Avatar @Antytoksyna

Aleks

@Antytoksyna
68 obserwujących. 59 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj około 5 godzin temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
68 obserwujących.
59 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj około 5 godzin temu.

Blog

czwartek, 21 kwietnia 2022

Ciekawostka okołoksiążkowa

Strzeżcie się! 

 

Stwór ma około dwóch milimetrów i jest chrząszczem. Nazywa się żywiak chlebowiec, ale można spotkać się też z inną jego nazwą - żuk apteczny. Piszę o nim ponieważ wprowadził się do mojego mieszkania i zmuszona jestem wypowiedzieć mu wojnę. Już wiem, że prawdopodobnie będzie ona długa i niekoniecznie wygrana. Mój wróg wygląda tak:

 

Żeruje na wszystkich sypkich produktach: mąkach, kaszach, płatkach, herbatach, przyprawach, suszonych grzybach i owocach, a także...lekach!

 

A teraz uwaga! Równie pyszne, jak produkty wymienione powyżej, są dla niego książki! Wygryza w nich tunele i pożera je ze smakiem. Jest zmorą bibliotek. Jeśli macie pokaźne kolekcje książek bądźcie czujni.

 

Czy ktoś z Was miał z nim do czynienia i może polecić mi jakąś skuteczną broń? 

wtorek, 19 kwietnia 2022

Lorenzo (niezupełnie)

Mieszkanie na prowincji ma swoje minusy.

Czasem również dla zwierząt. No bo wyobraźcie sobie, że weterynarze obchodzą święta, a na prowincji jest ich tylko dwóch. Jeden wyjeżdża świętować do rodziny, a do drugiego rodzina przyjeżdża w gości. A ktoś akurat jest właścicielem ciężarnej suki, która lada moment będzie rodzić.

Kilka dni przed świętami weterynarz bada suczkę, robi usg i prześwietlenie, stwierdza, że będą cztery młode i zdaje sobie sprawę, że prawdopodobnie pojawią się komplikacje przy porodzie po wcześniejszym urazie miednicy. Weterynarz nie proponuje zrobienia CC, może jakoś się uda? Gdyby jednak coś szło nie do końca prawidłowo podaje swój numer telefonu i każe dzwonić.

 

W piątek od rana suka wymiotuje - "to normalne, bo się oczyszcza".

 

W piątek wieczorem suka dyszy, sapie, ma silne skurcze, ale nic poza tym. Cały czas siedzi - " to normalne, muszą najpierw odejść wody".

 

W sobotę rano bez zmian. Suka od czwartku nic nie jadła. Siedzi, sapie, dyszy. Po południu pojawia się zielonkawa wydzielina i jakieś gluty - "to normalne, suki często mają zielonkawe wody". 

 

W sobotę wieczorem suka ledwo siedzi z wyczerpania, sapie, ma skurcze.

- Do cholery! Gdzie możemy pojechać żeby ktoś obejrzał sukę?!  "No niestety, są święta, a w całym województwie nie ma dyżuru weterynaryjnego. A ja mam gości..."

- Serio??? To co mam robić?!!! "Musi pani szukać w Poznaniu (150 km dalej) albo we Wrocławiu." 

 

W sobotę o północy suka dalej cierpi. Siedzi, dyszy, opada z sił. Czy jest ktoś kto zrobi CC w środku nocy, w święta w Poznaniu? Szukamy, dzwonimy. Jest! Jeden, jedyny adres.

 

Niedziela, 4 rano, 180 km/h, autostrada. 

 

Niedziela, godzina 6.15, badanie - dwa młode martwe, początek zakażenia, ciąża przenoszona. Bez kroplówki suka nie przeżyje zabiegu. Nie wiadomo, czy pozostałe młode da się uratować. Suka zostaje w szpitalu, czekamy na telefon. 

 

Aha, badanie wstępne 500 zł, zabieg 2100 zł - "przecież są święta, trzeba chirurga oderwać od śniadania z rodziną". Ale sukę ktoś podrzucił na podwórko, została przygarnięta, właścicielka samotna na emeryturze.. Do tego paliwo, autostrada... Może jakiś rabat? "W święta?" 

 

Niedziela wieczór, suka wraca do domu. Żyje! Świąteczny cud. 

Weterynarz to człowiek, bez serca. A  województwo bez weterynarza to lubuskie. 

 

A to Figa 🙂

 

poniedziałek, 18 kwietnia 2022

Lorenzo

Wolność i swoboda :) Też nie mam ochoty wracać do miasta.

