Czy wiesz, że Twoje największe słabości mogą stać się Twoją największą siłą? Odkryj, jak "cierń w ciele" może przemienić się w koronę chwały, a finansowa wolność w narzędzie Bożej łaski.
W gąszczu codziennych wyzwań, gdzie perfekcja jest fetyszem, a sukces mierzony jest ilością zgromadzonych dóbr, słowa Apostoła Pawła brzmią jak echo starożytnej mądrości: "by mnie uchronić przed pychą, wbito mi w ciało kolec" (2 Kor 12, 7). Co kryje się za tym tajemniczym "kolcem"? Czy to metafora, duchowa próba, a może fizyczna dolegliwość? Niezależnie od interpretacji, przesłanie jest jasne: nasze słabości nie są przeszkodą, lecz drogą do głębszego poznania Bożej mocy.
Paweł, człowiek o niebywałym autorytecie, doświadczył upokorzenia. "Anioł szatana, zesłany, by mnie upokarzać" – te słowa ukazują, że nawet najwięksi z nas nie są wolni od cierpienia (j.w.). Jednak to właśnie w słabości objawia się siła Chrystusa. Jakże często w naszym życiu, gdy upadamy, gdy czujemy się bezsilni, Bóg wkracza z pomocą.
Współczesny świat, zdominowany przez konsumpcjonizm i kult sukcesu, zapomina o wartości pokory. Gonimy za pieniędzmi, zapominając, że prawdziwe bogactwo to wolność od ich niewoli. Szafarstwo, o którym mówi Biblia, to nie tylko zarządzanie finansami, ale przede wszystkim zarządzanie swoim życiem w zgodzie z Bożą wolą.
Akceptacja własnych słabości jest kluczem do zdrowia psychicznego. Perfekcjonizm prowadzi do wypalenia, a pogoń za iluzorycznym szczęściem do frustracji. Paweł, przyjmując swój "cierń", odnalazł prawdziwą wolność. Zrozumiał, że to nie jego siła, ale moc Chrystusa działa w nim.
Historia Pawła przypomina nam również o Jezusie, Królu królów i Panu panów, który również doświadczył cierpienia oraz upokorzenia. Jego korona cierniowa stała się symbolem odkupienia, a krzyż – znakiem zwycięstwa nad grzechem, chorobą i śmiercią.
Dziś, w czasach kryzysu wartości i duchowej pustki, przesłanie Pawła jest bardziej aktualne niż kiedykolwiek. Przyjmijmy swoje słabości, oddajmy je Bogu, a On przemieni je w siłę. Niech nasze życie będzie świadectwem Bożej łaski, a nasza wolność finansowa narzędziem do służby innym.
Cierń w ciele, korona na skroni – w słabości moc się doskonali.
Panie, dziękujemy Ci za dar słabości, która uczy nas pokory i zależności od Ciebie. Dziękujemy za Twoją moc, która objawia się w naszej bezsilności. Prosimy, abyś przemienił nasze ciernie w korony, a naszą słabość w siłę. Niech nasze życie będzie świadectwem Twojej łaski i miłości. Amen.
Oprac. z łaski opatrzności Bożej,
typograf redaktora Gniadka
(79)