelnicze upodobania, a ja lubię w przerwie między poważnymi tytułami poczytać coś, co mnie rozerwie (na szczęście w przeno... Recenzja książki Klątwa utopców

@jorja@jorja × 20

Klątwa utopców.

31.08.2021

"Klątwa utopców" Iwony Banach, to kolejna książka z serii "Babie lato", która wpadła mi w ręce a w zasadzie to w ucho, bo to był audiobook. Jest to bardzo zwariowana i zakręcona komedia kryminalna, w której na dodatek z każdym rozdziałem przybywa nowych bohaterów. Po wysłuchaniu "Szczęśliwego pecha" tej autorki sądziłam, że to będzie w podobnym st... Recenzja książki Klątwa utopców

@maciejek7@maciejek7 × 16

IWONA BANACH - KLĄTWA UTOPCÓW"

22.08.2023

„Klątwa utopców” Iwony Banach ukazana nakładem wydawnictwa Dragon to komedia kryminalna, która sprawiła, że jak zwykle- przy książkach autorki- bawiłam się świetnie. Uwielbiam publikacje, które wychodzą spod pióra Iwony Banach, ze względu na to, że słyną ze specyficznego dowcipu i chaosu- tego również nie zabrakło w „Klątwie utopców”. @Obrazek... Recenzja książki Klątwa utopców

× 10

Tajemnicza wieś

8.09.2023

Która kobieta już jako mała dziewczynka nie wyobraża sobie siebie jako panny młodej, swojego przyszłego męża (często księcia na białym koniu, który nigdy nie istniał) no i oczywiście ślubu i wesela. Może nie wszystkie (np. ja) ale większość. Dagmara wkrótce ma wyjść za mąż za Filipa (o zgrozo) i zamiast przygotowywać się do tego wydarzenia, jej ma... Recenzja książki Klątwa utopców

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

ME
@menia71
2023-09-21
7 /10
Przeczytane

Dagmara została zmuszona przez matkę by pojechać do dziadka. Zabrała ze sobą Kingę. Generał mieszkał w Słodkowie na Lubelszczyźnie😀
W nocy podsłuchała dziwną rozmowę dziadka z panią Stasią (oficjalnie jej nie cierpiał...) na swój temat a od niego dowiedziała się, że koniecznie muszą udać się do Suśca. Ona przede wszystkim. Bez dodatkowych wyjaśnień.
Następnego dnia pojechała do Lublina po swojego narzeczonego Filipa (i dwójkę jego znajomych) a po powrocie... zastali pusty dom...
Kolejnej nocy najpierw miała dziwny sen a potem ktoś łaził pod oknami i gadał po francusku a na drzwiach wypisał ... "óciekać fzhut" (ojoj 🤣). Więc uciekli. A właściwie pojechali szukać dziadka i Kingi. I znaleźli ... panią Stasię i Bestię (pies) oraz Kingę, we wsi Utopce. W zrujnowanym, wielkim budynku dawnego sanatorium i szpitala psychatrycznego. Makabra. Mieli tu zostać, oczekując powrotu Generała.
"Ta ruina jest przeklęta i kto tu zamieszka "rychło gniewu zmarłych doświadczy". Mówią, że w nocy duchy szaleńców wyją, diabły chichoczą, a dookoła krąży śmierć!" (str. 59)
...
Co to tu się działo???
...
Ubawiłam się 😀Uśmiałam do łez😂
...
Świetna komedia.
Niezwykłego kolorytu dodawali drugoplanowi bohaterowie, czyli mieszkańcy roztoczańskiej wsi. Genialnie przedstawieni. Ze swoim sposobem wysławiania, zabobonami (np. wiara w istnienie utopców, ale nie tylko...) wścibstwem, plotkarstwem. Pry...

× 2 | link |
@Vemona
2019-11-17
7 /10
Przeczytane 2015 2020 Mam Proza polska

Lekka, zabawna, jak inne autorki z tej serii. Dobrze mi zrobiła, oderwała od rzeczywistości, pozwoliła się uśmiać. Bardzo sympatyczne czytadło.

× 2 | link |
@kicia1914
2023-10-07
7 /10
Przeczytane

Dagmara ma szczęśliwe życie i planuje ślub, który ma już niebawem się odbyć. Niespodziewanie zostaje poproszona żeby pojechała do dziadka i znalazła dla niego pomoc, ponieważ wszystkie poprzednie osoby uciekły. Dziewczyna postanawia wybrać się w podróż ze swoją przyjaciółką i planuje jak najszybciej znaleźć kogoś do pomocy.
Na miejscu okazuje się, że dziadek znika i nikt nie wie co się z nim dzieje oraz gdzie się znajduje. W miejscu w którym planują spędzić czas zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Nowoprzybyli nie wiedzą kto i dlaczego chce się ich jak najszybciej pozbyć. Mieszkańcy miejscowości nie są zadowoleni z ich przyjazdu, zaczynają straszyć różnymi legendami. Miejsce w którym się zatrzymali okazały się ruinami szpitala psychiatrycznego, co wzbudza jeszcze większy strach.
Żarty się skończyły, gdy zaczęły pojawiać się zwłoki !