 

niedziela, 3 kwietnia 2022

A świat się kręci...

zmrożony dywan

pod kwitnącą forsycją

hipokryzja wiosny. 

 

sobota, 2 kwietnia 2022

A świat się kręci...

bielą otulona

zieleń wybudzona ze snu

tętni ciszą. 

 

piątek, 1 kwietnia 2022

Książki dla dzieci

Wiem, że ogłoszenia są w innym miejscu, ale nie wszyscy tam zaglądają. Wiem, że część z Was ma dzieci i wnuki, którym regularnie kupuje książeczki. Gdyby kogoś z Was zainteresowały poniższe tutuły proszę o sygnał. Ceny jednocyfrowe, stan idealny, autorzy znani i lubiani :)

 

 

środa, 30 marca 2022

Lorenzo

- Kiedy będę taaaki duuuży?

 

środa, 30 marca 2022

Wiosna

wtorek, 1 marca 2022

Lorenzo

- Nikt nie zwinie mojej piłeczki. Nie ma takiej możliwości.

Bardzo wygodnie śpi się z otwartym pyskiem. 😉

 

niedziela, 13 lutego 2022

Lorenzo

Mój dorosły border terrier. Oto ostateczne umaszczenie  i rozmiar, chociaż z tym ostatnim może być różnie biorąc pod uwagę jego wciąż niepohamowany apetyt.

 

 

czwartek, 3 lutego 2022

Słówka - na naukę nigdy nie jest za późno.

Przeglądając w prasie artykuł na temat najczęściej wypożyczanych w minionym roku książek z Biblioteki Raczyńskich w Poznaniu, natknęłam się na słowo - "poznańczyków". Mieszkałam w Poznaniu pięć lat i nigdy nie słyszałam tej formy.

 

"Nazwy mieszkańców tworzymy, używając przyrostków -anin, -czyk i -ak (przy czym w formach żeńskich w ich miejscu występują odpowiednio: -anka, -ka i -aczka). Pierwszy z nich używany jest zwykle w połączeniu z nazwami polskimi, drugi przeważnie z nazwami obcymi, a trzeci pojawia się głównie w języku potocznym, ale że jego żeńska forma jest wręcz rażąco potoczna, toteż zamiast poznaniaczka używa się wyrazu poznanianka" - wyjaśnia dr Jan Grzenia.

Czasami zdarza się, że nazwy mieszkańców można utworzyć z użyciem każdego z tych przyrostków. Do takich nielicznych przykładów należy właśnie Poznań. "Słownik poprawnej polszczyzny PWN" pod red. W. Doroszewskiego podaje: "poznaniak, rzad. poznańczyk a. poznanianin".

 

Używaliście tej nazwy? 

poniedziałek, 10 stycznia 2022

Podsumowanie 2021r.

W nowym roku postanowiłam pójść za trendem i odważyłam się zrobić mały bilans osobistych czytelniczych doświadczeń.

 
Za mną trudny rok. Mogłabym go nazwać Rokiem Psa albo raczej Pod Psem. Rok psich pożegnań i psich początków. Rok smutków, niewiadomych i koronawirusa. Ten ostatni sponiewierał mnie wiosną, a jego skutki (problemy z koncentracją i pamięcią) odczuwam do dzisiaj. Wszystko razem miało wpływ na moje wybory czytelnicze, tzn. że sięgałam raczej po książki przyjemne i niewymagające maksimum skupienia.
 
W 2021r. przeczytałam 34 książki : 6 książek papierowych i 28 e-booków. 
 
Ze względu na tematykę podział wygląda następująco:
14 - literatura piękna ( w tym satyra) 
11 - kryminał/thriller /sensacja
  4 - literatura naukowa i  popularnonaukowa
  1 - literatura faktu
  1 - biografie
  3 - literatura obyczajowa.
 
Choć lista nie jest imponująca,  znalazło się na niej kilka prawdziwych "odkryć". Po raz pierwszy przeczytałam książki Khaleda Hosseiniego i oceniłam je wysoko. Jednak w moim subiektywnym rankingu niespodzianek pierwsze miejsce zajęli ex aequo... Fredrik Backman ( "Miasto niedźwiedzia", "My przeciwko wam", "Pozdrawiam i przepraszam", "Britt-Marie tu była") i Elizabeth Strout ("Olive Kitteridge", "Olive powraca") !
W tym miejscu muszę dodać, że to zasługa @almos 'a, bo gdyby nie jego recenzje ominęłaby mnie pewnie ta czytelnicza uczta :) 

Archiwum