Avatar @Antytoksyna

Aleks

@Antytoksyna
68 obserwujących. 59 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj 4 minuty temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
68 obserwujących.
59 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj 4 minuty temu.

Blog

czwartek, 15 grudnia 2022

Mikołaje są wśród Was

Są chwilę, które nijak nie pasują do szarej rzeczywistości. Są ludzie, którzy z burego tłumu uśmiechają się akurat do ciebie. Są Mikołaje, w których już nie wierzysz i prezenty, których się nie spodziewasz - takie od serca, ciepłe od pozytywnych emocji.

 

A taki prezent wygląda na przykład tak:

 

Dziękuję Ci  M. 

wtorek, 13 grudnia 2022

Czytanie przez słuchanie

W listopadzie postanowiłam po raz pierwszy spróbować audiobooka i przypomnieć sobie jak to się na drutach wywija. Kiedyś miałam taki okres w życiu, gdy opanowałam tę sztukę w stopniu zadowalającym.

 

Okazało się, że z robieniem na drutach jest tak jak z jazdą na rowerze - tego się nie zapomina! Ze słuchaniem było gorzej, ale może mieliście rację, że dużo zależy od lektora, no i pewnie od książki również.

 

Skończony sweter wygląda tak:

 

 

Nie spoczęłam na laurach i...rzuciłam się na nową włóczkę oraz audiobooka. O! i tym razem było lepiej, a nawet świetnie. "Stulecie detektywów" Thornwalda wciągnęło mnie na dobre, a głos Marcina Popczyńskiego (i interpretacja) po prostu niósł mnie poprzez kolejne strony. Było nie tylko słuchane i dziergane, ale nawet słuchane i kierowane. A ponieważ książka cienka nie jest, powstało coś takiego:

 

wtorek, 13 grudnia 2022

Lorenzo

Był Lorenzo jesienny, jest i Lorenzo zimowy :)

 

 

środa, 23 listopada 2022

Pierwsze koty za płoty (2)

Moje osobiste listopadowe wyzwanie pt. Słuchanie i dzierganie, ma się następująco:

 

* na początek wybrałam książkę A. Ossendowskiego "Przez kraj ludzi, zwierząt i bogów" czytaną przez Michała Breitenwalda. No i nie poszło tak lekko jak to sobie wyobrażałam. Dlaczego? Nie wiem... Lektor mnie nie zniechęcił, ale i nie zachwycił. Mam też pewne problemy z koncentracją - słucham i nagle łapię się na tym, że myślami uciekam gdzieś indziej i nie słyszę książki. Słuchawki w uszach  na dłuższą metę mnie drażnią, pewnie to kwestia przyzwyczajenia albo ustawień, bo jak się okazało w specjalnej aplikacji mogę dopasować poziom basów i innych parametrów dźwięku do własnych preferencji. Jak dotąd nie miałam czasu ani ochoty tym się pobawić. Generalnie, z książką jestem 'w lesie'.

 

* dzierganie poszło mi zdecydowanie lepiej. Fakt, że zabrałam się za nie z wielkim zapałem. Sweter prawie skończony, a efekt cóż... Nie jestem do końca zadowolona. Na kolory przymykam oko - nie zastanawiałam się nad nimi zbyt długo, ale konstrukcję powinnam była jednak lepiej przemyśleć - głównie proporcje. Teraz już za późno. Ze względu na ogrom włożonej pracy i skład - wełna 100%, będę go nosić, chociaż głównie na spacery z psem.

 

 

poniedziałek, 7 listopada 2022

Pierwsze koty za płoty

Postanowiłam napisać kilka słów o wyzwaniach, jakie w tym miesiącu sama przed sobą postawiłam.

 

Po pierwsze - kupiłam słuchawki (jeszcze nie dotarły) żeby po raz PIERWSZY w życiu spróbować przeczytać książkę uszami. Ponieważ jestem wzrokowcem obawiam się trochę tego eksperymentu, a dokładniej tego ile treści zapamiętam?

 

Po drugie, ośmielona dokonaniami Kanapowiczek na polu 'zrób to sama' i ja postanowiłam sprawdzić swoje umiejętności w robótkach ręcznych. Oto mój przyszły sweter:

 


Plan jest ambitny - 'czytanie' i dzierganie. Na którym polu polegnę? 

czwartek, 3 listopada 2022

W kadrze

Berliński szpaczek żebraczek.

 

środa, 2 listopada 2022

W kadrze

Trochę inne okoliczności przyrody. 

 

 

poniedziałek, 31 października 2022

W kadrze

Kocham lubuskie ❤️

 

piątek, 28 października 2022

Lorenzo

Lorenzo w dwóch odsłonach.

 

Oficjalnej...

 

I domowej. 

sobota, 22 października 2022

Lorenzo

Piesio i jego gryzaczek. 

czwartek, 13 października 2022

A świat się kręci...

 

                  bezmiar błękitu 
                  ponad rdzawymi liśćmi
                  pochłania myśli

sobota, 8 października 2022

Lorenzo

Ha, ha, ha... To nie jest śmieszne...

Oj tam, troszkę jest 😉. 

 

 

czwartek, 6 października 2022

W kadrze

Taki spektakl. 

 

 

piątek, 9 września 2022

...

poniedziałek, 5 września 2022

Złość

Jak ja nie cierpię elektroniki !!! Mam wrażenie, że z wzajemnością. Możecie mi nie wierzyć, ale częstotliwość zawieszania się różnych urządzeń w mojej obecności nie może być po prostu przypadkowa. Dzisiaj wpadłam w szał, bo zastrajkował mój czytnik albo pewna firma na "L", której płacę co miesiąc za niestrajkowanie. Dodam, że kompletnie  nie znam się na strajkujących urządzeniach. Miałabym ochotę "naprawić" je w jedyny znany mi przedpotopowy sposób, ale nie chce mi się potem sprzątać.

 

Może ktoś z Was przerabiał podobny temat i pomoże mi uporać się z problemem?

Otóż, na "L" mogę zciągać książki bez limitu. Od czasu do czasu pakuję różne tytuły na moją półkę i robię to na telefonie. Synchronizuję z czytnikiem i dopiero jeśli mam ochotę coś przeczytać, zciągam plik na czytnik. Proste! Do dzisiaj.

 

Dzisiaj, kiedy chciałam pobrać książkę na Pocketbooka pojawiła się informacja: Błąd pobierania. Co dziwne, kiedy próbowałam rozkminić przyczynę tego stanu okazało się, że mam ją pobraną na telefonie! Jak? Kiedy? I dlaczego? Nie wiem. Na telefonie przecież nie będę jej czytać! Jak ją zapakować na czytnik - nie mam pojęcia. Innych książek też nie mogę pobrać. Wrrr! Napisałam do "L", ale nie wiem kiedy zareagują. Może ktoś mądry mnie oświeci?

Będę wdzięczna. 

Archiwum

© 2007 - 2024 nakanapie.pl