Czy uda się na czas odnaleźć dziadka?
Co tak prawdę straszy młode osoby?
Kto stoi za zabójstwami ?

To moje drugie spotkanie z autorką i jak zawsze potrafi rozbawić czytelnika. Książkę czyta się przyjemnie oraz mogę ją serdecznie polecić na oderwanie się od rzeczywistości.
Niestety kompletnie nie wczułam się w bohaterów i byłam ich bacznym obserwatorem. Odrobinę zbyt dużo się działo i jak dla mnie było trochę chaosu w tej całej historii. Ale pomijając te małe moje uwagi to świetnie się bawiłam 🙂

× 1 | link |
@ewfor
2023-09-27
7 /10
Przeczytane

(…) Usłyszała głosy. Wydało jej się, że dochodzą z zaświatów albo spod ziemi. Były przytłumione i nieprzyjemne. Pomyślała nawet, że to mogą być utopce albo jakieś inne demony, które w tej ziemnej jamie urządziły sobie wygodną spiżarnię, ale po kilku minutach dotarła do niej o wiele gorsza prawda. (…)

Czy jest coś, co lepiej potrafi poprawić humor od książki, którą czytając cały czas się uśmiechasz?

Iwona Banach ma tę zdolność, że nawet pisząc powieść z dość infantylnym przekazem, momentami potrafi rozbawić do łez.

Właśnie z tego powodu lubię sięgać po jej książki. Fabuła ma wszystko co powinien mieć dobry kryminał. Jest tajemnica, jest morderstwo, jest oszustwo i są bardzo zagadkowi bohaterowie, którym czasami kibicujesz od początku książki aż do jej końca.

Tym razem autorka zabiera czytelników do wsi Utopce, w której według wierzeń mieszkańców utopce (czyli stwory mieszkające w wodzie) pożywiają się ludźmi.

Jedna z głównych bohaterek podstępem zostaje ściągnięta do wspomnianej wyżej wsi, w której musi zamieszkać w zrujnowanym przez czas i ludzi budynku byłego szpitala psychiatrycznego.

Oczywiście jej pobyt w tym jakże „urokliwym” miejscu okraszone jest dziesiątkami zdarzeń, z których nie wszystkie należą do przyjemnych.

Autorka w prześmiewczy, mocno ironiczny sposób przedstawiła lokalne społeczeństwo skupiając swoją...

| link |
@klarita_mm
@klarita_mm
2023-10-03
5 /10
Przeczytane

"Klątwa utopców" od Iwony Banach to historia Dagmary. Zbliża się jej ślub. Szczęśliwa dziewczyna ma dużo planów, lecz krzyżują je matka wysyłając ją z pomocą do dziadka. Dziadek -Generał jest pogromcą swoich gospodyń. Każda finalnie od niego ucieka. Dagmara ma znaleźć nową pomoc domową inaczej romantycznych wakacji z ukochanym nie będzie. Na miejscu okazuje się jednak, że staruszek zniknął w podejrzanych okolicznościach. Wnuczka wyrusza na poszukiwania, po drodze zbierając członków ekipy ratunkowej: przyjaciółkę Kingę, sąsiadkę dziadka i narzeczonego ze znajomymi. Poszukiwania kierują tę grupę do zrujnowanego budynku szpitala psychiatrycznego. Dodając do tego odnalezione zwłoki w spiżarni, dziwne odgłosy i legendarne "utopce" dostajemy bombę i zapewnienie, że będzie się działo!
🍀
To prawda, że dzieje się wiele, możne nawet trochę za wiele jak dla mnie. Początek bardzo przyjemny, wciągający i w miarę logiczny. Niestety wraz z wydarzeniami nagle dzieje się tak dużo na raz, że można się trochę pogubić. Bardzo pokręconą fabułę dodatkowo nakręca duża ilość bohaterów. Taki mały chaos. Z początku to zamieszanie nawet mi się podobało, ale z czasem staje się już męczące. To co przeszkadzało mi jednak najbardziej to sposób rozmów bohaterów. Ciągle miałam wrażenie, że oni się tylko przekrzykują.
🍀
Sięgając po "Klątwę utopców" miałam nadzieję na lekką i zabawną historię do jakich autorka nas przyzwyczaiła, niestety ty razem coś nie wyszło. Z jednej strony czegoś mi t...

| link |
@Siostra_Kopciuszka
2020-03-31
3 /10
Przeczytane ☘️ Przeniesione z LC 👨 autor : Banach Iwona

'' Chłop musi śmierdzieć , inaczej jest nierób i już ''

Tak oto widzi '' chłopa '' autorka '' Klątwy utopców '' , w ogóle wieś widzi jako zabobonne , zacofane środowisko , na niczym się nie znające i jak najdalsze od wszelkich nowości technicznych i technologicznych . Bo aby wieś była '' porządna '' jak mawia naczelna '' debilka '' owej wsi , Kusiakowa , to musi być tłusty boczek , bo trawę jedzą krowy , sztachety , bo po co prawo i sądy skoro '' sprawiedliwość musi być po naszej stronie '' , bimberek i wszechobecne zabobony . No i aby było jeszcze fajniej musi ścielić się trup , nawet taki w płynie . A słowa '' debilko '' ; '' kretynko '' ; i idiotko , zamiennie , występują w ilościach przekraczających zdecydowanie moją na nie , tolerancję . Co z tego że to krzywe zwierciadło , że miało być śmiesznie . Wiem , niektórzy mogą mi zarzucić brak poczucia humoru . Ale to nie prawda , mam poczucie humoru , tylko raczej rozgraniczam subtelne , ciekawe i wyszukane poczucie humoru , od chamskiego naigrywania się ze wsi i ludzi tam mieszkających . Cóż , ja po prostu takiego humoru nie kupuję , sytuacje wcale nie nie bawiły i właściwie sama już nie wiem czy większą '' debilką '' jest w tej książce owa wspomniana już wyżej Kusiakowa , czy cała przyjezdna '' warszafka '' , bo ich zachowanie również odbiega sporo od przyjętych obyczajowych norm . Nie polecam

| link |
@asiazaleska
2024-04-08
8 /10
Przeczytane

Barwna komedia z wątkiem kryminalnym,której akcja toczy się na malowniczym Roztoczu.
Opuszczony szpital psychiatryczny staje się świadkiem dziwnych wydarzeń.Czy za tajemnicze morderstwa odpowiedzialne są utopce??
Dużo humoru,niebanalne postaci,szczególnie Kusiakowa.
Polecam!!!

| link |
@beata87
2019-11-17
8 /10

Uśmiałam się jak rzadko, chociaż początkowo książka trochę mnie irytowała. Ale potem, gdy do akcji weszły i rozwinęły swoją ekstraordynaryjną osobowość moje ulubienice: Kusiakowa i Ziębowa, to ubawiłam się po pachy. "Konopielka" w wersji komediowej.

| link |
KS
@ksiazkowyregal
2020-01-10
5 /10
Przeczytane

Było zabawnie, ale jakoś bardzo to ta książka w mojej pamięci nie zostanie. Można się przy niej dobrze bawić, ale to nic specjalnego.

| link |
@Justyna_K
2023-10-17
4 /10
Przeczytane Ebook/Legimi
@Pablo_ijego_niewolnik
2023-09-14
5 /10
Przeczytane
@stos_ksiazek
2023-09-12
9 /10
@anettaros.74
2023-09-10
7 /10
Przeczytane
@zanetagutowska1984
2023-09-08
9 /10
Przeczytane
@jorja
2023-08-30
6 /10
Przeczytane
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Kiedy więc na samym początku dziewczyna wlazła niechcący w krzaki malin, a zaraz potem w krowią kupę, uznał, że chyba się w nim zakochała, skoro chodzi z głową w chmurach, zamiast patrzeć pod nogi.
O, moje serce! – krzyknęła pani Stasia, prawie mdlejąc.
Należała do kobiet starej daty, które bezbłędnie potrafiły symulować utratę przytomności, nie robiąc sobie przy tym żadnej krzywdy.
Widziałaś tych pod sklepem, co jeden to kawaler!
– Im by się bardziej mydło przydało niż żona – mruknęła z obrzydzeniem Dagmara,
przypominając sobie kwiat utopieckiej młodzieży, cuchnący tygodniowym piwem i rocznymi skarpetkami.
Jeżeli za to się tutaj zabija, to rzeczywiście urocza ta wioseczka! - mruknęła z przekąsem Dagmara. - Jeden drugiego w łyżce wody by utopił!
- Powiedzcie prawdę. Wy się urwaliście z jakiegoś wariatkowa, tak? Specjalnie tu przyjechaliście, żeby mnie wykończyć? Chcecie wymordować pół wsi? Któryś z moich kolegów was wynajął, żeby dobrać się do mojego świętego spokoju, jaja chciał sobie ze mnie zrobić, ale coś źle poszło?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl